
Vexler
Zarejestrowani-
Postów
29 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Vexler
-
Witam szukam mechanika który zna temat skrzyni SSG 2 i podjąłby się diagnozy. Kujawsko Pomorskie najlepiej okolice Włocławka.
-
Był wlany doktor do układu pozalepiane kanaliki wodne do tego nagrzewnica również zapchana. Poprzedni właściciel sprzedal na sztukę byleby pojeździła jakiś czas. Byłem podczas demontażu głowicy. Teraz zostaje kwestia czy ruszać dół i robić generalny remont czy na glowicy pozostawić. Silnik nowy nie wchodzi w grę bo to loteria wolę zainwestować i mieć pewność bo potrzebuje sprawne auto na dojazdy do pracy za granicę.
-
Sprawdziłem wszystko tak jak mówiliście. Wczoraj już oddałem samochód mądrzejszej głowie w tych tematach i niestety czarny scenariusz czyli uszczelka. Dam Wam znać bo dziś miał rozbierać i dzwonić jak duży sajgon jest zrobiony.
-
W trasie też. Zaczęło się od tego że jechałem autostrada jakieś 130 przez 20km i nagle zobaczyłem że wskazówka od temperatury podchodzi pod czerwone pole. Zjechałem na stację no akurat była i po minucie dosłownie wskazówka wróciła do pionu. Otworzyłem maskę i górny wąż spuchł w jednym miejscu. Odczekałem i jakieś 15km jechałem jeszxze około 80 i nic się nie działo. Jak dojechałem pod blok znów otworzyłem maskę i wąż już normalnie wyglądał.
-
Czy to może być przyczyną że przy normalnej jezdzie wszystko jest ok a jak się depnie od razu się gotuję?
-
Był wstawiony u jednego "mechanika" 3 tygodnie samochód trzymał przez ten czas dostałem takie informacje : wentylator nie załącza na 2 bieg, nagrzewnica jest przytkana. Samochód zabrałem bo zadzwonił i powiedział że On nie wie co to jest i się nie podejmuje dalej. Dolny przewód nagrzewa się. Czy jest możliwość że dopiero pod większym ciśnieniem uszczelka puszcza? Płynu nie ubywa w zbiorniczku, nie kopci, nie ma masła pod korkiem,nie czuć spadku mocy
-
Witam. Jestem posiadaczem e46 330ci ssg 2 z 2004 roku. Mam problem a mianowicie auto podczas spokojnej jazdy daje ciepłe powietrze z nawiewu i nic się nie dzieje a dopiero jak depne mocniej nawiew przestaje grzać a temperatura silnika momentalnie rośnie w górę do tego układ się zapowietrza i jest bardzo duże ciśnienie)(wybrzuszenie na górnym wężu). Sprawdzany był testerem co2 ale nic nie wykazało. Po odpowietrzeniu sytuacja się powtarza przy spokojnej jezdzie nic kompletnie sie nie dzieje. Miał ktoś podobny problem ewentualnie do kogo się zgłosić z Włocławka lub okolic?
-
Nie chodziło mi o to ze jest to normalny objaw kiedy wszystko jest ok z układem chłodzenia. Chodziło mi o to ze jak ciśnienie przekracza dozwoloną ilość wtedy wywala korkiem ciśnienie-plyn. To że leci ciepłe powietrze nie oznacza ze jest odpowietrzony, u mnie jak chlodnica ciekła i układ się zapowietrzał a w kabinie gorąco. Jeszcze jeden obiawy miałem przy zapowietrzonym układzie jak dbiło do temp 85 stopni i gdy chwytalem za wąż idący do chlodnicy było czuć dość dobrze takie pulsowanie sprawdź u siebie. A jak odpowietrzałeś u siebie? Jedni piszą nawiew na maksa i na najcieplejszy , drudzy znowu,że nawiew na najmniejszy i dolewać płynu wraz z odkręconym korkiem od odpowietrzenia ile osób tyle teorii.
