Witam
Mam problem z BMW e39 520i z kwietnia 1998 roku, chodzi o wyciek pomiędzy skrzynią, a silnikiem. Olej jest silnikowy, widać go na początku skrzyni, misie olejowej z tylu i jej śrubach oraz na stabilizatorze. Na wale nie czuć "rowków" od starego simeringu, nie mierzyłem powierzchni na której pracuje simering. Wymieniałem 2 razy simering na wale korbowym (teraz na orginalny BMW) oraz z trzy lata temu uszczelkę miski olejowej. Po wymianie nie było widać wycieku, gdy odpaliłem silnik i chodził na wolnych obrotach z 15 minut. Potem przejechałem sie 20 km i na drążku stabilizatora było widać krople oleju. Wyczytałem w książce BMW 5 Service Manual, że od roku 04.1998 uszczelniacz nie używał sprężyny do podtrzymywania wargi uszczelniającej (ten taki był, wcześniejszy nie). Na misie olejowej nie widać uszkodzeń, nigdy też w żaden sposób nie uderzyłem nią. Parę srub od misy jest uszkodzonych (gwint został na śrubie), czy przez nie olej też może lecieć. Czy nowy simering w jakiś sposób układa sie przez jakiś czas do powierzchni walu, od wymiany przejechałem 50 km I nadal leci. Co to może być?