Jestem po wstępnych oględzinach e53, wiec auto jednak nie salon polski, w 2008 r przyjechało z Niemiec , pierwszy właściciel firma pewnie jakis leasing, w 2011 r kupił ojciec znajomego, blacharsko i lakierniczo dobrze albo i bardzo dobrze , nie miałem czujnika ale na pierwszy rzut pozytywnie lakier ladny bez rys wgniotek i rudej pod maska porządek nic nie ulepione kombinowane silnik suchy czysty , nie myty wnętrze troche brudne ale ze wzgledu na normalne urzytkowanie , nie czyszczone do sprzedania , skóry ok bez przetarć , kierownica też 2 komplety kół założone letnie 19 opony jak nowe autem od 3 mc nikt nie jezdzil i nie zmieniali na zimowe ktore tez bardzo ladne po jednej zimie na feldze 17, najgorsze ze nie mogem zrobic jazdy jakiejs konkretnej , działka w jakims lesie, dróżki dojazdowe zasypane śniegiem i oblodzone bałem się wyjeżdzać gdzieś dalej aby nie było jakiegoś dzwona, ogólnie auto jak na te lata ładne, beż jakiś wiekrzych zastrzeżen, ale jak sie zdecydjuje to podjade na jakiś warsztat aby sprawdzili co i jak z zawieszeniem itp. jak myslicie ile warto by wyło za takie e53 zaplacic ? dodam ze przebieg niby 175 tys , ceny dokladnie nie dogadalismy on swoje ja swoje