Skocz do zawartości

Duży sp. z o.o.

Zarejestrowani
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Duży sp. z o.o.

  1. Link już poprawiony na pasujący element. Sprzedawca z allegro naprowadził mnie na poprawną aukcję, zostawiam dla potomnych :D
  2. Znalazłem w mojej okolicy magika od BMW. Dosyć dużo ludzi go chwali więc stwierdziłem, że zajadę i podpytam co i jak. Werdykt - sprzęgło hydrokinetyczne :o A konkretniej lock-up nie do końca spina. Stwierdziłem, że zaryzykuję i wymienię, umówiłem się na 24-go lutego, jeśli to będzie trafne - będę bardzo zadowolony. Jeśli będzie mylne to będę jeździł aż w końcu wyrzuci jakiś konkretny błąd :roll: Jedyny minus to, że chłopak nie ma możliwości ściągnięcia u siebie sprzęgła i to muszę znaleźć sam, więc pewnie padnie na zakup z alledrogo bo nigdzie indziej nie ma :? https://allegro.pl/oferta/sprzeglo-hydrokinetyczne-konwerter-bmw-e65-e66-735-9977055427 Niby ma pasować, ale czy na pewno?
  3. Na weekend przysiądę do tego bardziej konkretnie, żeby rozwiązać problem tej komunikacji (mam tylko nadzieję, że nie będzie to szukanie igły w stogu siana). Korci szybciej ale niestety praca nie pozwala, a do tego auta niestety pracę trzeba mieć :D ale może przy okazji jakieś podpowiedzi na forum znajdę i lepiej się przygotuje do tego zabiegu
  4. Właśnie dzieje się też to w specyficznych momentach na równej drodze też, ale jedynie przy przyśpieszaniu, po prostu kiedy przyjdzie mu jakieś obciążenie, bo jednostajną prędkość utrzymuje bez problemu. (nie pamiętam teraz dokładnie czy na każdym biegu czy tylko na konkretnym, ale na 99% na obojętnie jakim biegu) Jestem z podkarpackiego, okolice Sanoka niestety niezbyt znam tutaj okolicznych fachmenów od BMW szczególnie, że przeprowadzałem się tutaj. Ale gdyby był ktoś też może z okolic Sandomierza kto zna się na BMW to bez problemu też bym podjechał. Z wielką chęcią oddałbym auto do kogoś kto załatwi sprawę raz a dobrze, bo tak to mogę nawymieniac pół auta :lol:
  5. Jasny gwint... :shock: dostęp tam jest taki, że praktycznie żaden, masz rację. Chyba trochę z tym poczekam aż zrobi się trochę cieplej bo to robota na dłużej :roll: W ISTA udało mi się znaleźć reset adaptacji przepływomierza, zrobiłem adaptację na nowo VVT, nie ruszałem jedynie adaptacji skrzyni biegów bo nie ma aktualnie warunków na przejście adaptacji (ciągle też wyrzucało mi błędy komunikacji ze sterownikiem skrzyni biegów co jest chyba dość dziwne :shock: ), ale niestety nic to nie zmieniło (przy okazji zakodowałem nowy akumulator i jak zwykle nikt nigdy wcześniej nie kodował jego wymiany :duh: ) ale to zachowanie auta jest już bardzo denerwujące, udało mi się je nagrać dziś w trakcie jazdy i co gorsza, nawet kiedy się mocno przyśpiesza to w wyższych wartościach obrotowych jest tak samo..(nie mówię, o pełnej parze z kickdown bo tu o dziwo jest raczej ok) https://www.youtube.com/watch?v=n-dAPDIzuAY
  6. Wszystkie cewki wymienione na nowe oryginalne Boscha, parę jazd próbnych i w sumie za wiele zmian nie dało się odczuć, było tak jak wcześniej Trochę później mając chwilę wolnego czasu i korzystając z auta na podnośniku (wymiana sprężyn) przejrzałem też dokładnie wydech pod względem szczelności (auto hamując silnikiem czasem dawało odczuć takie tępe "buczenie" jakby wydech właśnie miał nieszczelność). Parę przedmuchów się znalazło, w szczególności, że ktoś rozbebeszyl obie puszki tłumika końcowego (te takie dwa zespolone w jeden) i niezbyt umiejętnie je pospawał... :duh: już nawet nie wspomnę w jaki sposób była połączona rura, która prowadziła do tego tłumika. Zamówiłem więc oryginał, wstawiłem tak jak ma być, wszystko uszczelnione tak jak fabryka nakazała i teraz szarpanie WYSTĘPUJE CZĘŚCIEJ :shock: nie tylko pod górkę, ale normalnie przyspieszając na równej drodze auto potrafi wskoczyć w naprawdę konkretne szarpanie bez pokazywania żadnego błędu... Jeśli wierzyć tematom znalezionym w internecie czuję, że te katalizatory mogą mieć serio najlepsze czasy za sobą i chyba będą zaklejone olejem (poprzedni właściciel zamiast zmienić odmy dolewał po prostu olej, a na mnie padło całkowite ich zużycie co mogło zakleić katalizatory do reszty). Jutro po pracy spróbuję jakoś się tam dostać i zajrzę do środka. No chyba, że źle obstawiam? Choć na moją logikę skoro uszczelnienie wydechu tylko pogorszyło sprawę to raczej tworzy się za duże ciśnienie spalin, które powoduje wypadanie zapłonu / zaburzone spalanie. Ktoś coś? :?
