Witam, ja tez jestem po remoncie silnika n52. Całość robiłem w ACS generalnie kompleksowo, pierścienie, panewki, komplet uszczelek, oringów i innych pierdół, rozrząd (łańcuch + napinacz). Ilość części to 27 pozycji nie mniżąc ich razy ilość cylindrów. Do tego jeszcze przy okazji doszła tarcza sprzęgła i regulatory vanos + termostat. No i wiadomo regeracja głowicy i kompleksowe czyszczenie silnika. Mam nadzieje, że za mojej kadencji do silnika dobierać się więcej nie będę musiał, bo rachunek wyszedł spory, ale i zakres gratów o zawrót głowy przyprawia. Co do samych zaleceń Adama to teraz mam max do 3k obrotów jeździć przez 100km i wpaść na check i zmianę oleju. Jak ktoś chciałby robić, to oprócz kosztów weźcie pod uwagę 3tyg. bez samochodu. Na razie jeżeli chodzi o odczucia po, to ciężko co kolwiek napisa, stosując sie do zaleceń odnośnie obrotów. Sam silnik chodzi równo, ale i wcześniej nie miałem do niego zastrzeżeń pod tym względem. Dam znać jak sytuacja wyglada, jak zrobię tysiaka, czyli nie później niż ma koniec stycznia.