Jestem tu nowy, ale w sumie weteran motoryzacji, po zaliczeniu ok. 40 różnych aut. Mam teraz kolejne BMW i niespotykany niezrozumiały problem z X6 5.0i z 2009 r. z przebiegiem aktualnie 54 tys. km. Po raz trzeci, po dwóch latach użytkowania, zdarzyło się, iż w czasie jazdy nagle wyświetlają się wszelki możliwe błędy i po kilku minutach silnik gaśnie.To mało przyjemne i stresujące, bo to nie maluch gdzie na pamięć znałem ongiś wszystkie problemy. BMW po zatrzymaniu się traci prąd, tylko jakaś lampka świeci. po jakimś czasie, może po pół, może po godzinie, auto zapala jakby nigdy nic i jeździ przez kilka tysięcy km. Ostatnio problem wyskoczył po 2,5 tys. km. Badanie na komputerze diagnostycznym nic nie wykazało. W czasie jazdy mam voltomierz pokazujący prawidłowe ładowanie. W chwili awarii nagle spadło.
Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Pozdrawiam wszystkich!
