Skocz do zawartości

WP89

Zarejestrowani
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WP89

  1. Może źle się wyraziłem - auto rozpoczęło procedurę dopalania DPFu a Ty w tym czasie wyłączyłeś silnik. Procedura dopalania nie zakończyła się, auto zaczęło podnosić temperaturę na filtrze a Ty w tym momencie wyłączasz samochód. Auto musi doprowadzić szybko do spadku temperatury. Jeżeli np. jeździsz codziennie 3 km do pracy a później do domu, po przejechanym odcinku gasisz silnik zapewne po dopiero co rozpoczętej procedurze wypalania nie dając mu możliwości się oczyścić do końca dlatego n-razy z rzędu załącza się wentylator chłodnicy, bo komputer zaczynał procedurę wypalania DPF-a przy każdej okazji.
  2. Wypala Ci sie DPF. Powinieneś raz na jakiś czas go przepalic: albo trasa albo jakaś dłuższa droga bez świateł w mieście, zmień ustawienia skrzyni na manual i jedz na wyższych obrotach przez 20-30 minut. To nie przypadłość BMW ale wszystkich diesli z dpf w których użytkownicy zazwyczaj robią krótkie trasy.
  3. Logo, które chcesz mieć na masce to jedno a jakość, która stoi za produktem premium to drugie. Nie zgodzę się z Tobą, że produkt premium to tylko logo wykreowane za miliony. Produkt premium cechować powinna przede wszystkim jakość, wykonanie, serwis itp. za którą klient decyduje się odpowiednio zapłacić. Nie dotyczy to tylko samochodów. BMW, Audi czy Mercedes na jakość swojej marki pracowało latami. W swojej historii mają rzeszę bardzo udanych produktów, które poza ceną wyróżniały się również wyższą jakością. Takiej jakości nie mogłeś doświadczyć w autach klasy średniej. Dzisiaj ten dystans jest już mocno zatarty. Ja na BMW zdecydowałem się dlatego, że po 6 latach z VAG miałem ochotę trochę zmienić klimat, zresztą A6 C8 jest zdecydowanie za drogie. Japońskie infiniti czy lexus do mnie nie przemawiają a w E klasie się na ten moment nie widzę. Kupując flagowy model marki wpisującej się od lat w markę premium oczekujesz poza logiem komfortu i jakości. Z poprzedniego auta, którym zresztą był passat byłem bardzo zadowolony zarówno pod kątem jakości prowadzenia, ergonomii, komfortu i jakości wykonania. Było to auto do bólu poprawne chociaż niczym niezachwycające. Liczyłem, że przesiadając się do BMW (VW nie jest premium) mimo, ze wcześniej nie miałem z tą marką do czynienia może być tylko lepiej a przynajmniej nie będzie gorzej. O tym jak BMW fenomenalnie się prowadzi krążą już legendy tymczasem moje auto z napędem xdrive powyżej 180 km/h robi na drodze to co mu się podoba. Często robie dłuższe trasy i jest to dla mnie ważna sprawa. Nie jestem w stanie ustawić pod siebie komfortowego fotela za który ekstra dopłaciłem. Jakość materiałów pozostawia również wiele do życzenia. Za tyle kasy po segmencie premium nie oczekujesz tylko loga tylko również jakości, której tu niestety brakuje. Dodam również, że adaptacyjne światła led w Passacie działały dużo lepiej niż w BMW ale jest to przewaga całej grupy VAG nad BMW. Jak czytam komentarze typu "skrzypi bo pracuje więc ma skrzypieć" to nie wiem co napisać. Mam w domu również drewniane schody i nie przypominam sobie by wydawały z siebie jakikolwiek dźwięk. Jak w ubiegłym tygodniu jechałem jako pasażer A6 C7 allroad to na siłę próbowałem dociskać plastiki żeby sprawdzić czy cokolwiek usłyszę. Dodam, że kolega który jest właścicielem tego allroada w tym tygodniu odbiera takie samo tylko nowe auto z rocznika 2018 bo niestety nigdzie już nie ma tej jakości co jeszcze parę lat temu.
  4. To już jest przegięcie. Byłeś z tym w ASO?
