Tak tak, co do sprawdzania VINu to zrobię to jak już będę serio chciał jechać i oglądać jakiś egzemplarz. A co oznacza przyzwoity w moim rozumieniu tutaj - taki, który nie będzie tylko pudłem niespodzianek i usterek ^^ wiem, że to jest stwierdzenie mocno ogólne, jak całe moje pytanie o przedział cenowy, ale od czegoś zacząć trzeba. I pewnie, ja się liczę, że kupując samochód używany ładować do niego będzie trzeba, tak czy inaczej, prędzej czy później. Więc chciałem się dowiedzieć, czy za te 40-50k jest w ogóle sens szukać E92, takiej, żeby po kupnie nadawała się do jeżdżenia, a nie tylko prosto do mechanika ; ))