Witam. Silnik m52, rok 97. Od 4 dni zaczęło mi coś leciutko klekotać / cykać. Słyszę to pochylając się nad częścią silnika przy kolektorze wylotowym. Popychacze mi nigdy nie klekotają/ nie klekotały, ani na zimnym ani na ciepłym silniku, ani po odpaleniu. Zaś ten dziwny dzwięk słychać cały czas, czy to zimny czy ciepły. Pod autem zaraz na początku wydechu od strony silnika, słychać ewidentnie małego bociana bądz coś w rodzaju cykania/klekotania. W kabinie tego nie słyszę w ogóle, ale z racji pedantycznośc, wolę wiedzieć co to może być. 1. Nadpęknięty kolektor ? 2. Uszczelki pod kolektorem wylotowym ? Spotkał się ktoś z czymś takim ?