Koledzy ja dodam tylko od siebie co mi się ostatnio przytrafiło to może komuś to pomoże. Jeżdżę mało, max 3 razy w tygodniu. Jadę sobie ostatnio (maj około 25 stopni na zewnątrz) i pojawiła mi się żółta ikonka wskazująca, że silnik się grzeje. Akurat parkowałem na stacji benzynowej i wyłączyłem silnik. Jak wróciłem to znikła. Pojechałem na myjnię i stałem tam w kolejce z włączonym silnikiem. Po krótkim staniu zapaliła się znowu. Po 5 minutach zmieniła kolor na czerwony. Wyłączyłem silnik. Po umyciu samochodu wróciłem do domu wyłączając silnik na każdym czerwonym świetle - nie zapaliła się. Pod domem odpaliłem ukryte menu temperatury. Pokazało 117 stopni. Zrobiłem rundkę dookoła osiedla i temperatura spadła do 105 stopni. Zrobiłem następną rundkę i temperatura zaczęła rosnąć od tych 105 stopni aż do 120. Przy 120 stopniach zapaliła się żółta ikonka. Pojechałem do mechanika-elektryka. Z relacji telefonicznej elektryk podłączył komputer i żeby sprawdzić wentylator i z tego co mówił kręcił się za słabo, a po chwili przestał. Wentylator do wymiany. Nowy wentylator to koszt ok. 1000 zł w internetach (a w hurtowni 1600zł ) Może to komuś się przyda. Pozdrawiam