-
Przed wymianą uszczelki podobno "wykluczyli" wyciek skądkolwiek. Ubytek płynu zauważam tylko u góry zbiornika, aczkolwiek najgorsze jest to ciśnienie spróbuje odpowietrzyć układ tylko ile ludzi tyle sposobów na odpowietrzenie i którego tu się chwycić jak się jest zielonym w tych sprawach,a nie będę jechał z taką głupotą do mechanika bo mnie wyśmieje podejrzewam. Test na co2 zrobią mi na dowolnej stacji diagnostycznej ?
-
Witam. Wiem,że tematów tych jest od groma,ale żadne nie pasują do mojego przypadku. Jechałem z 2 tygodnie temu i nagle cały płyn z chłodnicy uciekł, samochód dostał temperatury i zgasł. Laweta > Mechanik który wymienił pompę wody , termostat i paski napinające. Problem z uciekającym płynem i ciśnieniem w chłodnicy się zaczął. 2 dni temu odebrałem auto od mechanika - wywalanie płynu > uszczelka pod głowicą wymieniona. Kontrolka od poziomu płynu chłodniczego raz się zapala, raz gaśnie + ciśnienie w układzie jest ciągle. Dziś rano odkręcam korek z ciekawości jak sytuacja z płynem a tu nadal trzymało ciśnienie i było syczenie dość mocne. Dodam jeszcze,że na zbiorniku od góry pojawiają się niewielkie ilości płynu po jeździe dość długiej.Po odstawieniu samochodu nawet na 5 godzin nie ma możliwości by odkręcić korek od płynu,bo od razu wywala. Dowiedziałem się,że albo to blok silnika, głowica lub egr. Układ chyba jest dobrze odpowietrzony skoro ciepłe jak i zimne powietrze leci. Ktoś ma jakiś pomysł co z tym sensownego zrobić?
-
Odebrałem auto po naprawie uszczelki pod głowicą i sprawdzeniu wtryskiwaczy. Wszystko jest już ok od tej strony. Martwi mnie nadal sytuacja z "tarką" a mianowicie przypomnę : 1. Jadąc około 70-80km/h przy obrotach 1500-1700 samochód wpada nie zawsze,ale często w wibracje chwilową i słychać takie "uderzenie" po czym opadają obroty o 100-200 i tak w kółko. Jedynie po odjęciu gazu jest ok ale czuć jeszcze chwilowe mniejsze wibracje do tego dochodzi dziwne buczenie wydaje mi się,że z tyłu auta. 2. Ruszając rano na zimnym silniku przy niskich temperaturach samochód nie ma mocy tzn obroty podskakują a samochód jakby "ślizga się" dopiero po przejechaniu kawałka odcinka i złapaniu temperatury jest już ok. Pytanie do Was, bo widzę,że obstawiacie konwerter oczywiście wymiana oleju i filtra też będzie konieczna,a czy jest możliwe,że to są poduchy silnika/skrzyni ? Czy macie jakiś dobry zakład który by sprawdził i wykluczył inne rzeczy znający sie na skrzyniach automatycznych Kujawsko-Pomorskie okolice Włocławka? Pozdrawiam
-
A jak doszedles do tego ze to uszczelka ? Kurcze mam nadzieje ze jest poprostu zapowietrzony. Jaki koszt mniejwiecej ? Podleciałem do znajomego mechanika testerem sprawdziliśmy czy spaliny dostają się do płynu chłodniczego (koszt testera 15-20zł) . W moim przypadku wykluczyłem wyciek, czujniki itp. Miałem mały przedmuch co nie dawało jednoznacznej diagnozy od początku dlatego też szukałem innej możliwości.
-
Ja również ostatnio musiałem wymienić pompę wody, termostat + paski napinające. Kontrolka raz gasła raz się pojawiała. Szukaliśmy wraz ze znajomym wycieku,ale nic z tego. Nie chce straszyć u mnie akurat poszła uszczelka pod głowicą - skubana dobrze się z tym kryła :) Możliwe,że zapowietrzony jeśli nigdzie nie ma wycieku.