  7. Wiem właśnie, że czujniki lepiej tylko oryginalne, mam też volvo które tak samo nie toleruje zamienników więc założyłem Boscha o takich samych numerach, ale gdzieś kiedyś (chyba) słyszałem, że niektórzy muszą robić adaptację, inni to znów wyśmiewali, stąd niepewność :?
  8. Przyjacielu drogi! W razie gdybyś miał taką sytuację jak ja to już ci mówię co i jak! :D Wszystkie bezpieczniki były sprawne więc musiałem szukać usterki w innym miejscu. ISTA wyrzucała komunikat, o braku połączenia z DME, po odłączeniu DME auto zachowywało się tak samo jak z nim. Wyciągnąłem więc ten "power moduł" żeby przyjrzeć się dokładnie bezpiecznikom na nim, ale te też były dobre Za to coś mi podpowiedziało żeby sprawdzić piny w tym ustrojstwie i BANG! Dużo zaśniedziałych pinów, a jeden aż czałkowicie zjadło :!: jako, że nie miałem jak go "przedłużyć" żeby było jak oryginał to otworzyłem ten moduł, znalazłem ten zjedzony pin i wyciągnąłem go "do środka" Przylutowałem do niego inny przewód, na wszystko założyłem termokurczkę żeby nie zwarło się przypadkiem do czegoś innego obok, Przylutowany przewód przeciągnąłem przez obudowę tego modułu i zarobiłem na jego końcu złączkę (taką wsuwkę), -przechodzimy do auta- Znalazłem kabelek, który prowadzi do zjedzonego pinu (nie było ciężko go namierzyć bo końcówka pinu nadal siedziała we wtyczce) Odciąłem kabelek na wygodnej długości (żeby w przyszłości złożyć wszystko jak oryginał) Część kabelka idącą od wtyczki zaizolowałem dla pewności, Drugą część kabelka (tego idącego "do silnika" ) zarobiłem końcówką (nasuwkę) żeby złączyć z tą dorobioną wcześniej no i żeby to było wszystko szczelne. Podłączyłem wszystkie inne wtyczki jak i tą dorobioną DZIAŁA! :8) Na koniec musiałem jedynie na nowo ustawić punkty zerowe zawieszenia EDC poprzez ISTE bo wyrzucało błąd, że źle stoi (była obniżana więc może to tylko u mnie było wymagane). Zrobiłem to trochę "po druciarsku" ale chciałem wyeliminować czy aby to wina tego pinu czy cały element jest do wymiany i jak widać, mały kawałeczek drucika unieruchomił całe auto Zabawniejszy morał tej historii jest taki, że rozmiar jednak nie ma znaczenia :roll: Jeśli jeszcze nie miałeś z tym problemu to myślę, że nie zaszkodzi zajrzeć czy nie ma tam śniedzi. Lepiej ją wyczyścić teraz niż żeby zjadło Ci pin tak jak u mnie. Dobrze chociaż, że stało się to (dziwnym trafem) jak zatrzymałem się na stopie, a nie gdzieś na autostradzie :) A wracając do falowania, to tak wpadło mi do głowy czy czasem po wymianie przepływomierza nie trzeba go na nowo adaptować? :? Bo wymieniałem go na nowy, ale nic nie adaptowałem, co prawda cewki już zamówione ale nie zaszkodzi to też sprawdzić :D
  9. Dobrze, sprawa wygląda następująco, że auto nie szarpie... bo rzuciło palenie :duh: Z tego co wyczaiłem to żaden program nie widzi/nie ma komunikacji ze sterownikiem silnika :shock: Przeszukałem trochę internet na ten temat i w wielu przypadkach jeśli samochód straci kontakt z DME to może wyrzucać takie właśnie różne kwiatki (u mnie błędy skrzyni, EDC, ABS, niskiego ciśnienia w kołach, poduszek itd...) Co też trochę by się potwierdzało, bo po odłączeniu DME auto reaguje dokładnie w identyczny sposób i daje te same błędy co kiedy DME jest normalnie podłączone... sprawdziłem chyba wszystkie bezpieczniki w aucie tj. te nad akumulatorem w bagażniku, te w schowku i kilka pod filtrem kabinowym