
tomek evo
Zarejestrowani-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez tomek evo
-
Ravenol VMP 5W30 to faktycznie bardzo dobry olej o doskonałych parametrach. Baza w większości to IV grupa czyli PAO. Mogę polecić jeszcze 2 inne oleje, które wprawdzie nie maja oficjalnie LL04 a tylko VW 504/507 ale świetnie w praktyce sprawdzają sie w dieslach BMW i to zarówno tych 2 jak i 3 litrowych : - Eurol Synthence FS 0W30 - Ravrnol VSW 0W30 oba też z przewagą baz grupy IV o bardzo wysokich parametrach. Na papierze trochę lepszy jest Ravenol w praktyce różnice się zacierają a Eurola jest dokładnie przebadany i ma bardzo stabilny skład, z czym niestety w przypadku produktów Ravenola różnie bywa (ale ewentualne zmiany w składzie nigdy nie powodują, ze olej jest zły). Wspomniana płukanka Oilema jest produktem wyróżniającym się zdecydowanie pośród innych płukanek ponieważ jest zrobiona w oparciu o technologię estrową i ma bardzo wysoki TBN - nie ma nic wspólnego z produktami na nafcie czy na rozpuszczalnikach. Działanie jest bardzo skuteczne (podobno ok 4 x skuteczniejsze od dobrej jakości tradycyjnej płukanki) a jednocześnie bardzo bezpieczne. Na Rynku pojawiła się również wersja long life tej płukanki, która dodaje się do oleju na co najmniej 1 tys km (można nawet na cały interwał) i wówczas czyszczeni jest jeszcze bardziej skuteczne i bezpieczne.
-
Tak dal uściślenia to niższa tzw. lepkość zimowa nie oznacza z automatu, że olej jest bardziej "płynny" przy zimnych startach. Lepkość "zimowa" 0W, 5W itd określa jaki jest zakres lepkości danego oleju przy jego temperaturze 40 stopni. I tak to, że olej x o lepkości 0W40 w temperaturze 40 stopni ma niższą lepkość niż olej Y 5W40 nie oznacza, że będzie się on lepiej zachowywał podczas odpalania przy temperaturze otoczenia 0 stopni ani -20 stopni. Oczywiście ze względu na charakterystykę olejów najczęściej 0W40 będzie lepsze niż 5W40 czy 5W30 ale nie zawsze tak się dzieje. Parametrem lepiej oddającym jak olej zachowuje się przy tzw zimnych startach jest lepkość strukturalna CCS podawana zwykle w temperaturze -30 lub -35 stopni. Im niższa wartość CCS tym lepiej. Kolejny chyba równie istotny parametr to MRV - graniczna temperatura pompowalności. No i na koniec temperatura płynięcia. Bardzo ważna w kontekście tych parametrów jest zastosowana baza olejowa. Oleje bazujące na IV grupie (lub jeszcze bardziej na V) lub z dodatkiem (im większy tym lepiej) baz IV/V grupy mają "naturalne" bardzo dobre właściwości w niskich temperaturach. I często olej o lepkości 5W30, 5W40 lub nawet 5W50 na odpowiedniej bazie potrafi mieć lepsze parametry niskotemperaturowe niż przeciętne jakościowo 0W40. Przykłady? Repsol Carrera 5W50 rozkłada wiele olejów 0W. Tani Eurol Fluence 5W40 dzięki ok 30% zawartości PAO w niskich temperaturach ma parametry zbliżone do olejów 0W40 (lub nawet lepsze od niektórych) i lepsze od większości 5W30 opartych wyłącznie na bazach HC. Są oleje 5W30 czy 5W40 o parametrach w niskich temperaturach dużo lepszych niż większość olejów 0W.
-
Penrite robi naprawdę bardzo dobre oleje. W większości nie są wybitne ale co do ich jakości nie można mieć zastrzeżeń. Sprzedaje oleje z 20 rożnych marek i mam też dobre informacje zwrotne i wiem, że Klienci sa z tych olejów bardzo zadowoleni. Faktycznie nie są to tanie oleje ale nie dla każdego kwestie finansowe są najważniejsze. Jak ktoś wydaje kilkaset złotych za wymianę oleju+ kompletu filtrów to często czy wyda 400 zł czy 450 zł czy nawet 500,00 zł nie ma dla niego jakiegoś większego znaczenia. Cena Penrie nie odbiega znacząco od cen innych mocnych konkurentów.
-
Vavloline dość przyzwoite oleje ale są to oleje raczej takie standardowej jakości niczym szczególnym się nie wyróżniające. Po prostu nie ma się absolutnie czym podniecać ale za te pieniądze to nie jest zły wybór.
