3030Q

Nie da się "wyregulować" sprzęgła w BMW e30. Skok pedału nie świadczy o zużyciu tarczy. Jeśli jest zapowietrzony układ hydrauliczny, to pedał wraca z opóźnianiem albo wogóle. Jak wyżej pisałem sugeruję Ci obejrzeć i ewentualnie wymienić ten siłownik. Kosz kilkadziesiąt PLN.

Bądź czujny, nie daj się naciągnąć na wymianę sprzęgła. Mechanik na Szczecińskiej w Krakowie stwierdził, że do wymiany mam sprzęgło wnioskując właśnie ze skoku jałowego pedału sprzęgła. Taki teatrzyk dla niezorientowanego. Podczas naprawy nagle stwierdził, wcale się nie przyglądając, że cieknie siłownik sterowania sprzęgła- do wymiany. Rzeczywiście jego tuleja miała drobną bruzdę... A sprzęgło? Docisk, tarcza w świetnym stanie. Jednak koszt naprawy to wymiana sprzęgła, m.in. :/ Chodzi o część nr 13 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AJ51&mospid=47273&btnr=21_0004&hg=21&fg=10 Jeśli sprzęgło nie hałasuje, nie ślizga, nie szarpie, rozłącza ok, to proponuję zacząć od tego siłownika. U mnie skok jałowy pedału był bardzo duży po wymianie siłownika ok.

Witam Przerabiałem temat koła dwumasowego w 324 td -klekot na luzie, szarpanie przy ruszaniu, i tylko to. Wymiana na nowe przyniosła poprawę na około 35 tys. km :/ (Nie uczestniczyłem w wymianie i zdałem się na mechanika jeżeli chodzi o zakup nowego koła LUK hehe). W 325e objawy są inne, koło jest ledwo słyszalne na luzie ale słychać grzechotanie przy wyłączaniu silnika. Silnik nie chodzi równo, jednak nie falują obroty a są tylko delikatne przypierdy w momencie delikatnego kliknięcia z okolic koła dwumasowego. Ruszanie odbywa się płynnie przy delikatnym puszczaniu sprzęgła, natomiast jak puszczam sprzęgło w normalnym tempie, to czuć i słychać luz, przenosi się on z hukiem na całe nadwozie. To samo przy każdej zmianie biegów do samej piątki. Mogę odpowiednio uważnym operowaniem sprzęgłem zniwelować ten stuk. Gdy samochód kula się na drugim biegu na niskich obrotach wpada w tzw. zajączkowanie, wtedy wyraźnie słychać te luzy. Jak się nasłuchuje z zewnątrz, to wyraźnie słychać stuki z okolic koła dwumasowego/skrzyni biegów. Różni mechanicy tego słuchali. Jedna opcja opowiadała się za dyfrem druga za skrzynią biegów. Jednak dyfer nie ma luzów i jest dobrze przymocowany, nie szumi, olej jak nowy. Wał napędowy też jest sprawdzony i w 100% sprawny. Mechanik, który zaproponował zmianę sprzęgła (sprzęgło okazało się ok, tarcza jedynie lekko przypalona ale gruba) oglądał koło dwumasowe i stwierdził, że w "rękach wyglądało bdb" i że skrzynia biegów też jest ok. Objaw jednak po jego naprawie,podczas której wymienione zostało kompletne sprzęgło (miałem już kupione) pozostał więc zaproponował żebym poszukał dyfra. Umył ręce. Sam stawiam na koło dwumasowe, jednak z doświadczenia z 324 td wiem, że wymienione, nawet na nowe, może wkrótce paść. Proszę powiedzcie, czy też stawialibyście na koło i czy w 325e da się zastosować jakieś inne bardziej żywotne koło dwumasowe, bądź nawet jednomasowe pozostawiając oryginalną skrzynię biegów? Chcę przy kolejnej wizycie w warsztacie zaryzykować wymianę samego koła, skrzynię biegów pozostawić (biegi zmienia się lekko, nie ma luzów na łożyskach).