Sprobuje i ja odgrzać tego kotleta, żeby nie robić nowego wątku. Wczoraj wymieniałem żarówke w swoim aucie - było by to normalne gdyby nie to ze w przeciagy 8 miesięcy już wymieniłem wszystkie cztery zarowki z przodu z obu stron (ringi, i mijania). Więc powiedziałem elektrykowi, co jest nie tak, że w takim okresie zminlem juz 4 razy żarówke (uznałem, że po porstu były stare juz i tyle). Elektryk sprawdził jakie mam napięci i wyszło, że mam 14.8 - 14.9. Zdiagnozował 'na szybko', że to może być winna regulatora napięcia. Jednakże, troche szperając tu po forum czytałem, że to tez może być związane z stanem akumulatora. Powiem jeszcze, że z 2-3 razy podczas tych srogich mrozów przy odpalaniu auta wyskakiwalo mi błąd o akumulatorze - battery discharge high. Jakies pomysły czemu mam takie wysokie napięcie ?