-
Shell stosuje GTL oraz bazy HC a także z tego co wiem prawdopodobnie w ograniczonym stopniu sięgają po bazy PAO-syntetyczne. GTL to bardzo dobre bazy i w normalnym użytkowaniu sa zupełnie wystarczające tak samo zresztą jak dobre bazy HC. Jednak lepsze jest wrogiem dobrego a jednak oleje na bazach PAO czy PAO-estrowych sa po prostu pod wieloma względami lepsze choć zwykle też zauważalnie droższe dlatego, żę sam koszt oleju bazowego PAO jest dużo wyższy od baz HC (czy GTL) i nie mówimy tu o kilku czy kilkunastu procentach tylko czasem nawet kilkuset. Niektóre normy w praktyce wymuszają stosowanie lepszych baz i użycia większej ilości PAO. Ale jak nie trzeba to do standardowych eko-olejów producenci zazwyczaj nie pakują drogiego PAO.
-
Ravenol VST 5W40 Eurol Fluence 5W40 to lepsze opcje od ww. Archoila zawsze można dodać, szczególnie do oleju z C3.
-
Uważam osobiście, ze dobry. Jak nie masz ekologii to rozsądny full saps nie zaszkodzi a oleje w lepkosci 0W40 w większości są na dobrych bazach z dużą zawartością PAO. Podniesienie (delikatne) lepkosci w 100 stopniach w przypadku zmodyfikowanego silnika i jazdy z wykorzystaniem osiągów silnika jest jak najbardziej uzasadnione. OW40 zapewni też zwykle bardzo dobre parametry w niskich temperaturach wiec wg. mnie to dobry wybór.
-
Co do filtrów to korzystnie w relacji cena jakość wypadają filtry UFI (komplet z węglowym , bez paliwa ok. 170,00 zł).
-
Z tych 2 PMO.
-
Sporo tego jest : Amsoil, Eurol, Millers, Penrite , Ravenol ............
-
Można spróbować dobrego 0W40 i ewentualnie dla lepszej akustyki dodać dobry modyfikator (ja polecam Archoila). Odnośnie tego silnika to w jednym przypadku przypasuje 0W40 a jeszcze innym inna lepkość. Myślę, że dużo zależy od konkretnego egzemplarza i konkretnego oleju a w warunkach zimnych startów w niskich temperaturach 2 różne olej o tej samej nominalnej lepkości mogą dawać zupełnie inne odczucia. I trzeba pamiętać, ze olej PAO-syntetyczny nie koniecznie musi dawać jakieś super wrażenia akustyczne a często wręcz przeciwnie.
-
Trzymając się normy LL04 to powinien być zalany FST C3 jak dobrze kojarzę ale w sumie FST LL też może być i nawet może będzie lepszy, choć oba te oleje do "tych lepszych" zaliczyć nie sposób.
-
Bardzo dobry i wzglednie tani olej to Meguin Super Leichtlauf 5w40, który jest na pełnej bazie syntetycznej a kosztuje dużo mniej od Amsoila.
-
Trudno się z Kolegą nie zgodzić odnośni Valvolina.Ich oleje Racingowe sa Racingowe tylko z nazwy i do zastosowań profesjonalnych się kompletnie nie nadają. SORT to trochę zagadka ale ich sposób prezentacji produktu i sprzedaży jest dla mnie "wątpliwie uczciwy" a mylenie norm emisji spalin z klasyfikacją oleju w informacjach reklamowych zakrawa na kpinę. Być może są to odpowiednie oleje do zastosowań w sporcie.
