Rufig

Dokładnie. Jak ciężko odpala na ciepłym, to głowiczka pompy wtryskowej. Nie ma wystarczającej kompresji. Uszkodzony nastwanik pompy wtryskowej powoduje falowanie wolnych obrotów. Ja u siebie robiłem to i to - koszt wymiany głowiczki i uszczelnienia pompy to ok 1000 zł + nastawnik pompy - drugi tysiąc.

To trzeszczą Wam tylko uszczelki. Wystarczy kupić preparat do uszczelek, olej silikonowy (nie pomylić z sylikonem :wink: ) lub tak jak ktoś już napisał - wazelinę techniczną. Wystarczy posmarować uszczelki zarówno na części ruchomej jak i na dachu stałym oraz prowadnice i rolki szyberdachu i do następnej wiosny jak ręką odjął. Ja spróbowałem WD-40, ale po 2 dniach trzaski powróciły :mad2: . Po tej porażce zastosowałem preparat do uszczelek w sprayu i z efektu byłem zadowolony :cool2: - zostawia trwałą warstwę śliskiego silikonu na uszczelce. Operację powinno się powtórzyć 2 razy w roku - przed i po zimie - wtdy cisza gwarantowana. Owszem - w zimie przy większych mrozach prawdopodobnie piszczenie powróci, ale nic nie poradzimy na twardniejące od zimna uszczelki.

Tak, mozna programowac czasowki. Dajesz wajche w dol (jeden ruch wycieraczki) i po okreslonym przez Ciebie czasie dasz wajche w gore (czasowka). O tej pory (az do wylaczenia czasowki) programator zapamietuje czas co jaki ma ruszac sie wycieraczka.

1. Gdybyś nie miał ABS-u, to bardziej przestraszyłbyś się pisku swoich opon, niż tego, że możesz nie wyhamować. Przy prędkości 130 km/h (jak piszesz) byłby tak przeraźliwy pisk, że nie sposób go nie usłyszeć, niezależnie od tego czy asfalt był suchy, czy też mokry. 2. Po za tym z prędkości 130 km/h bez ABS-u E34 sunełaby z 70 metrów na suchym asfalcie, a co dopiero na mokrym. 3. Myślę, że masz ABS, bo bez niego nie utrzymałbyś toru jazdy w koleinach na zablokowanych kołach. To chyba tyle - 3 razy tak.

Witam! Miałem taki sam objaw z dymieniem - u mnie zapchany (nie drożny) był wężyk do czujnika ciśnienia doładowania (z lewej strony zaraz przy zbiorniku do wspomagania). Przedmuchanie i odetkanie tego wężyka poprawiło też parametry - teraz przy wciśnięciu gazu auto nie zastanawia się, tylko przyspiesza i nie kopci przy tym, a i dużo mniej pali. Nadmieniam, że turbina 100%sprawna - po regeneracji jakieś 10 tyś temu. Może masz taki sam problem?

Próbowałem obydwa seriwsy - duuuużo lepsze wrażenie na mnie zrobił serwis EDIS na Kotlarskiej, a i ceny duuuużo bardziej przyziemne. Stosunek cen Szczecińska : Kotlarska to mniej więcej 2:1, a jakośc wykonywania usług porównywalna. Więc osobiście polecam EDIS na ul. Kotlarskiej.

No i jak zawsze mieliście racje - nastawnik o 2,4 TD nie pasuje do TDSa :cry:

No ciekawe z tym specyfikiem do czyszczenia wtrysków. Mi jeszcze niestety nie udało się zmienić nastawnika - okazało się, że gość ma używany i w niewiele (o ile w ogóle) lepszym stanie niż mój - bezsensowny wydatek. Ja próbowałem z tym specyfikiem do czyszczenia wtrysków w wakacje, ale nie w takim stężeniu jak opisujesz. Spróbowałem wg zaleceń - buteleczka na 60 litrów (zatankowałem 67 litrów) i nie zauważyłem jakichkolwiek pozytywnych czy negatywnych rezultatów - poprostu nic się nie zmieniło. Oby Tobie to pomogło zaoszczędzić cieżkie pieniądze na wymiane nastawnika. Ja cały czas poszukuję nastawnika potencjometrycznego w dobrym stanie. Jeśli ktoś ma na sprzedaż, proszę o wiadomość na PW.

Spróbuj założyć taki post na http://www.automat.pl Tam ktoś napewno Ci pomoże. Ja takiego problemu nie mam, a przyznam, że na automacie znam się tyle co na mercedesach - co 50 tys wymienić olej, gaśnić silnik na P lub N i nie załączać R gdy autko się porusza... i nie mam problemów na razie.

Pompa wtryskowa, a dokładniej nastawnik pompy wtryskowej na 99,9%!!! To niestety są objawy wytarcia potencjometru nastawnika dawki paliwa. Większość użytkowników TD i TDSów przeszło już przez remont lub wymianę pompy wtryskowej - teraz pora na Ciebie. Niestety nastawników potencjometrycznych nikt nie regeneruje :cry: (po za BOSCHem, ale ceny mają okrutne) i trzeba znaleźć dobry i wymienić. Nie wiem, czy jest sens ładować pieniążki w pompkę paliwa, jeśli wszystko działa OK - a najlepiej podłącz pod kompa - zobaczysz wszystkie błędy. Powodzenia!!!

Czy mowa o wtrysku sterującym???

Prawdopodobnie nie masz gdzieś masy. Niestety musisz przedzwonić wszystkie kabelki przy klapie, zmierz je również amperomierzem, bo często zdarza się, że kabel jest naderwany (trzyma się tylko na jednym druciku) i napięcie jest OK, ale wtedy prąd nie płynie, lub jest strasznie mały. Najbardziej newralgicznym punktem łamania się kabelków jest zawias tylnej klapy - z prawej strony w zasadzie idzie cała elektryka, a po lewym zawiasie chyba tylko ogrzewanie tylnej szyby. Ja u siebie nie miałem masy na przekaźniku od wycieraczek, podpiąłem masę z pod jakiejś śrubki i wycieraczka hula. Powodzenia i udanej naprawy

A jeśli możesz się podzielic informacją, to gdzie w Krakowie jest dobry, sprawdzony mechanik, który zna się na TDSach? Myślę, że dla wielu z nas taka informacja będzie istotna, bo w polecanych warsztatach można znaleźc tylko na ul. Szczecińskiej, a sprzydałaby się jakaś alternatywa - bądź co bądź Kraków nie jest małym miasteczkiem.

To prawie na pewno jest wina pompy wtryskowej, a przypuszczam, że dokładniej nastawnika pompy wtryskowej. Miałem dokładnie takie same efekty - jak silnik zimny, to telepało nim i budą, a jak się dobrze nagrzał, to falowały obroty i gasł - a pompa po regeneracji głowicy. Zmieniłem nastawnik pompy (niestety nie nówkę, tylko trochę lepszy od mojego) i gaśnięcie ustało - faktycznie na dobrze rozgrzanym silniku obroty lekko falowały, ale ani razu już nie zgasł. Niestety na całkiem zimnym silniku jeszcze telepie, ale wystarczy przejechac 2 km i już chodzi pięknie. Ja obstawiam u Ciebie nastawnik pompy wtryskowej na 95%

Witam! To prawidłowo Wam działa. 1 bieg to ruch co 15 sek. 2 bieg to ciągły ruch z mniejszą prędkością, ale przy prędkości mniejszej od 10 km/h ruch co 10 sek. 3 bieg to ruch ciągły z większą prędkością, niezależnie od prędkości jazdy,