Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jestem posiadaczem autka bmw 318 d z 136 km z 2011 roku z przebiegiem 225 tys km autko zaczelo puszczac bialy dym jak przy wypalaniu dpf. jezdze ciagle autostradami odleglosci około 50 km. pewnego razu jadac zobaczyłem w lusterku bialy dym,kontynuowalem jazde ze stala predkoscia jecz przy zjeździe z autostrady zapalila sie kontrolka od niskiego poziomu oleju. po otworzeniu maski zobaczyłem olej przy turbinie.turbina do regeneracji ,jednak na stole u specjalisty okazala sie ze jest w bardzo dobrym stanie. wyciagnalem wiec dpf. poszedł na maszyne do czyszczenia ( podobno bym zawalony na 70 %) pojezdzilem znowu około 800km i znowu zaczelo sie dymienie. za każdym razem nawet przy dymieniu auto jezdzi normalnie ,ma moc. Kolejny mechanik rozwiazal problem z filtrem na stale razem z programowaniem :) . przejechałem od niego ponad 150 km od strzala. predkosc przelotowa 140km /h oczywiście po autostradzie.wszystko super. Wielki poniedziałek wieczorem postanowiłem podjechać do cpn,komputer pokladowy pokazuje stan paliwa na około 120km. jade do cpn oddalonego o około 5 km. autko jak rakieta zbiera sie równo chodzi. Dodam ze zawsze odpalam autko i czekam az sie trochę zagrzeje ,nigdy nie katuje na zimnym i zawsze gasze autko po "pewnym czasie na tzw wyrównanie temp" Zajezdzam na stacje , gasze autko i------stacja nie czyta kart .Mysle trudno jutro to zrobie zapalam auto a tu znowu ten bialy dym. odjeżdżam jakies 500 m biało za mna ,śmierdzi w aucie palonym olejem i z pod maski wydobywa sie dym. gasze bmw bo policja nadjechala. dzwonie po szwagra żeby mnie sholowal Przyjezdza po około 10 min .odpalam ponownie auto nadal sie dymi a policja ciagle sie kreci. auto na kablu zostaje zaciagniete do domu( okolo 4 km) odpalam ponownie pod domem i juz nie dymi. Sprawdzalem :olej jest na min. , odma jest drozna,interkoolel czysty zero oleju na oslonie silnika , plyn chlodniczy czysciutki i ma max . Moze ktos sie spotkal z czyms takim moze cos doradzicie.