Podzielę się z Wami moim doświadczeniem z użytkowania X3 w wersji 30e na dystansie 15.000 km - może się komuś przyda. Myślę że trójka będzie się z tym samym układem napędowym spisywać podobnie. Zakup: opłacalny ponieważ przy finansowaniu CL hybrydy osiągają abstrakcyjne wartości rezydualne (zresztą kosztem benzyn- taka polityka BMW) Osiągi: tu mam niejednoznaczne odczucia ponieważ start spod świateł jest genialny i można zadziwić nawet motocykle, ale w trasie nie jest już tak kolorowo. Powyżej setki przyspieszenia/elastyczność są przyzwoite ale bez szału (tu diesel wygrywa przyrostem mocy - gdyby ta benzyna była w wersji 250 hp pewnie byłoby super). Ogólnie może mieć na to wpływ masa auta, które jest cięższe o ok 300 kg od wersji z konwencjonalnym napędem. Ekonomika: - miasto do 50 km - sama radość, można jeździć tylko na prądzie, przy butowaniu miłe przeciążenia - spalanie można zamknąć w 3 l/100 km, jeżeli mieszkasz pod miastem to bateria wystarczy do 60 km w trybie auto - czyli jak butujesz uruchamiasz silnik benzynowy:) Co ciekawe nie warto jeździć na samym prądzie bo jak Ci braknie "paliwa" to i tak spalanie wzrośnie, bo się będzie doładowywać. - drogi podmiejskie - trasy do 250 km można zamknąć ze spalaniem ok 6l/100 km, powyżej 250 km lub na pustym akumulatorze auto pali ok 8l/100 - działa rekuperacja. - autostrada - to nie jest auto na autostradę :), lepiej kupić m340i i będzie palić mniej. Ogólnie wg mnie schemat jest prosty, hybrydy są do miasta lub pod miasto i dojazdy do pracy. W trasie pozamiejskiej z pełnym akumulatorem palą jak diesle, z pustym jak 4-cylindrowa benzyna, na na autostradzie tyle co wysilone benzyniaki. Dodatkowo zbiornik paliwa jest mniejszy więc jak nie lubisz hot-dogów to będziesz zawiedziony zasięgiem. Moje X3 jest typowym autem do miasta więc hybryda jest ok, ale G20 częściej "lata" w trasie.