No niestety nie dowiesz się tu zbyt wiele na temat tego modelu bo w Polsce nie ma zbyt wielu fanów takiej motoryzacji - szczególnie dla fanów BMW :) W stanach natomiast i w Europie zachodniej ludzie są znacznie bardziej otwarci na tę opcję. Sam zrobiłem dość gruby research na ten temat i wiele wskazuje na to, że go zamówię, ale dopiero w marcu podejmę ostateczną decyzję bo wprowadzam się do nowego domu z fotowoltaiką i garażem gdzie sobie wtyczkę zrobię. Obecnie w bloku nawet nie mam gdzie tego ładować. Zrobiłem post na bimmerpost i tam zdecydowanie polecają ten model: https://g05.bimmerpost.com/forums/showthread.php?p=26866412 Ja osobiście uważam, że jeśli jeździsz raczej krótsze trasy, to jak najbardziej ma to sens bo cena z takim samym wyposażeniem z jakiegoś powodu w moim przypadku wyszła jedynie 8000zł wyższa od 40i. Jako typowy gadżeciarz jestem w stanie to zapłacić :D Krążą też plotki że od 2022 lub 2023 w PHEVach od BMW wprowadzą 2-litrowe benzynówki co dla takiego wielkiego auta jest słabe więc to jeszcze dobry moment ;) Takim samochodem trzeba umieć jeździć, musisz ustawić odpowiedni tryb jazdy do tego co planujesz. Przykładowo na dłuższą trasę chcesz dogrzać silnik i mieć tryb mieszany, żeby się nie bać nagłego włączenia zimnego silnika w obroty. Jak chcesz "nie mieć laga" jak kolega wcześniej wspomniał to też na rozgrzanym silniku czy w trybie sport takiego laga nie ma. Ciekawe jest też to, że jak będziesz jeździł dużo na czystym elektrycznym trybie, to silnik spalinowy będzie znacznie lepiej zachowany bo go po prostu nie używasz. Wymiana całego silnika elektrycznego to śmieszne koszty w porównaniu do spalinówki więc koszty utrzymania napędu są niskie. Dla mnie największym minusem jest dodatkowa masa, może to oznaczać szybsze zużycie opon oraz zawieszenia czy hamulców. Były też akcje z wadliwymi bateriami od Samsunga, ale nie brałbym tego pod uwagę, bo usterka została usunięta i oni raczej stają na głowie żeby takich sytuacji było jak najmniej. Natomiast ma bardzo dużo plusów no i nie oszukujmy się - elektryki nadchodzą czy tego chcemy czy nie, więc jest to jeszcze taka pośrednia opcja, a jednocześnie uniwersalna. W Polsce nie ma sensu mieć elektryka jeszcze, chyba, że tylko po mieście (ale wtedy moim zdaniem taki samochód powinien kosztować max 100k-120k). Jeszcze się zastanawiam, bo chciałbym porównać oba auta co mam zamiar zrobić w styczniu/lutym, ale jest moim zdaniem więcej plusów niż minusów na korzyść 45e. Jak masz fotowoltaikę i robisz zwykle traski do 40km dziennie to chyba nie ma się za bardzo nad czym zastanawiać.