Lexus i Toyota udowodnił, że z bateriami w hybrydach jednak wiele złego się nie dzieje... Dodaj do tego oszczędzanie hamulców ( coś co w Suvie akurat uważam za istotne, bo są drogie, a mnie osobiście częste zmiany klocków/tarcz irytują), elektryczne webasto - również istotne gdy wsiadasz do auta po pracy zimą czy w upale, zniżki, finansowanie itp itd, no i nie wiem jak Wy, ale ja po przygodach z dieslami, więcej tego nie chcę. Więc ja osobiście porównuję wyłącznie do 40i bo 50i to inna bajka Dla mnie ponadto argument, że jak kupujesz X5 to koszty się nie liczą jest trochę od czapy. Jest to auto managerskie w wielu firmach, wóz dla lekarzy/prawników/architektów i dobrze zarabiających JDG, a nie luksusowy pojazd dla gwiazd i milionerów - bo oni mają Range'a/MB/Bentleye czy inne RR. Ja wolę wydać 5k na weekend na narty, a nie hamulce, a 10-20k na zegarek lub wczasy, a nie remont diesla. Z pewnością są tutaj więksi pasjonaci aut ode mnie, którzy wolą mieć lżejszy/szybszy/zrywniejszy/lepiej wyposażony i brzmiący wóz i płacić za to. Ja wolę swój zegarek i toczenie się hybrydą :lol: Byłem zdecydowany już rok temu na 45e, przez nowy wał nie wiedząc co będzie wstrzymałem się do teraz, ale wracam do tematu i na 99% postawię na hybrydę. X5 lub Velara