Nie mialem tego ostatnio juz z miesiac , jezdze teraz na oleju millersa 5w 40, moze to pomoglo. Co do klekotania. wtedy wyraznie miala wplyw na to temperatura . Caly czas zastanawiam sie czy to rozrzad do ktorego sie przymierzam sie za pol roku czy cos innego. Sluchalem troche odglosow na filmikach jak panewki sie tluka i to wydaje mi sie calkiem inaczej brzmiec. Tutaj ten dzwiek wtedy to moznaby okreslic " nap......lanie w silnik jak stary diesel tylko przez sekunde dwie tak jak by silnik przeszedl transformacje dzwieku, nie plynne przejscie tylko cos w stylu benzyna -diesel-benzyna, gdzie ten dzwiek byl jak mowilem przez sekunde max 2 i zdarzylo mi sie to moze z max 10 razy w tym roku i ostatnio z miesiac temu. Takze wyzsza temperatura i olej maja na to wplyw. Przypominal on tez troche prace kosiarki , tak jak np w silniku 3 cylindrowym toyoty. Zadzialo sie to tylko podczas obciazenia, nigdy podczas postoju. Za kazdym razem podczas ruszania i to przy bardzo niskich obrotach. Podsumowujac zeby bylo latwiej - walenie jak diesel przez krotka chwile ( jak by metal walil o metal ale to calkowicie jak diesel 20 letni) -tylko podczas ruszania z bardzo niskich obrotow -glosne z nagla zmiana charakterystki , zero-jedynkowo - temperatura -gestosc oleju znacznie na to wplywa, w zimie czestosc 2 razy na tydzien, teraz raz na miesiac, a wlasciwie ostatni raz miesiac temu taki objaw slyszalem.