Skocz do zawartości

Boxman911

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Boxman911

  1. Boxman911

    Zawias do 540ia

    Dziękuje, o tego typu informacje mi chodziło, do Eibach'a w zestawach widzę raczej Bilstein'y B6/B8, jest jakiś koknretny powód, dla którego piszesz, że lepiej sachs?
  2. Boxman911

    Zawias do 540ia

    Witam, Ogarniam dalej swoją bawarię, mechanicznie już większość punktów z listy odhaczyłem pozostało mi się zmierzyć z tematem zawieszenia i tu jest mały problem - fura jest dość mocno "zglebiona", zrobił to jeszcze niemiec dwie dekady temu, wszystko gra i buczy, ale zaczęły mi lekko hałasować górne mocowania amortyzatorów, same amortyzatory mają już kupę lat więc jeśli to rozgrzebać, to chciałbym wymienić komplet amortyzatory z mocowaniami i sprężyny na obu osiach i tu moje pytanie - czy ktoś może mi polecić jakiś zestaw? W jakich firmach warto szukać? Nie chcę oszczędzać - górę kasy już władowałem w to auto, bo uważam, że warto i daje mi mnóstwo radości, nie chciałbym jej podnosić za dużo względem tego co jest, bo tej budzie bardzo ładnie w niskiej pozycji, nie szukam rozwiązania które daje jakieś wybitne możliwości regulacji, tylko czegoś trwałego co wrzucę, ustawię raz i będę się cieszył świętym spokojem.
  3. Boxman911