-
Lepkość powinna być przede wszystkim dopasowana do konstrukcji danego silnika. Dalej liczą się szeroko pojęte warunki eksploatacji. Często norma dopuszcza kilka lepkości i wtedy należy zastanowić się na czym nam zależy. Ale żeby nie było tak prosto to oleje silnikowe potrafią różnić się od siebie tak znacznie, że to nie klasa lepkości musi być wyznacznikiem przy wyborze oleju tylko całokształt tego co olej oferuje. Bo nie jest tak jak Kolega pisze , ze jak jest 5w to nie ważne czy 30 czy 40 a może 50. Pierwsza liczba określa nam przedział w jakim znajduje się lepkość oleju w temperaturze 40 stopni. Natomiast jeśli chodzi o temperaturę płynięcia, CCS, pompowalnośc w naprawdę niskich temperaturach to 2 oleje mające 5w mogą się od siebie różnić diametralnie. Oleje na dobrych PAO-syntetycznych bazach będą zachowywały bardzo dobre parametry w niskich temperaturach oraz odpowiednia odporność w wysokich temperaturach. Nie chce Koledze burzyć jego wizji ale wybór nie najwyższej jakości oleju o lepkości 5w50 wcale nie musi być taki dobry i w wielu przypadkach właśnie nie jest. Jeśli producent zaleca 5w30 cz 5w40 to lanie 5w50 ma bardzo wątpliwy sens tym bardziej, ze produkt nie jest najwyższych lotów. Korzyść z wyższej lepkości przy wyższej temperaturze oleju jest niewątpliwa tylko czy ta wyższa lepkość jest naprawdę potrzebna? Owszem margines bezpieczeństwa jeśli chodzi o spadek lepkości jest większy ale z drugiej strony nie tylko grubość filmu olejowego się liczy ale przede wszystkim jego jakość a w przypadku Valvolina VR1 zastosowane oleje bazowe nie są najwyższej jakości i taki olej podczas mocnego upalania może dużo szybciej stracić swoje właściwości niż oleje o niższych lepkościach ale na lepszych bazach. Poza tym tego typu oleje 5w50 mają tendencje do znacznego gubienia lepkości i po kilku tysiącach mamy w silniku de facto zmęczony mineralny olej 5w40. Inny aspekt, na który chciałbym zwrócić uwagę to fakt iż oleje o wyższych lepkościach stawiają wyższe opory (zwłaszcza jak silnik projektowany jest pod niższą lepkość) przez co krążą w silniku wolniej tym samym gorzej odprowadzając ciepło i grzejąc się do dużo wyższych temperatur. I jak olej złapie podczas szybkiej jazdy na 5w50 temperaturę 120 stopni zamiast 110 stopni na 5w30 cz 5w40 to korzyści z tej wyższej lepkości są wątpliwe bo może okazać się, ze będzie ona nie dużo wyższa (jeśli w ogóle). Kolejny aspekty to ochrona silnika przez olej. Zdecydowana większość zużycia silnika następuje w czasie tzw. zimnych startów i podczas jazdy na niedogrzanym silniku. I tu generalnie i w uproszczeniu im wyższa lepkość tym gorzej. Chronimy wiec (teoretycznie) lepiej silnik w wysokich temperaturach, w których procentowe zużywanie się silnika jest stosunkowo niewielkie kosztem gorszego zabezpieczania silnika w warunkach, w których zużywa się on zdecydowanie najbardziej. Nie twierdze, że niższa lepkość jest lepsza ale należy się zastanowić czy na pewno wlewanie oleju o wyższej lepkości niż rekomenduje producent ma sens w naszym przypadku bo często widzę przypadki, gdzie sensu to nie ma. I przede wszystkim wybierać lepsze produkty bo np. wśród olejów 5w50 też są takie, które mają super właściwości w niskich temperaturach wynikające z zastosowania baz syntetycznych bardzo wysokiej jakości i wtedy taki olej ma o wiele większy sens.
-
Oba będą bardzo dobre i dużo lepsze od X-cessa.
-
Ile Ci tego oleju ubywa? LM top tec 4200 to dobry olej ale dla mnie zdecydowanie przereklamowany jeśli brać pod uwagę cenę. Za dużo mniejsze pieniądze są lepsze oleje. Jak masz ekologie to bardzo dobrym ale też drogim olejem jest Penrite Enviro+ 5w30 i ten olej bym polecił w pierwszej kolejności ale warto też wziąć pod uwagę Penrite Enviro+ 5W40, który również ma aprobatę BMW LL04 no i jest też wyraźnie tańszy (choć nie tani). Branie oleju może być spowodowane przez wiele czynników. W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić czy nie ma wycieków czy pocenia zwłaszcza w okolicach turbiny. Małymi ubytkami bym się nie przejmował za bardzo. Przy zmianie oleju warto zastosować płukankę polecam Archoila AR2820 tak z 300 ml i potrzymać ok. 30 minut.
-
To nie są testy tylko zabawa. A co do Mannola to cóż. Ja tej marki nie polecam i to zdecydowanie nie polecam jak ktoś chce rzeczywiście zadbać o swój silnik. Największa zaleta tych olejów to cena.
-
Płukankę w dieslu zdecydowanie warto zrobić. Zamiast Cerateca polecam Archoila AR9100 - oprócz poprawy smarowania i lepszej ochrony ma bardzo dobre właściwości czyszczące i ma bardzo korzystny wpływ na TBN/TAN.
