Witam, temat juz wrzucalem, skasowano. Otóż caly czas jest cos. Sciagalem juz glowice, uszczelka byla cala, puszczalo na szpilce od glowicy... Gdzie wszystkie sruby sa 10tki, jedna byla wkrecona 12stka. Bez tulejowania sie nie obeszlo, glowica splankwana, nowa uszczelka itp. Wszystko zlozone, pieknie ladnie... wygladalo, ze ok. Weze nie pecznialy, tylko gdzies woda ubywala.. Mowie pompa wody, bo cos bylo tam modzone... Nie wymienilem jej. Spadl mi ze dwa trzy razy wąż, wczoraj puscil na opasce wyrzucilo cala wode i zaczela leciec woda po chlodnkcy... Chlodnice dodam, ze przed rozebraniem glowicy wymienialem.. Przy uciskaniu weza slychac jak zasysa powietrze, woda leci caly czas.. Nie mam sil juz do tego samochodu... Jak sobie woda gdzies pomalu ubywala, to bylo przez jakis czas idealnie, cisnienie w wezach 1bar, temperatura nawet nie drgnela... Pomocy.. Znowu glowica/uszczelka ? Oplaca sie to robic wgl ? Czy sprzedac trupa... Moje e39 to 2.5 170km z gazem.