Skocz do zawartości

egoistka

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez egoistka

  1. okazało się, że pasek jest w porządku... do wymiany amortyzator napinacza 160 zł + 50 wymiana. niestety po dwóch dniach znowu piszczy przy zapalaniu, przy gaszeniu już nie... tak więc w przyszłym tygodniu wraca do warsztatu :doh:
  2. u mnie do wymiany tylko pasek... ale tak naprawdę okaże się po wymianie. Jeśli chodzi o koszt to pasek 120 PLN i wymiana 50 PLN... W piątek wyjeżdżam na narty i zostawiam samochód u mechanika. Dam znac w jakim stanie zastanę Ją po powrocie :wink:
  3. wielkie dzięki! :D w poniedziałek podskoczę do mechanika, zobaczę na ile to wyceni...
  4. i co? pomogło? mam ten sam problem i zastanawiam się czy zaprowadzic samochód do warsztatu czy skorzystac z pomocy kolegi, który zapewnia, że się na tym zna i chętnie wymieni pasek w jakieś popołudnie :liar: ile będzie mnie to kosztowac w warsztacie i jak długo trwa taka wymiana? tak jak pisaliście powinno zmieścic się w 100 PLN?
  5. miałam podzielic się wrażeniami... więc... mimo celu szkolenia, czyli nauki bezpiecznej jazdy sądziłam, że szkolenie będzie dotyczyło raczej reagowania na sytuacje awaryjne, np. wychodzenia z poślizgu... a wylądało trochę inaczej... Szkolenie dotyczyło praktycznie bezpiecznego zachowania na drodze i nie doprowadzania do sytuacji niebezpiecznych... Te 4 godziny jazdy miały nas przekonac do zmiany nawyków i wolniejszej, bezpiecznej jazdy... Mnie niestety nie do końca przekonało... Instruktor stwierdził, że powinnam iśc na szkolenie innego typu (którego jednak w standardowej ofercie nie mają). Pozostają tylko zajęcia indywidualne... co mnie z resztą bardzo cieszy, na pewno skorzystam :dance: mam nadzieję, że z tym samym instruktorem :dance:
  6. muszę przyznac, że najpierw opadły mi ręcę jak przeczytałam co piszecie... :duh: później doszłam do wniosku, że z jednej strony macie rację... facetowi dałabym kluczyki tylko po pijaku, ale żeby oddac je kobiecie to musiałby mi się urwac film... która kobieta odda swoją miłośc w ręce innej?;) a tak na poważnie, kobiety jeżdzą bardziej intuicyjnie i bezpiecznie... większośc facetów niestety przecenia swoje możliwosci... w końcu mamy inne sposoby aby zwrócic na siebie uwagę, nie trzeba tego robic za kierownicą :hand:
  7. jasne... jeśli w grę mają wchodzić fotki to prędzej ja będę na nie czekać :naughty: a tak poważnie to zapisałam się już na kurs na Bednarach :dance: słyszeliście coś o nim?
  8. Od miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką BMW po 8 latach przerwy i dzisiaj po wejściu bokiem w zakręt na skrzyżowaniu w centrum Poznania doszłam do wniosku, że tylko bezpieczna jazda w ruchu publicznym już mi nie wystarczy :D Potrzebuję kogoś kto w praktyce pokaże mi jak wykorzystać możliwości mojej Buni i oczywiście miejsca na trening. Znacie takie miejsce w okolicach Poznania?
  9. Więc ja również się przywitam... Jestem szczęśliwą posiadaczką srebrnej Buni 320d E46. :dance: :dance: :dance:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.