i wszystkie są dobre :shock: Natomiast nigdzie w tej "skrytce" nie widzę żadnych przekaźników, jedynie te kilka bezpieczników w plastikowej "płytce", która wsunięta jest tak jak reszta komputerków znajdujących się tam a wygląda to tak: cała ta skrytka prezentuje się tak: a jedyny przekaźnik jaki znalazłem w tym aucie znajduje się obok akumulatora w tylnej części komory Normalnie ręce mi opadły... :( Mam nadzieję, że to może jakiś głupi przekaźniczek/bezpiecznik, którego nie zauważyłem, a nie komp do wymiany lub co gorsza jakaś przerwa na kablu w tej plątaninie...
  10. Tak zapewne tego szukalem :D Ale co się teraz porobiło, to pierwszy raz auto odmówiło mi na tyle posłuszeństwa, że zgasło na środku drogi i już nie odpaliło. Ujechalem autem jakieś 5km i na skrzyżowaniu przy zatrzymaniu przed stopem auto zgasło, wyrzuciło błąd CF17, CF16 , CF15, CF14. Błędy po skasowaniu od razu wracają, Nie da się auta odpalić, wskakuje jedynie na zapłon. Po drodze kiedy jeszcze pracowało nic nie wskazywało, że coś jest nie halo :shock: Na zegarach jest komunikat "transmission fault! Drive moderately" Dobrze, że wyjazd nie był czymś pilnym i ze stało się to w miarę blisko domu to przy rozłączeniu skrzyni przez linkę (nad dźwignia otwierania maski) udało się auto powoli ściągnąć do domu. Myślę, że to chyba przekaźnik dał, o sobie znać, czy coś innego może być jeszcze powodem?
  11. Patrzyłem właśnie pod filtrem kabinowym od strony pasażera, ale jest tam jedynie kilka komputerów, no chyba, że nie za dokładnie się przyjrzałem :? No cóż, zamówię komplet cewek, żeby wykluczyć w całości ten element (a naddatek zawsze może leżeć w zapasie w razie "w"). Wolałbym zamówić oryginały Boscha, ale z tego co widzę Bosch ma jedynie cewki działające na 14V :shock: a inne takie jak np. Beru (którego dwie sztuki mam zamontowane) działają na 12V.
  12. Trochę wolnego się trafiło więc i miałem nareszcie czas przejechać się trochę autem :D Jak do tej pory szarpanie myślę, że ustąpiło (a przynajmniej jeszcze się nie ujawniło) więc uszczelnienie mogło coś pomóc. Po kilku godzinach jazdy auto myślę, że było porządnie rozgrzane to i udało się podłączyć inpę, która niestety nie pozwoliła się nagrać bo po paru sekundach się wykrzacza i nie odświeża się sama :mad2: ale mam chociaż zdjęcia (proszę wybaczyć, że to nie zrzuty ekranu ale było znacznie szybciej pstryknąć zdjęcie niż zapisywać każdy Print Screen na touchpadzie :oops: ) Oto wyniki: Sądząc po wynikach znaleziona nieszczelność była jedyną nieszczelnością więc trop był dobry :8) Niestety falowanie przy obciążeniu/przyśpieszaniu pozostało. Trochę wstyd, że siódema pod górkę robi wuuu wu wuuu wu... :oops: Na wolnych obrotach nic nie faluje. (Co warte podkreślenia przy bucie w podłodze nic nigdy nie falowało ani nie szarpało) Ale tu znów myślę, że nasuwa się kolejny trop bo udało mi się zainstalować ISTE, która pokazała mi kilka błędów, których nie widziałem w INPIE (lub byłem ślepy), po usunięciu błędy znów się pojawiły więc raczej nie są to przypadkowe błędy. Mowa dokładnie, o tych wynikach: S0364 - wyczytałem, że często podobno przekaźnik znajdujący się "w podszybiu" powoduje taki błąd. Jest możliwość, że to to może być powodem tego falowania? :? Zaraz skoczę, dobiorę się do owego przekaźnika i jak tylko śnieg mnie bardzo nie zasypie (staram się za bardzo siódemą na sól nie wyjeżdzać) to się przejadę i powiem czy to to :D #Edit. Albo jestem ślepy albo pod filtrem powietrza w E65 jest jedynie zbiór różnych komputerów bez żadnych przekaźników/bezpieczników :shock: W każdym razie, odpaliłem auto i sprawdziłem jeszcze czy dodając gazu na postoju falują jakoś obroty i jest parę spostrzeżeń. 