pisałem już o tym ale jakoś nikt nie potrafi mi pomóc! Pewnego dnia auto nie wkręcało się na obroty, ciężko odpalało a później już wogóle nie mogłem odpalić. Kręcić mogę nawet 10min i nic, ani nie zamruczał. Kupiłem nowe świece NGK, nowy akumulator... i nic to nie dało Zauważyłem że wogóle nie ma iskry na żadzym cylindrze, pompa paliwa też nie pracuje ale na 100% jest sprawna bo podłanczałem prosto pod akumulator i wszystko chodzi. Wymieniłem też biały przekaźnik (ten koło przekaźnika pompy i nadal nie mam iskry). A wszyscy twierdzą że to przekaźnik. Chociaż na starym przekaźniku nie było słychać nic a teraz słychać że dochodzi prąd gdzieś tam koło przepustnicy bo słychać "brzęczenie". Jeszcze jedno...dlaczego nie mam napięcia na żadnym bezpieczniku w rzędzie gdzie znajduje się bezpiecznik pompy paliwa tj. rząd od 10-20. Proszę o szybką odpowiedź, co może być nie tak? Filtr paliwa napewno jest dobry.