Adam3

Dzięki, ale temat już nie aktualny. Udało mi się dzisiaj kupić ten element od jednego kolegi z Kobyłki.

jak w temacie: Naprawdę gardłowa sprawa, potrzebuję części oznaczonej nr. 7 ( silnik m43) http://images44.fotosik.pl/50/3ab166983d9e6ff1m.png

Wszystko wskazuje na to że silniczek krokowy który kupiłem jest uszkodzony :mad2: . Spróbuję jeszcze go dokładnie wyczyścić, może to coś da.

Dzisiaj wymieniłem sondę lambda i silniczek krokowy. Czy po takim zabiegu konieczny jest reset kompa? Bo powiem szczerze, po odpaleniu muszę trzymać wciśnięty gaz bo inaczej gaśnie...

Ok, w razie czego się odezwę. Jeszcze jedno, czy diagnostyka komputerowa wykryje uszkodzenie krokowca?

Szukam elektronika/mechanika znającego się na bmw, potrafiącego zdiagnozować usterkę. W Warszawie i okolicy.

No właśnie, ...chyba. Nie jest problemem kupno używanego z gwarancją na allegro. Ale lekko bym się zdenerwował gdyby okazało się, że po wymianie obroty dalej falują. A tak z ciekawości, czy ktoś orientuje się ile może kosztować nowy?

Od jakiś 3 tygodni mam problem z wolnymi obrotami. Po uruchomieniu zimnego silnika wszystko jest ok , obroty są podwyższone, ale wiadomo ssanie. Gdy silnik się nagrzeje, a wskazówka jest na końcu niebieskiego pola zaczyna się falowanie w zakresie : 700-900 , 600-900 obrotów. Silniczek krokowy wyczyszczony, wygląda na sprawny, jednak jak odłączę od niego wtyczkę wtedy obroty podwyższają się na 1000 ale za to przestają falować . Czy przyczyną takiego stanu jest na pewno krokowiec, czy może awaria innego elementu ma wpływ na jego zachowanie? Aha, obroty falują tylko na luzie, podczas jazdy wszystko jest w porządku.

Na allegro uniwersalna sonda marki bosch kosztuje około 100 pln. Trzeba tylko podłączyć wtyczkę. Ale żeby 320 pln za uniwersalną ? 270 -280 kosztuje dedykowana boscha z odpowiednią wtyczką. Jeszcze jedno, jakie przebiegi wytrzymuje sonda, czy jest to 100,200, a może 300 tys. km. ?

Czy ktoś może podzielić się opinią na temat sprawowania się uniwersalnej sondy lambda w bmw. Czy to raczej pieniądze wyrzucone w błoto. Różnica w cenie prawie 200 pln na korzyść uniwersalnej to sporo. Silnik 1,6 m43 z 1995 roku, sonda z przekręcaną wtyczką (chyba bosch), jaką polecacie?

Po podłączeniu pod komputer pojawiła się informacja o zbyt bogatej mieszance, poza tym żadnych innych błędów. Czy może być to spowodowane niesprawną sondą lambda ? Komputer nie wykazał jednak jakiegoś ewidentnego błędu sondy.Aha, sonda którą mam jeszcze nigdy nie była zmieniana, służy od 13 lat... Świece są okopcone na czarno, końcówka wydechu również (wygląda jak sadza). Zimny silnik na luzie nieładnie pracuje, przy naciskaniu na gaz są objawy jakby go zalewało lub brakowało mu paliwa. Dosłownie po 2 minutach gdy silnik złapie temperaturę, na obroty wchodzi równiutko ,tak jak powinien. Jednak wtedy zaczyna lekko falować na wolnych obrotach, wahnięcia te wynoszą 100-200 obr./min. Ma ktoś jakiś pomysł?

W m43 niestety, nie ma możliwości dostania się do czujnika bez uprzedniego demontażu kolektora (bez względu na zdolności manualne). Odnośnie tematu mam parę pytań: Czy diagnostyka komputerowa może nie wykazać uszkodzonego czujnika temperatury ? Czy czujnik może działać ,ale nieprawidłowo ? Przy uszkodzonym czujniku komp dostaje informację o temperaturze -40(chyba) i wtedy przy uruchomieniu silnika dostaje za dużą dawkę paliwa ( za bogata mieszanka).Czy to może być przyczyną dławienia się silnika dopóki nie złapie temperatury?

W e-36 wystarczy wymienić sam wkład. Informacji o e-39 zdecydowanie lepiej poszukać w dziale "5".

No nie . Jeżeli w gorące dni samochód ma jeździć gorzej niż w chłodne, to chyba coś nie tak. Jeździłem już kilkoma innymi markami (mniej renomowanymi) i niczego takiego nie zauważyłem. A jeżeli to ma być prawda to chyba BMW jest do d...y. Prawda? A może takie objawy świadczą o niedomaganiu przepływomierza , lub innego podzespołu? No ludzie ,zastanówcie się. Bo niedługo będzie tak że : jak jest zimno jeździ super, jak jest gorąco nie chce jeździć, jak pada deszcz nie wchodzą biegi, w śnieżycę pierdzi wydech, a jak jest mgła schodzi powietrze z opon... W pełni sprawne auto powinno dobrze jeździć nie zależnie od warunków atmosferycznych, koniec i kropka. ps. Moja beemka też gorzej się zachowywała podczas upalnych dni niż teraz. Ale nie twierdzę że taka to ich uroda, tylko że coś jej dolega.

Właśnie o to mi chodziło, dzięki.