1. Albo w E65 jest jakoś dziwnie skonstruowany pedał gazu, albo kiedy delikatnie się go dodaje to auto mało co reaguje na obroty, można wcisnąć prawie do połowy a obroty będą bardzo powoli rosnąć :? 2. Wiadomo, że nie da się utrzymać gazu perfekcyjnie w jednej pozycji, ale zauważyłem, że na wolnych obrotach (nie dodając gazu) obroty trzymają się sztywno, ALE kiedy trzyma się gaz w jednym położeniu np 2tyś obrotów to falowanie, o te około 100/200 obr/min występuje :| co więcej, kiedy obroty przy tym falowaniu spadają, słychać i czuć takie delikatne wypadanie zapłonu, za chwilę działa znów równiutko (wtedy obroty rosną). Nagrałem tego filmik, ale wiem, że ciężko jest to zauważyć nie mając własnej nogi na gazie i tyłka na fotelu :? https://www.szybkiplik.pl/F6s8KxEdxn
  13. Jeśli dobrze pamiętam, a cylindry są numerowane tak, że od strony kierowcy najbliżej chłodnicy jest cylinder nr 1, a od strony pasażera najbliżej chłodnicy jest cylinder nr 5 to najpewniej cewki innej marki będą na cylindrach 2 i 6 lub 7 (dziurawa pamięć :oops: ). Poduszki silnika są sprawne, ( a nawet bardzo świeże bo przez poprzedniego właściciela wymieniane w maju 2021r z tego co widziałem w papierach :D ) filtr powietrza również jest nowy (mann) Na wale i jego podwieszeniu zero luzu, podwieszenie dyferencjału też nie ma żadnego luzu. Kiedy delikatnie przyspieszam na wolnych obrotach auto zamiast jechać płynnie, bardziej jakby robiło "kangurka" tj. Obrotomierz przyspiesza o 200obr/m, na chwilkę staje w miejscu, znów przyspiesza o ok. 200obr/m (ale prędkość ciągle idzie w górę choć "na plecach" jest odczuwalny ten "kangurek") Po mojemu może ponowna adaptacja skrzyni może pomóc bo np. pod górkę myślę, że trochę za późno redukuje bieg (1000obr/m pod dosyć duże nachylenie chyba nie jest normalną prędkością obrotową) Czasem pod górkę zamiast tego kangurka jest to właśnie szarpanie które już jest bardzo odczuwalne dla każdego w aucie (jeśli trzyma się gaz w jednej pozycji, po jego dodaniu bieg idzie w dół i auto jedzie normalnie) Jeszcze nie miałem okazji przejechać się trochę dłużej po uszczelnieniu dolotu, zdążyłem jedynie przejechać się kawałek (jedynie parę minut) i przez tę chwilę szarpanie niby nie występowało, ale wiadomo jak to jest, kiedy chce się coś wywołać to jak na złość się nie pokaże, a kiedy się myśli, że wszystko jest już ok to wyskoczy jakiś kwiatek :? (Tzw. "kangurek" jednak pozostał, choć tu pocieszam się ponowną adaptacją) Zrobię dokładnie tak jak mówisz wszystkie testy i jak już będę miał jakiś konkret to wszystko dokładnie powstawiam :wink: z plusów udało mi się zainstalować INPE, która nie sypie błędami co trzy sekundy więc mam nadzieję, że coś owocnego z tego wyniknie :D #edit. Aha! I zapomniałem też dodać, że myśląc jak to ten "kangurek" przypomina jakby samoistnie dodawanie i ujmowanie gazu wyczyściłem też dokładnie przepustnice powietrza. Nie była jakoś bardzo zabrudzona, ale jednak trochę brudu się tam nazbierało. Na włączonym zapłonie dodając i ujmując gazu (bez odpalania auta) nie zauważyłem też żeby w jakiejś pozycji się blokowała