  5. Najzwyczajniej w świecie pierwszy miesiąc po odbiorze człowiek jest zajarany nową zabawką. Nie dostrzegasz pewnych wad, których na starcie nawet nie chcesz zauważać. Zwłaszcza, że po przesiadce z grupy VAG poznajesz auto od początku i wszystko jest dla Ciebie nowe. Ponadto wyznaję raczej ideologie starej szkoły i do pierwszych 10k staram się "poukładać" auto nie wykorzystując jego pełnych możliwości (jeżdżę dużo delikatniej niż normalnie). Stingera dostałem do testów więc po tygodniu jazdy autem, sztuką której i tak bym nie kupił mogłem sobie pozwalać na dużo więcej od początku. Zrobiłem tym autem prawie 2,5 tyś km i uważam, ze mogę co nieco o nim powiedzieć. W 99% BMW jeżdżę sam. Ostatnio gwóźdź do trumny dla tego auta dopełniła sytuacja w której musiałem wraz z żoną odebrać siostrę ze szwagrem z lotniska. Żeby owa parka mogła komfortowo siedzieć z tyłu musiałem swój fotel (kierowcy) przesunąć do przodu. Mam 186 cm, fotele komfortowe i jeżdżę w pozycji bliższej 90 stopni (nie leżącej). Auto ma prawie 5 m długości a za mną w ogóle nie ma miejsca z tyłu. 3 dni później jechaliśmy taxi F10 i siedzieliśmy w aucie "jak ludzie" mimo, że taksówkarz nie był facetem małych rozmiarów. Pominę kwestię wielkości bagażnika i tego, że na dłużej trasie średnio co 100 km muszę robić przerwę - mam wrażenie, że prawa noga mi odpadnie. Po prostu mimo wielu prób nie potrafię ustawić tego "komfortowego" fotela. Cieszę się wtedy, że jadę z żoną bo zmieniamy się co tą stówkę.
  6. Poczekajmy jeszcze jak większa ilość użytkowników G30 się wypowie i trzeba się zastanowić czy nie napisać zbiorowej skargi/pisma do BMW Polska. Może niech definiują problem i robią akcję naprawczą. To, że mi wszystko w samochodzie trzeszczy i śpiewa to nic w porównaniu z tym, że w tym aucie po prostu nie czuję się bezpiecznie przy większych prędkościach. Podnieciłem się po jeździe F10 i naczytałem o tym jak to BMW słynie z genialnego prowadzenia (sam nigdy BMW w garażu wcześniej nie miałem). Nie mogę odżałować, że nie kupiłem Stingera 3,3, którego testowałem przez tydzień, który bardzo dobrze się prowadzi i który trzyma cenę jak zły ( w przeciwieństwie do wielu opinii) albo Arteona. Audi A6 C8 niestety nadal odjechana cenowo a C7, którym jeździłem również przez 2 lata mi się już znudził (ówczesny MMI dzisiaj to już prehistoria). Chociaż dzisiaj uważam, że było to idealne auto pod każdym względem.
  7. Od 8 lat robię rocznie średnio od 50-70k km więc za kółkiem mam raczej duże doświadczenie w różnych warunkach pogodowych. Do BMW przesiadłem się we wrześniu 2018 r. Wcześniej przez 2 lata jeździłem Passatem B8 również w dieslu 190km z FWD. Auto niezależnie od prędkości było przyklejone do drogi i bardzo pewnie się prowadziło. W ostatnią niedzielę w BMW jak zacząłem jechać szybciej (ok. 180km/h) "siódemką" od Mławy w kierunku Gdańska (nowa droga) to momentami aż mi się w głowie kręciło od tej walki z kierownicą. Rok temu jeździłem przez 2 tygodnie zastępczym F10 i byłem zachwycony. G30 generalnie to dla mnie duże rozczarowanie. Począwszy od jakości wykonania idąc do doznań z jazdy. Podłokietnik gra mi koncert na każdej nierównej drodze... Jeszcze chwila i go wymontuje.
  8. Ja mam 520d xdrive i średnio z 5k km wychodzi mi 7,6 l/100km. Trasa/miasto 50/50. Jak się uprę i zresetuję spalanie to potrafię zejść do 6,3 l/100km ale więcej już nie ma opcji.
  9. Wszystko zgodnie ze sztuką :). Ja do osuszania wstępnego używam dmuchawy do liści. Do tego oczywiście dressing do opon. Ja raz na jakiś czas myje auto lekko kwaśnym szamponem albo dedykowanym do powłok w celu odetkania powłoki - mam reset od Carpro i FX Protect Nano zielony. Potem zawsze na koniec Quickdetailer: raz na jakiś czas reload w celu przywrócenia lepszych właściwości hydrofobowych ale zazwyczaj standardowo QD Quick Magic, Shinny Garage albo QD1 od ADBL :). W pewnym momencie robi się to już jakieś zboczenie. Jak ktoś to lubi, ma z tego fun i czas to faktycznie pół soboty/niedzieli przy aucie można spędzić. I na koniec dodam: TAK, mam auto w leasingu!
  10. WP89

    Koła na zimę

    Mi ten zestaw proponowali w ASO za 7800 zł brutto.
  11. Cześć, Nazywam się Wojtek i jestem posiadaczem BMW g30, 520d xdrive. To moje pierwsze BMW. Jak narazie jestem bardzo zadowolony z zakupu. Wrażenia z jazdy na bardzo wysokim poziomie :). Od niedawna jestem mieszkańcem Olsztyna a pochodzę z Lublina.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.