-
Ah te mechaniki. Jednak wtryski są si. Winowajcą jest uszczelka pod głowicą, możliwe,że przez nią było to tarcie,ale czekam na odbiór samochodu i sprawdzę czy dalej to występuje :)
-
W takim razie zrobię te wtryski bo na razie czekam za diagnozą. Odłożę trochę $ i uderzam z tym tematem. Dam znać po całej operacji jakie koszta i co było problemem :) Dzięki i piona :cool2:
-
A komputerowo da sie jakoś sprawdzić? Czy nie wyskakują żadne błędy przy tym. Znalazłem firme KG-Motus. Koszt regeneracji 500zł, dużo placówek i opinie dobre. Olej i filtr wymienie we wlasnym zakresie. Tylko chciałbym sie upewnić czy to jest to bo pierwszy raz mam do czynienia z automatem
-
Wszystko inne odpada? Regenerować czy używka? Ciekawi mnie też koszt bo z wtryskami walczę
-
Piona dla wszystkich. Mam problem posiadam e46 320d 150km w automacie od niedawna. Wszystko śmigało ale od pewnego czasu pojawił się problem. Jadąc około 80km/h i trzymając obroty 1500-1800 utrzymując tą prędkość samochód większość razy wpada w dziwną wibrację(uczucie jakby coś się przyblokowywało) i co dziwne cofa obroty o około 100-150. Nie jest to stała wibracja tylko chwilowa wraz z cofnięciem obrotów i tak co chwile. Dodam,że również przy tej predkości czasem dochodzi do głośnego buczenia z tyłu. Po dodaniu gazu lub odpuszczeniu wszystko wraca do normy. Ktoś miał podobny problem lub wie co może być przyczyną? Samochód jest przed wymianą filtrów a na ten moment oddałem na sprawdzenie wtrysków.
-
Jednak ten chinol mnie bardziej przekonuje + pozostaje kwestia głośników żeby fajne dobrać bo harmany też podobno mało polecane. Zamówię to radyjko po wypłacis i jak zamontuje to Wam tu wrzucę a resztą nagłośnienia pobawie się jak cieplej będzie bo bez garażu ciężko i do tego czasu zastanowie sie nad głośnikami. Dzięki wszystkim piona ! :)
-
Na pewno nie urwie. Po wrzuceniu EONONA jakiejś różnicy dużej nie było, może minimalnie lepiej, a na pewno nie gorzej. Po ok. 9 mies. dopiero poprawiłem audio i dopiero to zaczęło grać. :cool2: Koszty nie są jakieś duże ale trochę czasu schodzi. Nie bawiłem się nigdy w te sprawy także dopiero zmiana całkowita nagłośnienia jak cieplej będzie. Tylko wymiana fabrycznych ale ile ludzi tyle opinii na jakie i w miarę cenowo żeby też nie było tragedii. Na ten moment lece na transmiterze także co bym nie wrzucił poprawi jakość hehe
-
Aż tak nie szalejmy z tym nagłośnieniem wystarczy coś do tysiaka chinol tylko teraz pytanie tego typu co polecacie,bo pełno tego tam :)
-
A jakie u siebie kupiłeś i jak tam z dźwiękiem,bo na aliexpress pełno tego a nie chce kupić jakiegoś bubla
-
Chęci i czas są jedynie co ogranicza to budżet. Nie interesują mnie żadne bajery jedynie by posłuchać czegoś normalnie a nie przez ten transmiter jak do tej pory słuchałem. Także chyba bez kombinowania zostanę przy ori i poszukam od razu kompletu.
-
To przejde na pw by nie robić niepotrzebnego spamu
-
To jaki mininalny koszt byłby z tym radyjkiem co mowicie na androidzie pewnie chinola jakiegos zamawiać bo te z allegro to stamtąd wszystko biorą?