Witam Panowie ! Noszę się z zamiarem kupna e38 . Dostałem ją na przetestowanie :) przejechałem nią ok 4000 tys kilometrów. I mogę powiedzieć że autko jest naprawdę w stanie idealnym poza jedną dziwną przypadłością. Jest to model z 94 roku z silnikiem 3 litrowym. ( benzynowy) Problem polega na tym że gubi płyn chłodzący. Codziennie rano muszę dolać 1,5 litra. Dziennie robie ok 30 km. Natomiast po trasie 400km musiałem dolać ok 2 litrów. Z pod auta nic nie kapie, bagnet oleju czyściutki, płyn również bez żadnych śladów oleju.Auto nie dymi ani się nie grzeje. Własciwie nie ma żadnych objawów - z czystej ciekawości któregoś dnia sprawdziłem poziom i okazało się że jest mało płynu. Komputer też nie pokazuję żanych nieprawidłowości. Obecnie mam e32 735 i pamiętam że jak miałem strzeloną chłodnicę to po utarcie ok 1,5 litra płynu komputer wyświetlał informację że poziom jest niski. Panowie jak macie jakiś pomysł to prosze o opinie ponieważ ja na tenat tych silników nie mam zielonego pojęcia a nie chciałbym trafić na minę :) Pozdrawiam!!!