Witam, mam okazje kupić auto od osoby która sobie ściągnęła autko dla siebie i teraz po paru latach sprzedaje je. Nie będę się tutaj zagłębiał zbytnio bo auto już zostało prześwietlone na wszystkie strony i tak miało przygodę co jest udokumentowane zdjęciami itp itd (nic wielkiego lampa i zderzak) Wszystkie sprawdzenia jak najbardziej pozytywne a nawet wiecej. Problem pojawił się z akcjami serwisowymi bo okazuje sie że auto podlega im i to aż 4 akcje... October 30, 2017 | Recall Campaign No. 17V-683 POSITIVE CRANKCASE VENTILATION (PCV) VALVE HEATER February 5, 2016 | Recall Campaign No. 16V-071 DRIVER'S FRONT AIR BAG April 9, 2014 | Recall Campaign No. 14V-176 VANOS HOUSING BOLTS February 7, 2013 | Recall Campaign No. 13V-044 POWER SUPPLY SYSTEM Wstępnie powiedziano mi że w PL nie uznają auto z USA ale jeszcze czekam na drugie ASO by to potwierdzili bo powiedzieli że jeśłi ASO USA pokryje te koszta (zapytanie do nich poszło) to wtedy tak.. Teraz moje pytanie przy założeniu że auto naprawdę warte tego jest - stan techniczny przebieg rok itp itd to czy powinienem sobie dać spokój z nim jeśli akcje serwisowe nie zostaną uznane? Nie wiem na ile te usterki maja szanse się objawić ani jakie były by koszta "naprawienia" tego w serwisie poza ASO samemu.. może kwestia monitorowania tego tylko i odpowiednia reakcja? Jestem w kropce bo już miałem jechać po auto ale ta sprawa nie daje mi spokoju.... Wszystkie akcje są opisane co robią i jakie mogą być konsekwencje jak ktoś będzie chciał to wkleję. Proszę o porady....