Skocz do zawartości

speed_maniac

Zarejestrowani
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez speed_maniac

  1. @dawid5 @maniek21112 Panowie, dzięki za zajrzenie do tematu oraz za Wasze sugestie. Zakładam, iż mechanik z w miarę sensownym kompem diagnostycznym będzie w stanie zresetować wartości dla przepływomierza, żeby komp auta załapał nowe zakresy pracy? Nie trzeba chyba odwiedzać ASO w celu ogarnięcia tego drobiazgu? Czyli najpierw lecę z tematem przepływki a jeśli nic się nie zmieni, to wyrywanie turbo lub samego nastawnika. Co zasugerowalibyście w kwestii klap wirowych, żeby komputer nie wywalał błędów? Mechanik powinien zostawić ich część lub jakiś moduł, zamiast wywalać całość i użyć zestawu zaślepiającego? Idąc dalej: czy błędy związane z brakiem klap wirowych mogą jakoś wpływać na osiągi auta? Wydaje mi się, iż nie powinny ale kto pyta, nie błądzi...
  2. Czy masz pewność, że wymiana została zrobiona zgodnie ze sztuką? Może coś jeszcze zmieniło się w aucie? Napisz skąd jesteś - może ktoś zasugeruje Ci sensowny zakład od silników diesla w Twojej okolicy. Niewykluczone że równolegle niedomaga np. pompa paliwa?
  3. Hej Opiszę pokrótce swój temat. Wydaje mi się, iż zagadnienie jest dosyć specyficzne ze względu na budowę turbiny. Może ktoś spotkał się z podobnym tematem i zasugeruje mi coś zanim pojadę na ponowne wyrwanie turbo. E46, 330D, M57N, 204 kuce Turbo: GT2260V, 750773-4 Zaraz po zakupie auta poprosiłem mechanika o wywalenie klap wirowych oraz o profilaktyczny demontaż turbo. Auto nie jechało i okazało się że turbina ma zapieczoną geometrię. Turbina została wypiaskowana, wymieniono środek, naprawiono elektroniczny nastawnik ze ślimakiem. Po założeniu tego z powrotem auto jechało niby lepiej, ale bez szału. Okazało się, że uwalony jest jeszcze przepływomierz. Po wymianie przepływki auto ożyło, ale tylko częściowo. Pojechałem na hamownię i wyniki są obiecujące, ale moment rośnie za późno i bardzo powoli. Wskutek tego, poniżej 2000 obrotów auto jest mułem. Niby dobrze dla sprzęgła i dwumasy, ale nie tak to powinno jechać... 204,6KM przy 3908 RPM 406,9Nm przy 3081 RPM Poniżej 2000 obrotów nie ma szału a ten moment obrotowy powinien rzekomo rosnąć od 1500-1600 obrotów. Po sprawdzeniu na kompie wyszło na to, że powietrza jest pod dostatkiem (wymieniona przepływka), ale ciśnienie doładowania jest zbyt niskie i rośnie za późno. Wskazywałoby to na to, że zbyt późno otwiera się zmienna geometria a co za tym idzie nastawnik powinien zostać ponownie wymieniony lub ustawiony jeśli idzie tam coś wyregulować. Komp wywala tylko dwa błędy: jeden związany z wentylatorem chłodnicy (tym też się zajmę) oraz błędem wywalanym z racji braku klap wirowych. Na obudowie turbiny jest śrubka rzekomo ograniczająca ruch zmiennej geometrii. Mechanik wykręcił bardziej tą śrubę, ale nic się nie zmieniło. Załączam wykres z hamowni. Miał ktoś podobne przeboje? Co powinienem zrobić w kolejnym kroku? Muszę wyrywać to turbo i dać do gościa, który to poprawi? A może wystarczy wymienić lub poprawić sam nastawnik turbiny np. na nowy, bez wyrywania turbo i wkładania go z powrotem? Ma ktoś może wykres niemodyfikowanego M57N, bez chip tuningu? Patrzyłem na przykłady z netu i moment rośnie szybciej, niż u mnie. W moim przypadku wykres wygląda tak: https://imageupload.io/i/Wpx3Q3FZo8
  4. Zarówno w poprzednim aucie, jak i w Becie fajnie sprawują mi się zamienniki z Krosno. Do E46 touring zapodałem dwa o takim symbolu FA23185.00. Warto przygotować też smar maszynowy lub biały na te kulki, na które wciska się siłowniki. Może tam być też trochę rudej i wtedy trzeba lekko podziałać pilnikiem włosowym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.