Od grudnia ubiegłego roku jeżdżę G01 20d. Od zakupu przejechałem niespełna 10k km (80% trasa, 20% miasto). Będąc w trasie raczej ciężko wydedukować kiedy następuje wypalanie DPF, żadne komunikaty nie pojawiają się na wyświetlaczach (chociaż mogę się mylić). Na trwające wypalanie świadomie trafiłem (najprawdopodobniej) jeden raz, po przejechaniu 2 k km jak po 60 kilometrowej trasie wjechałem do garażu. Po zaparkowaniu i wyjściu z samochodu (pomimo niskiej temperatury - około 5 stopni) wyczuwalny był intensywny zapach spalenizny, wentylator pracował, klapy grilla były odsłonięte. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co to oznacza. Po przejrzeniu forum xbimmers wydedukowałem, że było to najprawdopodobniej wypalanie DPF. Po 3k km wymieniłem olej, nie zauważyłem, aby był jakoś szczególnie "wodnisty". Od tego czasu nie trafiłem na ponowne wypalanie DPF - najprawdopodobniej wszystko dzieje się w trasie i po powrocie do domu jest już po wszystkim. Osobiście, jak kolejny raz trafię na trwające wypalanie, zapewne pojeżdżę jeszcze kilkanaście kilometrów, aby na spokojnie zakończyć proces wypalania.