Cześć Wczoraj wieczorem auto przestało jeździć w pełnym zakresie obrotów, zaczyna szarpać przy 2000 obrotów, ogólnie masakra. CDIF wykrył błąd 2a83 czy błąd vanosa ssącego - bez kontrolki na desce, wymiana czujnika na inny nie pomogła, zamiana stron nic nie zmienia, a błędu na desce jak nie było tak nie ma, a teraz najlepsze. Po odłączeniu czujnika wałka po stronie ssącej, silnik pracuje normalnie, wkręca się bez oporów i można normalnie jeździć (nadal nie wyskakuje check engine) Spotkał się ktoś z takim przypadkiem? Ze wstępnych ustaleń rozrząd jest do wymiany, rozciągnięty) tylko czy to może być przyczyna wariowania czujników w przypadku kiedy oba są wpięte?