  14. Super, że się odezwałeś! :D A więc, akurat mam zdjęcie tej zakładki ale jak dobrze pamiętam auto prawdopodobnie nie było dobrze rozgrzane więc mogą być tu jakieś przekłamania (chyba, że nie ma to na to wpływu) Zakładka --> https://ibb.co/cwWJ59S PO zrobieniu tego zdjęcia zrobiłem test szczelności dolotu i znalazłem miejsce zaciągania lewego powietrza przy czujnikach położenia VVT (te dwie kątowe wtyczki na końcach pokryw zaworów) :roll: uszczelki wymieniłem i teraz jest tam szczelnie. Również sprawdziłem oporność wszystkich cewek i każda niby miała 0.8 Ohm więc niby podręcznikowo. Jutro, najpóźniej po jutrze (zależy jak praca mi pozwoli) dobrze rozgrzeję auto, zainstaluję INPE na jakimś innym sprzęcie (bo niezbyt lubi się z Windows 10 ) zrobię zdjęcia wszystkich zakładek i od razu wrzucę tutaj :D
  15. Może to coś podpowie w tej sprawie: https://ibb.co/LQj2Dr0 Czyżby wtryskiwacze benzynowe? :?
  16. Dla potomnych. Pompiarz sprawdził i zregenerował jedynie końcówki wtryskiwaczy, a winowajcą był cały zespół wtryskiwacza, który puszczał paliwo w powrót zamiast budować ciśnienie wtrysku. Pech chciał, że trafiłem na kogoś trochę nie w temacie i nie wyczaił od razu problemu wtrysku. Aktualnie wymieniłem na nowe trzy sztuki, ale sukcesywnie po trochę do celu bo jednak 950zl za sztukę to trochę jest, a auto mało jeździ :) Ale w końcu jeździ normalnie!
  17. Witam! Posiadam długo wyczekiwane przeze mnie BMW E65 4.0i 2005r w samej benzynie i od dłuższego czasu borykam się z jednym problemem, z którym sam nie mogę sobie zbytnio poradzić. Nie jest to moje główne auto do jazdy na co dzień więc trochę szukałem rozwiązania, o własnych siłach, przy okazji eliminując inne bolączki mojego egzemplarza. :wink: Mianowicie kiedy spokojnie przyspieszam auto zaczyna czasem szarpać jakby wypadał zapłon na którymś cylindrze. Tak samo dzieje się gdy jadę już z jednostajną prędkością i zaczyna się jakieś wzniesienie. Czasem jest to szarpanie, czasem falowanie obrotów (auto samo zwalnia i przyspiesza o jakieś 100/200obrotow) dzieje się to tylko i wyłącznie przy jeździe pod górkę lub spokojnym przyśpieszaniu, co najgorsze auto nie wyrzuca ŻADNEGO błędu :| tak samo jest kiedy skrzynia jest w trybie automatycznym jak i przy zmianie manualnej. Dodam, że gdy jedzie się bardziej dynamicznie, to nic nie szarpie. Na wolnych obrotach również pracuje równo. Świece wymienione na nowe, Świeżo wymienione separatory oleju wraz z wężykiem odmy (zaczęło brać sporo oleju i kopcić, oraz wypadał zapłon na różnych cylindrach) Moim kolejnym podejrzanym jest to, że dwie cewki nie są oryginalne Boscha tylko z firmy "Beru", były one zakładane przez poprzedniego właściciela, ale są dość świeże. Ale nie wiem czy to moje doszukiwanie na siłę jakiegoś winowajcy, czy coś naprawdę możliwego. Dużo czytałem też, o tym, że mogą to być zapchane katalizatory, ale te też raczej by wyrzuciły jakiś błąd w komputerze, choć niby przez zepsute separatory oleju trochę mogły się też zakleić. (Nie ukrywam, że wolałbym zostawić to auto z katalizatorami niż bez nich bo lubię tą błogą ciszę w środku :roll: ) Ktoś przechodził może coś podobnego? Jakieś słowo nakierowania się znajdzie? :D
