Witajcie, auto ma przejechane 275 000 km. Zauważyłem ostatnio, że wnętrze rury wydechowej jest lekko okopcone na czarno - jak wkładam i wycieram chusteczką to są na niej czarne drobiny. Od czego to może być? umarł DPF? Coś z wtryskami? turbo?
Mam kilka pytań:
1. czy warto regenerować przy tym przebiegu wtryski - czy warto wogóle ten typ wtrysków regenerować z powodzeniem? (nowe drogie)?
2. osmolona rura w środku, czy to oznacza ewidentnie i definitywnie, że DPF umarł czy może czyszczenie i sprawdzenie turbo, wtrysków i do uratowania?
3. czy są dobre zamienniki oryginalnych DPF?
Jakieś porady? bez gdybania, ktoś przechodził przez podobny temat? Zaznaczam, że często wlewałem produkty LM do regeneracji/czyszczenia wtrysków.
Dzięki za porady