    Dzień Dobry, SWAP ! m62b44

    A gdzie Szanowny kolega tak tanio i dobrze ogarnął vanosa? Czy sam dłubałeś? Mam świeżo nabytą 540i z vanosem i najechane 180tys, ale coś delikatnie grzechocze z pod pokryw zaworowych więc podejrzewam, że 20lat zrobiło swoje lepiej niż kilometry:P Drapie się właśnie w głowę, czy na wszelki wypadek całego rozrządu nie wymienić "przy okazji" bo ma też te sakramentalne dwie dekady, czy nie pchac się bez sensu w grzebanie jak działa? No ale widzę, że też jesteś z dolnego śląska więc namiar na dobrą metę od vanosów/rozrządu byłby bezcenny :)
  4. Witam, Jestem tu nowy, mam dość specyficzny "problem", mam nadzieję, że to dobry temat, żeby przedstawić tą sytuację a ta jest następująca: Chyba kupię BMW E39 540 w automacie... Na wiosnę miałem się rozglądać za nowym autkiem, kończę inwestycje związane z moją nowa firmą i będę już na finansowej prostej, zacząłem więc wertować katalogi z myślą o czymś nowym, szybkim w okolicach 100tys. (np Fiesta ST - mój aktualny model rodziny to 2+pies bez przewidywanych zmian w bliskiej przyszłości wiec właściwie jest duża dowolność) W weekend jechałem do Wrocławia odebrać auto kupione do ww firmy, podrzucał mnie mój tato, który jechał akurat na badania i... zamiast swojego poczciwego Pajero podjechał po mnie właśnie wspomnianą 540 ;) Nie byłem jakoś wielce zaskoczony - stoi u taty w garażu już ładnych parę lat jednak ostatnio używa jej może raz do roku, nie pamiętam kiedy ostatni raz nią jechałem ale... matko jakie to przyjemne auto, nie mówię, że to jakaś wybitna rakieta albo luksus bez granic, ale po prostu... wszystkiego jest w tym aucie pod dostatkiem :D No i tu się zaczyna cały "kłopot" Podczas tej krótkiej wycieczki tato wspomniał, że chce rzeczoną gablotę sprzedać bo... "zajmuje mu miejsce w garażu". No i stąd moja myśl od której zacząłem... chyba ją od taty kupię. Auto jest z 2000 roku i znam jego historię od nowości, z salonu wyjechał nią dobry przyjaciel mojego protoplasty - niemiec, używał jako codziennego auta przez kilka lat, po czym "namówił" na kupno tatę, ten na początku jeździł nią całkiem sporo ale zaczęły się problemy z kręgosłupem i samo wsiadanie do piątki nie mówiąc o jeździe po naszych pięknych polskich drogach (Wyjechała już z salonu na jakimś ultra niskim zawiasie) było problematyczne przez dłuższy czas - stąd wspomniane Pajero. Wiem, że marudzę ale to wszystko dlatego, że chciałem zapytać czy moje myślenie ma w ogóle sens, i ile mnie może ten pomysł mniej więcej kosztować - Myślę sobie tak, że kupiłbym to auto do normalnego wożenia się na co dzień, ale z założeniem, że jak polatam nim parę lat, auto mi się znudzi, to wturlam go do garażu, przykryję pokrowcem i będę czekał, w najlepszym przypadku skończę za kilkanaście lat z fajnym youngtimerem na weekendowe wypady, w najgorszym z fajną pamiątką po tacie (chociaż nie wydaje mi się, żeby to auto mogło się źle zestarzeć zważywszy na to, że kawał tego starzenia ma już za sobą a dalej robi super wrażenie) Wychodząc z takiego założenia muszę brać pod uwagę, że już na wejściu będzie sporo roboty, bo żeby to się udało, będę musiał najpierw doprowadzić a potem utrzymać to auto w idealnym stanie. I tu przechodzimy do meritum... o co powinienem zadbać? Co sprawdzić? Co prewencyjnie wymienić? Auto ma najechane 180 tys (tak, jestem tego pewien), z objawów typowych dla tego pieca czyli klekotu vanosów i łańcucha nie ma nic, przy aucie przez te wszystkie lata poza wymiana eksploatacyjnych gratów nie było robione nic poza wymianą chłodnicy i akumulatora. Komora silnika jest sucha nigdzie nie namierzyłem żadnego wycieku, chociaż jak ktoś chce podpowiedzieć gdzie szukać to bardzo chętnie poszukam dokładniej - po to tu piszę:) Jeśli chodzi o zawias to, o zgrozo, auto stoi na fabrycznych amortyzatorach, które w zeszłym roku "wytrzepały" na przeglądzie 55 i 53% przód i 59 i 62 tył... nie wiem czy to w ogóle możliwe ale fakt, że jeździ dalej bardzo cicho, precyzyjnie i bez bujania... auto co prawda ogromną większość przebiegu zrobiło po niemieckich autostradach ale to wciąż 19 lat i 180tys km... Zakładam, że po kupnie zrobię parę rzeczy, olej filtry, to wiadomo, spalone piksele na wyświetlaczu, hamulce - normalna wymiana ze względu na zużycie, tarcze plus klocki, wymienię przedni zderzak bo dostał trochę za swoje (odpryski i drobne pęknięcie u dołu spowodowane jazdą po kiepsko odgarniętej zimą drodze:P), skóry wymagają zdecydowanie trochę pracy, nie ze względu na zużycie, ale po prostu przez długie lata nikt ich w żaden sposób nie konserwował ani nie czyścił. Mile widziana sugestia jak i gdzie na Dolnym śląsku można zrobić porządną kosmetykę lakieru - nie wygląda źle ale drobnych rys nie brakuje i chciałbym go zabezpieczyć na przyszłość. No i pytanie co dalej? Menu jest oczywiście niemieckie, czy warto szukać kogoś kto wgra polskie? Czy robić coś z ksenonami? Świecą jak świecą ale bez bezpośredniego porównania ciężko mi nawet stwierdzić czy jest dobrze czy nie, klosze nie wyglądają na zmatowiałe, Czy wreszcie dotykać się tematu wymiany oleju w skrzyni? Czy robić prewencyjnie rozrząd, wymieniać świece? Nie przejmuje się wydatkami bo zakładając, że zamiast kupować nowe za stówę dam tacie 2X tys. za auto to drugie tyle mogę w nie włożyć i dalej będę się czuł jak na promocji:P Pytanie w co włożyć łapy, żeby nie przedobrzyć? Orientacyjne koszty konkretnych sugestii też oczywiście mile widziane ale to nie priorytet. No i oczywiście, czy to moje całe biadolenie ma jakiś sens? :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.