darky02

Witam, od pewnego czasu rozglądam się po różnych forach szukając informacji na temat swojego silnika. Jest tego niewiele natomiast zdążyłem zrozumieć że układ chłodzenia z powodów ekonomicznych opiera sie na termostacie który otwiera się przy 105 stopniach, co poprostu wykańcza uszczelnienia. Mój do tego jest w Lpg wiec jeszcze bardziej dostaje po dupie, wymieniałem już po zakupie uszczelki pod klawiaturą i wyglądały jakby były zrobione z plastiku, poprostu łamały sie w rękach. Niedawno zauważyłem że przy dużym obciażeniu tj. predkosciach 200+ wyskakuje kontrolka płynu chłodniczego, spojrzałem pod maskę i zobaczyłem lekkie zacieki po płynie na zbiorniczku jak i wieksze z przodu silnika. Co za tym idzie będe miał niedługo do czynienia z nieszczęsną "Rurką" , mam nadzieje że dojeżdże jeszcze kilka miesięcy bo narazie musze się ogarnąć finansowo na tą okoliczność. W każdym razie przy okazji wymiany rurki miałem zamiar nieco pogrzebać przy tym nieszczęsnym termostacie i wymienić na taki z temp otwarcia 85-90 stopni. Wyczytałem na jakimś innym forum że jest to możliwe w silniku m62, natomiast o N nic nie wspominano. Może tutaj ktoś przerabiał temat? @EDIT Dobra panowie temat chyba do zamkniecia, szukałem szukałem i w końcu znalazłem przez przypadek na jakiejś aukcji z archiwum olx że ktoś przedawał taki termostat do N62 o nr. 11537586885-90C . Chyba na jakieś cieplejsze kraje robili ta część w każdym razie ciesze się że nie bede musiał przerabiać obudów i bawić się z tym zbyt długo. Temat Chyba do zamknięcia. :)