Skocz do zawartości

Mazder

Zarejestrowani
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    330Ci, 540i
  • Lokalizacja
    Default City
  • Zawód
    Tłumoczek

Osiągnięcia Mazder

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Cytat z ogłoszenia: "karoseria dzwon". Plus taki, że właściciel wie, jak się pisze wahacz :) Gdyby to auto miało klimatyzację, to już bym jechał z zastępem kolegów-znawców i kasą na wszelki wypadek.
  2. Ktoś by się wreszcie mógł pokusić o napisanie, ile powinno kosztować przedliftowe 330Ci, bo póki co to każdy egzemplarz jest za drogi. 25 000 zł drogo, 30 000 zł drogo, ale jak ktoś się rozpisuje w samych superlatywach o egzemplarzu za 40 000 zł, to nagle dobra cena za ten rocznik. Po to się zaznacza opcję "do negocjacji", żeby można było negocjować.
  3. Z relacji znajomego handlarza, specjalizującego się w szerokiej grupie aut do 6000 zł, wynika, że jaki by to samochód nie był, klient oczekuje, że będzie w idealnym stanie: piękna blacha, nieskazitelny lakier, doskonałe zawieszenie i mechanika, schludne wnętrze. Plus najlepiej dwa komplety nowych kół, ubezpieczenie i przegląd na rok, faktury z całej historii serwisowej. Coś w tym toku myślowym ewidentnie nie współgra z rzeczywistością.
  4. No to rzeczywiście dyskwalifikacja, czerwona kartka i wieczna ławka rezerwowych.
  5. Kolejna porcja kiepskich zdjęć tego auta: http://imageshack.us/g/9/imgp5745a.jpg/ Oraz skan briefu: http://img29.imageshack.us/img29/7339/brifbmw520001.jpg
  6. Dziękuję za rozkodowanie VIN-u. boleknh, oczywiście przekażę sąsiadowi twoją propozycję, chociaż cena nie jest konkurencyjna w stosunku do tego auta z pierwszego postu.
  7. Sąsiad strasznie się napalił na E60 w dieslu i znalazł sobie takie oto ogłoszenie: http://otomoto.pl/bmw-520-czarna-perelka-zobacz-C23344227.html Ja się na E60 kompletnie nie wyznaję, więc chciałbym zasięgnąć opinii walnego zgromadzenia forumowiczów. Na razie widzę, że nie zgadza się data produkcji (bo auto jest z grudnia 2005), ale to szczegół.
  8. Tanio, nawet biorąc pod uwagę uszkodzenia. Szczególnie, że auto już opłacone i przygotowane do rejestracji.
  9. Ja już kilka(naście) widziałem. Niektóre nawet tak drastyczne, że polegały na całkowitym usunięciu klamek z drzwi i zaszpachlowaniu wnęk. Zepsuty zamek natomiast mógł ktoś wymienić na wersję angielską (bez miejsca na wkładkę), bo akurat europejskiej nie szło dostać. I co wtedy? Nie zostawi się przecież dziury obok klamki.
  10. Oj, kombinujecie. Sama przeróbka na "gładkie" drzwi jest dość popularna, a wyjęcie wkładki kluczyka i zastąpienie jej lakierowanym plasticzkiem to żadna filozofia. Poza tym zamek mógł się zepsuć, a obecnie dostanie lewego (od strony kierowcy) z miejscem na wkładkę kluczyka jest trochę utrudnione.
  11. Podejrzewam, że do tej pory przebijałeś się przez dziesiątki (jeśli nie setki) stron poszukiwań auta koniecznie z manualem i czarnego PR-u wymierzonego w automaty. Wsadź te informacje w buty i po prostu przejedź się BMW E46 z automatyczną skrzynią biegów. Nie rozczarujesz się. Chyba że auto ma ci służyć do driftu, a ręczne zmienianie biegów wywołuje u ciebie dziwnie przyjemne doznania w okolicach lędźwi. Klasycznego sprzęgła w takiej skrzyni nie ma. Jest sprzęgło hydrokinetyczne zwane też konwerterem. W skrzyni wymienia się olej, ale kiedy to dowiesz się z instrukcji serwisowej konkretnego modelu przekładni (w przybliżeniu 60-100 tysięcy km). Jazda z automatem wymaga też zmiany pewnych przyzwyczajeń (nie opłaca się np. palić gumy, a i wykopywanie się z błota/śniegu może się odbić czkawką na elementach skrzynki). Kosztowny jest też remont tego pudła (choć niewiele osób pamięta, że remont manuala też do tanich nie należy) i cenowo zbliża się niekiedy do wartości całego pojazdu. Prościej i taniej kupić używaną skrzynię. A poza tym to pełna wygoda, kultura pracy, znacznie lepsze osiągi w rzeczywistym świecie, plus możliwość sekwencyjnej zmiany biegów. Ja bym się na manuala nie zamienił.
  12. Nawet gdyby oddawał za darmo, to byłyby skargi i narzekania. Przypominam, że w Anglii też nie rozdają samochodów za uśmiech.
  13. Anglik bez dwóch zdań. Nie wygląda na przekładkę zrobioną po taniości. Po czym widać? Sterownik DSC w tym roczniku powinien już być z drugiej strony, przy pompie hamulcowej. Jeżeli miałby być z tej strony, co jest, to na pewno nie ustawiony pod kątem.
  14. Podejrzewam, że kilkadziesiąt tysięcy marek niemieckich. Plus koszt wynalezienia i skonstruowania wehikułu czasu. Aczkolwiek jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że za jego równowartość inżynierowie w Bawarii złożyliby takie E34 z tego, co im zostało w magazynach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.