Skocz do zawartości

Tomad

Zarejestrowani
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomad

  1. Witam, mialem ten sam problem i gdy myslalem ze sobie znim poradzilem- pojawil sie ponownie i juz trace cierpliowsc. Wszystkiemu winny jest wspomniany wyzej przekaznik- umieszczony w tylnej lotce nad klapa( mozna ja w bardzo prosty i szybki sposob zdemontowac. Pewnego razu, po umyciu myjka cisnieniowa problem powrocil. Zdemontowalem zatem lotke i i dostalem sie do przekaznika, na ktorym byla wilgoc- jak sie okazuje Bmw nie dopracowalo tego elementu - wstyd!! Poza tym jeden z obwodow byl przepalony, razem z elektrykiem zalutowalismy obwod. Skrzyneczke w ktorej sie znajdowala plytka, szczelnie zasilikonowalem by wigloc wiecej sie nie przedostawala. Na wszelki wypadek na szybie pod lotka przykleilem specjalne uszczelki by woda pod cisnieniem sie tam nie przedostawala i.... Super wszystko zaczelo dzialac. Eureko w samochodzie klasy premium mam centralny zamek, znowu:) Przy najblizszym deszczy czar prysl i zamek nie dziala do dzisiaj. Wnioski: Wilgoc do przekaznika nie przedostala sie na pewno. W takim razie to musi byc przewod. Juz trace chec grzebania w tym i chyba pojade do serwisu. Chyba ze ma ktos jakas recepte. Dodam ze samochod jest po faceliftingu. Pozdrawiam.
  2. Witam, jak tylko dotrę do wykresu to wrzucę na stronę, dzięki za odp.:)
  3. Witam! Temat już kiedyś się przewijał ale rozwiązania problemu nie znalazłem więc mam do co bardziej obeznanych forumowiczów pytanie i prośbę o rozwiązanie mojego problemu. E46 mam już od 2 lat, jakiś rok temu zrobiłem tzw chip tuning- zwiększyłem moc do 146 km i moment obrotowy do 324 NM, przy okazji wymieniłem przepływkę bo okazało się na hamowni że miał niecałe 100 KM. Jednak od tamtej pory kiedy poczułem wzrost mocy (wcześniej nie miałem możliwosć przy wadliwej przepływce) mam problemy z falującą mocą w przedziale obrotów od 2000-3000 na każdym biegu ( nie wliczając 2 pierwszych bo są zbyt dynamiczne by odczuć różnicę). Objawia się to następująco: przyspieszamy na 3 biegu (tam tak mocno tego nie czuć), przy 2500 zmieniam na 4 bieg- samochód przyspiesza, przy ok 2100 obr jest turbodziura, samochód jakby chamował, po czym znowu przyspiesza by przy 2300 znowu odczuć wyraźny spadek mocy, po chwili przyspieszenie i przy 2700 powtórka. Powyżej 3000 obr nie ma takich objawów. Jest to bardzo drażniące zwłaszcza przy wyprzedzaniu. Czytałem że może ma to związek z zaworkami AGRu ale byłem w warsztacie zajmującym się BMW i tam gość powiedział że to nie będzie mieć większego znaczenia, a problem tkwi gdzieś przy turbinie. Zanim jednak udam się na wizytę wolałbym wiedzieć co nieco na ten temat by nie zapłacić za rzeczy których nie potrzebuję- dlatego za wszelkie sugestie będę wdzięczny i ew. sam odpowiem na niektóre pytania związane z e46. Pozdrawiam
  4. Witam i dziękuję za odpowiedź, usterkę zdiagnozowałem i okazało się że jest to właśnie tzw. jeż. Po wymianie jeszcze ani razu mi sie nie wyładował więc to musiało być to. Teraz mam inny problemik chyba mam uszkodzony klimatronic bo nie potrafi mi utrzymać tej samej nastawionej temperatury tzn. ustawiam 22 stopnie a on mi dmucha zimnym, ustawiam na 32 stopnie dalej mi zimnym wieje, później coś zaskakuje itd. z włączoną klimą jest podobnie. Nie wiem co to może być. Pozdrawiam
  5. Witam, widzę że nie tylko ja mam problemy z rozładowywaniem aku, co więcej ten problem występuje nie tylko w E46. Swoją kupiłem 1,5 roku temu i od razu założyłem nowy aku Centry, po 2 nocach chciałem odpalić i okazało się że jest rozładowany. Po naładowaniu jeździłem 0,5 roku i problem się ponowił, znowu go podładowałem u elektryka, który powiedział mi że problem może leżeć w klimatroniku, później nie mogłem się z nim umówić na wizytę bo chłopak wypić lubi i nie jest dobrze zorganizowany. W przeciągu ostatnich 3 miesięcy rozładował mi się 4 razy, przy czym nie ładowałem go po tych zdarzeniach na prostowniku, a jedynie podładowywałem podczas jazdy. Ostatnio już mnie zdenerwowała bunia bo 2 razy zdechła mi na mieście pod sklepem i musiałem podładowywać za pomocą kabli. Raz przed odpaleniem tego feralnego dnia otworzyłem maskę i z okolic klimy dochodziły dziwne dźwięki- jakby bulgotanie ( zaznaczam że przegląd klimy, dobijanie i smarowanie robiłem w lipcu 2006). Kilka razy po wyłączeniu stacyjki słyszałem również jakby w klimatroniku chodził jakiś wiatraczek. Nie wiem czy to ma wpływ ale przeczytałem powyżej że przyczyną może być "jeż" - bo u mnie z tym dmuchaniem różnie bywa (a to raczej może być tego przyczyna)- raz dmucha mocno raz słabo, raz ustawiam temperaturę wewnątrz na 28 C a leci mi letnie powietrze. Gdy wracałem z chorwacji przy włączonej klimie w środku nagle zaczęła się robić sauna. Będę wdzięczny za podpowiedź bo ten problem coraz skuteczniej zniechęca mnie do tego samochodu, a nie chciałbym się z nim rozstawać. Jedynie nerwów mi psuje... prędzej czy później muszę naprawić tę usterkę. Pozdrawiam :mad2: :mad2: :mad2:
  6. Tomad

    320D pytan kilka...

    Witam! Jeśli wykryłeś ten problem to na 90 % jest to brak zamków zatrzaskowych w tylnym oparciu. Spróbuj złożyć tylną kanapę bez odblokowywania zamków- jeśli to się uda to sprawa jest wyjaśniona. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.