icetruck

Czy mi się wydaje, czy trochę "wesołe" jest że kupujemy system i nikt tak naprawdę na 100% nie wie jak i kiedy on działa, w tym ASO Przecież to powinno być "gdzieś" napisane...

Tak spalinówki też się palą - porównajcie tylko średni wiek auta spalinowego i elektrycznego... U mnie na osiedlu mogą, bo ktoś kiedyś wydał 2zł więcej na budowę garażu i jest odpowiednio oczujnikowany i wentylowany. Tylko na somochodzie który został zakupiony/wyposażony w instalację po tej dacie. Nie trzeba chyba wspominać tutaj jak mały to procent i ile średnio lat ma auto z LPG, żeby wyszło że jeszcze trochę lat upłynie zanim taka tabliczka się pojawi na solidnym procencie "gazowców"... Kolejna sprawa - miejsce montażu najlejki - "w łatwo dostępnym i widocznym miejscu na ramie drzwi albo pod pokrywą komory silnika", więc to nie jest tak że zwiększy to rozpoznawalność aut z LPG z zewnątrz.

jak auto na gwarancji to można sobie wiele wykodować

Gdyby jakiś cudownie uzdolniony inżynier w BMW nie połączył otwierania klapki z generatorem dźwięku silnika z głośników to temat by praktycznie nie istniał

no jeżeli drzwi w nowej trójce "działają" gorzej niż w nastoletnim francuzie to uzurpuję sobie prawo do podzielenia się tym... może powiesz że czasy się zmieniły i teraz wszystko poniżej 7 może mieć jakość lanosa w ogóle jak można komuś wytykać przejmowanie się głupotami a potem nasmarować tyle postów w tym samym temacie

Dźwięk drzwi do tyłka, ale byłoby trochę lepiej gdyby nie trzeba było ich z taką siłą zamykać. Widać ktoś tak to przemyślał żeby za każdym wejściem do samochodu przypominać właścicielowi że jest to zaledwie "premium"...

Akurat posiadacze Beemek potrafią odróżnić "podstawową" trójkę od 340 oraz m3 niezależnie od tego czy jest czy nie ma znaczka, więc tutaj bym nie szukał Ja zostawiłem oznaczenia, bo stwierdziłem że jak już wydaję kawałek portfela, to niech sąsiedzi też coś z tego mają

Pytanie ile potem tymi autami jeździsz, a na ile z ewentualnymi "niedoskonałościami" radzi sobie kolejny (kolejni) własciciele

Wyżej masz już odpowiedź - musisz się patrzeć (cały czas) na droge/auto przed sobą, wtedy ruszy sam - jak odwrócisz wzrok na sekundę to koniec i trzeba go "obudzić" SETem

Zanim zgłoszę na gwarancję... może miał ktoś coś podobnego i jest jakaś mała rzecz którą mogę zrobić w kierunku naprawy G20 -problem jest z otwarciem bagażnika na ruch nogą - po dłuższym postoju bagażnik się otwiera na 1cm i koniec, trzeba otworzyć ręką. Kolejna próba kończy się sukcesem - ale jak znowu odczekam dłuższy czas to zawsze pierwsze otwarcie kończy się niepowodzeniem... ja wiem że auto ma już prawie 1.5 roku i ma prawo się zepsuć, no ale jednak trochę przeszkadza.

W "zwykłym" aucie nie włączający się start-stop oznacza agonalny stan akumulatora (konieczność wymiany na nowy). Nie widzę przeszkód aby tutaj nie mogło być podobnie.

Generalnie - jeździj i sprawdzaj co chwilę jak wypada interwał bo kilka tras i przegapisz (gwarancja!). Świetna sprawa tylko po to żeby udawać ekologię...

Nie otwierać maski, wtedy brzmi ładnie - widać tak był projektowany

Testowałem wiele razy jak działa ten tempomat aktywny i niczym mnie nie przekonał... Przykładowo przejaz przez miasto, pojazd przede mną zwolnił, asysent też zwolnił, auto przede mną przyśpieszyło do 60 - asystent też przyśpieszył, auto przede mną zahamowało nagle przed pieszym - asystent zaczął zwalniać, po czym w połowie się poddał i bmw wywaliło komunikat o możliwych zderzeniu, dohamować musiałem nogą - super system... wolę jechać sam niż tego ciągle pilnować w gotowości... jak nie mogę temu zaufać w 100% to wolę nie używać wcale, jechać skupionym na drodze niż w pół-rozluźnieniu (bo auto samo jedzie) i potem w panice ratować sytuację... Tak samo nie widzę tej wygody w trasie, aktywny tempomat w moim przypadku sprawdza się tylko na pustej austostradzie/ekspresówce. Jak jest duży ruch, jadę prawym i dojeżdżam do jakiegoś wolniej jadącego pojazdu a nie mogę zmienić pasa na lewy bo ktoś jedzie z tyłu - to tempomat jedzie "ile może", a potem gwałtownie wytraca prędkość (hamuje?) żeby dopasować ją do prędkości do pojazdu przede mną. O ile przyjemniej jest zawczasu odpuścić gaz, chwilę się potoczyć wytracając prędkość bez hamulca i po chwili wskoczyć na lewy... no ale co kto lubi... Ja gdzieś wyczytałem że sprawdza oczy podczas ruszania w korku (szukałem info dlaczego raz działa a raz nie) i w moim przypadku faktycznie się sprawdziło, siedzenie jak kukła ze wzrokiem przed siebie "naprawiło" asystenta i auto zaczęło ruszać samo niezależnie od czasu bez ruchu... (tym większa radość ze wszelakich asystentów - jeżeli nie wiadomo jak one w zasadzie działają - kolejny przykład to nie wiem dlaczego asystent parkowania nie wykrywa pięknie wymalowanych miejsc w moim parkingu podziemnym, mogę próbować godzinami a asystent nie widzi miejsc bo nie)

Trzeba patrzeć na drogę przed siebie aby auto ruszyło "samo" bez dotykania przycisku na kierownicy albo pedału gazu. Wasz wzrok wykrywają te diody nad "zegarami". Wystarczy że odwrócicie głowę (bo sąsiadka idzie, chcecie zmienić nutę w odtwarzaczu albo po prostu nudzi Was stałe gapienie się w samochód przed maską) i cały ten super asystent przerywa pracę. Imo beznadzieja, niewarta żadnych pieniędzy... ale ja lubię jeździć a nie być wożony, a korków unikam....