-
Zanim się poleci konkretny olej to trzeba by doprecyzować konkretnie z jakim dokładnie silnikiem mamy do czynienia i czy jest on wyposażony w filtr cząstek stałych. Warto tez podpytać o warunki eksploatacji i sposób eksploatacji. Generalnie jeśli mamy dpf-a to dla spokoju rekomenduje oleje mid-saps z normą C3 (ewentualnie C2). Norma LL-04 jest tu mniej istotna i np. dobrego oleju z VW 504/507. Jak nie ma dpf-a to można sięgnąć po full sapsa. PMO Extreme tylko do aut bez dpf-u. To olej oparty na starych recepturach z bogatym pakietem ZDDP. PMO to nie holenderski producent tylko Polska marka tak dla ścisłości (wiedze ofensywa PMO idzie pełną parą). Osobiście uważam, że w silniku 2.0D nie wyposażonego w dpf-a można zastosować PAO-syntetyczny olej o lepkości 0W40. W tej lepkości jest wiele dobrych olejów na rynku m.in : Penrite, Eurol, Amsoil, Millers, Ravenol. Jak na pokładzie mamy DPF-a to szukamy mid-sapsa w lepkosci 5W30, 5W40 lub 0W30 (ew, 0W40 ale wyboru za bardzo nie ma). Bardzo dobrym ale również bardzo drogim olejem jest Penrite Enviro+5W30. Świetny i przy tym dużo tańszy jest Eurol Synthence FS 0W30.
-
Zamawia w zakładzie produkującym oleje. :8) A niby gdzie ma zamawiać? To jest zupełnie normalna praktyka i wiele firm tak robi. Robią to nawet duże (bardzo duże) firmy będące producentami jeśli z jakiś względów (koszty produkcji, logistyka, podatki) im się to opłaca. Zakładów produkcyjnych w Europie jest naprawdę multum (choć naprawdę dużych już nie tak wiele) i obsługują oni bardzo wielu producentów. Są zakłady, które w ogóle nie wypuszczają produktów pod własna marką tylko produkują pod konkretne zlecenia. Marek napojów energetycznych jest w Polsce pewnie kilkaset. A ilu jest producentów? Co do opłacalności to to jest biznes i tak muszą kalkulować ceny aby na tym zarobić ale sam techniczny koszt wytworzenia nie jest znowu taki wysoki aby nie dało się na tym zarobić. To, że za badziewnego HC-ka znanej marki płacimy w detalu nawet 150-200 zł za 5l bo to jest marka znana i reklamowana nie znaczy, ze ten olej musi tyle kosztować a cena bierze się z kosztu produkcji.
-
Wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy słowo producent. Jak dla mnie oznacza to, że mam zakład produkcyjny i sam coś produkuje (tak w skrócie) a dla kogoś innego producentem jest ktoś kto zamówi x sztuk jakiegoś produktu ze swoim logo u Chińczyka. PMO nie posiada własnego zakładu produkcyjnego tylko zleca produkcje u dużego producenta za granicą. Nie ma w tym nic nagannego ani niewłaściwego bo de facto Castrol to też teraz tylko marka należąca do BP ale nazywanie siebie producentem jest jak dla mnie nieco na wyrost. Inną kwestią jest opracowanie receptur i posiadanie własnego zaplecza badawczego i w tej kwestii również PMO zdaje się na innych. To nie jest żaden zarzut pod ich adresem (bo to normalna praktyka w tej branży) tylko raczej stwierdzenie faktu. Wiele marek olejowych to tak naprawdę tylko marki a nie producenci.
-
no szkoda że nie rozumiesz.. marka z gatunku egzotycznych, jakie 90% zapotrzebowań, skąd ty to bierzesz? np 0w40 - brak. Nie dowiesz się co kiedy, jak i z kim...motorsport..? Widziałem ostatnio że oleje te reklamował pewien szalony jutuber (ja jego reklamować nie będę :twisted: ). Strona internetowa z kontaktem na komórkę do "Łukiego"... a ty twierdzisz że Shell i Total to popierdułki względem Pmo. O co walczysz? ps.: aleee...BMW LL na ich pojemnikach dziwi mnie jeszcze bardziej. Takie czasy. Co innego w fabryce, co innego w serwisie i co innego pod marką BMW Twin turbo PMO to nie producent a marka. Oleje mają całkiem dobre jakościowo ale w większości nic szczególnego. Extremne jest niezły i oparty o bazy z grupy IV. PMO nie robi nic nowego, unikatowego i odkrywczego - bazują na gotowych (i sprawdzonych) recepturach.
-
Jeśli chodzi o częstotliwość zmian oleju to najlepiej jest zmieniać co rok niezależnie od tego jak niski jest przebieg. Jednak wydłużenie okresu wymiany oleju do 1,5 a nawet 2 lat nie jest w wiekszości przypadków niczym wyjątkowo nagannym. Dużo zależny od tego jak w tym czasie auto użytkujemy i jak je ... przechowujemy.
-
Nie. Oleje Shell są na bazach GTL (Gas to Liquid) a XTL to tak naprawdę chwyt reklamowy a baza to zwykłe HC.