  18. Aktualizacja ze strefy konfliktu. Wtryski zregenerowane, silnik chodzi równiutko, jazda próbna i znów DDE, znów te same błędy 4560 i 4570... Edit.. Udało mi się wyeliminować błąd 4570 przez ponowne wrzucenie mojego poprzedniego zaworu w listwie common rail (ten czujnik od strony chłodnicy) :D Dziś udało mi się również przejechać we dwie osoby i nagrać wskazania inpy dzięki czemu zauważyłem, że ciśnienie paliwa było zadane 1599bar, a aktualne 1005bar. Jutro próbuję przerzucić pompę progową z mojej e39 525d bo podobno są one takie same i sprawdzę czy błąd się powtórzy :D Jeśli tak (mam nadzieję, że nie) to CHYBA jedynym winowajcą zostaje pompa wysokiego ciśnienia, mam rację? Edit #2 Przy pompie z e39 błąd również występuje :/
  19. No i kolejny problem wpadł :( potrzebowałem pojechać w trasę więc stwierdziłem, że na spokojnie bez wyprzedzania dam radę trzymać obroty poniżej 3tyś rpm żeby błąd nie wystąpił. (droga tam i powrotna razem ok.400km) i przy powrocie (przejechane już koło 350km) nagle wywaliło DDE przy 2tyś rpm, kontrolka przestała już gasnąć przy ponownym uruchomieniu silnika, a co gorsza silnik zaczął nierówno pracować! :mad2: Dziś przyszedł mi kabelek więc INPA w ruch, ciśnienie w common railu niby zgadza się z zadanym, ale za to chyba dwa wtryski wyzionęły ducha : :cry: BMW E53 3.0d - Kontrolka DDE i brak mocy BMW E53 3.0d - Kontrolka DDE i brak mocy BMW E53 3.0d - Kontrolka DDE i brak mocy czy błąd DDE może być spowodowany wtryskami, a nie jednak pompą paliwa? Edit. Dodatkowo ściągnąłem błędy z silnika, może coś ktoś z tego wyczaruje:
  20. Warto spróbować. Przerzucę jeszcze ten zawór upustowy z CR na mój bo po założeniu tamtego pokazały się dwa błędy, i zamówiłem kabelek do INPY żeby sprawdzić ciśnienia jakie podają pompy. Jeśli auto ładnie odpala, nie kopci, równo pracuje od samego początku i zanim wejdzie w tryb awaryjny to mega żwawo przyśpiesza to raczej wtryski będą ok?
  21. Witam, od prawie tygodnia jestem właścicielem BMW e53 3.0d z 2005r, dzień po kupnie zapaliła się w nim kontrolka DDE (spiralka) i auto straciło moc. :| Zacząłem więc jako taką diagnostykę kabelkiem (Pa-Soft) gdyż obsługiwałem nim już swoją e39 525d i dawał radę. Zobaczyłem błąd świec żarowych numer 1,2,3,4 więc wymieniłem wszystkie 6 (pierwsze cztery rzeczywiście nie dawały znaku życia). Po tym zabiegu jazda testowa i przy przyśpieszaniu (dzieje się to tylko pod obciążeniem i powyżej 3tyś. rpm) znów kontrolka DDE! :| No to znów podłączyłem kabelek i moim oczom ukazał się błąd 4560 "Plausibility rail-pressure volume regulated" więc zacząłem szukać w google i innych źródłach/forach, dochodząc do wniosku, że zapewne czujniki w listwie common-rail wyzionęły ducha, ale nie wiedziałem, który dokładnie więc wymieniłem oba plus do tego założyłem nowy filtr paliwa, jazda testowa i znów kontrolka DDE... :mad2: A do tego sprawdzam błędy a tu już nie jeden a uwaga... DWA! :evil: :evil: 4560 i 4570 oba z opisem "Plausibility rail-pressure volume regulated" Rozkładam już nad tym ręce... czy ma ktoś jakieś doświadczenia z takim problemem ?? :cry: Jak zakupiłem swoją e39 525d to jakoś było bardziej bezproblemowo :D Podsumowując wymienione: -świece (Febi Bilstein) -Czujniki w listwie wysokiego ciśnienia (Bosh) -Filtr paliwa (Mann) Od razu przepraszam, że w załączniku nie są to screeny, a chamskie zdjęcia ekranu ale początkowo robiłem je tylko dla siebie na szybko żeby móc później na spokojnie poszukać sobie informacje w internecie. :oops:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.