Pacjent to E91 325i N52 z 2005 roku .
Klima nie działa właśnie wtedy gdy jest najbardziej potrzebna powyżej 30 C na zewnatrz . Została świeżo nabita i w szybkiej trasie działała jak złoto , ale w gorące dni w miescie nie . Zacząłem obserwować wiatrak . Rano (20 C) przed startem do pracy "przeważnie" wiatrak działa po włączeniu klimy , a klima w czasie jazdy też . Ale w trakcie powrotu jest z tym problem , szczególnie powyżej 30 c . Wypiąłem kostkę zasilania wiatraka , ładna , spryskałem cleanerem na wszelki wypadek . Działało względnie dobrze przez tydzień . Dziś wracając z pracy , auto 8 godzin na słońcu , 35 C na wyświetlaczu , nie działa ani wiatrak ani klima , mam kawałek autostrady po drodze do schłodzenia - dalej nie działa klima . Pod domem sprawdzam wiatrak - działa (temperatura silnika) , a klima dalej nie . Już myslałem że sterownik wiatraka/cały wiatrak do wymiany (ryzyko przegrzania w korku) ale teraz już straciłem całą logikę rozumowania .
Jedyny pomysł na dziś to zbyt wysokie ciśnienie w układzie przy wysokiej temperaturze powietrza / za dużo czynnika . Opcja to nadal sterownik na wiatraku .
jak więc działa logika klimy ? gdzie sprawdzić w IMPA-ie stany wysokie/niskie ciśnienie czynnika ? Czy powinny pojawić się błędy i w jakim dziale ? Czy przy zbyt wysokim ciśnieniu nie włączy wiatraka przy starcie ? czy mody działania wiatraka (temperatura silnika / klima ) są takie same (obroty) ?
Dodam że na grubych kablach zasilania wiatraka jest napięcie 12 V (dwa grube , jeden cieniutki) więc bezpiecznik zasilania 30A OK . Cienki ma ok 5V ale tam podobno jest sygnał sterujący częstotliwości (?)
Jakieś doswiadczenia i pomysły ?
Bardzo proszę !