ttomaszz

Szczerz mówiąc to nie wiem... Ogólnie z tym smrodem to trochę naciągane dla mnie. Sam nie zwróciłem na to uwagi, dopiero wypowiedź któregoś Kolegi wyżej mi to zasugerowała i tak podświadomie zacząłem się tego trzymać. Ale z drugiej strony to teraz te spaliny mi walą jakoś dziwnie. Myślę, że to może być po prostu smród przypalanego w rozgrzanym wydech płynu chłodniczego. Bo do komory spalania to mam nadzieję, że się nie dostaje, bo to by oznaczało, że jednak to nie wina chłodniczki tylko pęknięta głowica.

Chłodniczka jest dość wysoko, ale trochę płynu wycieknie. Po zmontowaniu wszystkiego wystarczy dolać na max płynu, rozgrzać silnik, tak żeby termostat się otworzył i odpowietrzyć śrubką na tym małym termostacie. trwa to kilka sekund. pzdr

Ta chłodniczka to taka grubsza rurka, do której przymocowany jest mały termostat. Jest mniej więcej na łączeniu przedniej i środkowej osłony silnika. Jak będę ją jeszcze raz rozbierał (myślę, że w poniedziałek) to zrobię fotki i wrzucę. Co do sprawdzenia, to ją po prostu wyjąłem, zatkałem paluchami jeden z otworów do których dochodzi płyn i dmuchnąłem w drugi i okazało się, że gdzieś jest nieszczelność. To jest gdzieś w środku i nie mam szczerze mówiąc pojęcia jak możnaby to pospawać, bo sama chłodniczka się raczej nie rozbiera. W środku są takie rurki, przez które przelatują chłodzone spaliny, i pewnie któraś z nich na łączeniu pękła (wtedy płyn dostaje się do spalin - smród + dymienie). Znalazłem na allegro używkę i czekam aż mi przyśle, jak złoże to napiszę czy wszystko oki. Koszt nowej w ASO 1600zł. hehe Moim zdaniem ta chłodniczka nie ma żadnego wpływu na niedogrzewanie silnika. Raczej żaluzje i termostaty to miejsca, które trzeba w pierwszej kolejności sprawdzać.

Wyjąłem dziś chłodniczkę spalin i okazało się ,że to ona przepuszcza. Na razie złozyłem to z powrotem, więc jak załatwię dobrą chłodniczkę to powiem na 100% że to była przyczyna. Mam pytanie do Kolegi maxximo1, czy mógłbyś dać mi namiar na mechanika, który Ci to zregenerował?

moze byc :cool2: Kolega nie napisał ET więc skąd wiesz że może być :?: Jeśli chodzi o oponę 195 na felgę 6 cali to mieści się w normie. Jeśli zawias jest obniżony to profil troszkę za wysoki ale jeśli seria to w porzo. Poprzednik dobrze wspomniał. Nie do wszystkich E46 wejdą 15'. wprawdzie nie wiem ET ale co do innych rzeczy chyba ze ma e-330 ale w tytule ma e-320d ja mam 320d ..sportowe , obnizane zawieszenie i wszystko jest ok :cool2: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=68919&highlight=. Witam, Ciekawe co to jest e-330? Może c-330 - taki ciągnik kiedyś był hehe...

Moje spaliny też śmierdzą, ale wydaje mi się, że tak jak zawsze. Bardziej intensywny zapach to raczej wina właśnie niskiej temperatury. U mnie problemem nie powinno być odpowietrzenie skrzyni korbowej bo niedawno to robiłem. Od miesiąca mam też nowe termostaty i płyn. Mam tylko nadzieję, że to nie jest jakieś pęknięcie głowicy.

Witam, odgrzebuję, żeby nie zakładać nowego tematu. Ostatnio też pojawił się u mnie podobny problem. Ubywa minimalnie płynu z chłodnicy. Niedawno też zaobserwowałem zwiększone dymienie, zwłaszcza na zimnym silniku. Obejrzałem chyba wszystkie możliwe miejsca i nie znalazłem wycieku. Korek też nie puszcza. Nie wiem, czy jestem już przewrażliwiony i to dymienie wynika po prostu z różnicy temperatur na zimnym silniku, ale wydaje mi się, że jest mimo wszystko zbyt obfite. Jak sądzicie, co to może być? Czy mógłby mi ktoś podać numer tej chłodniczki spalin na realoem? Chciałbym ją sprawdzić, a wolę uniknąć błądzenia. Pozdrawiam A i Wesołych Świąt tak przy okazji.

Więc zgadzasz się ze mną, że nie da się na podstawie realoem tak na prawdę nic wywnioskować. A jeżeli chodzi o turbiny, to ważna jest informacja jakie ciśnienie pompują i czegoś takiego właśnie potrzebuję. Niestety nie wiem gdzie to znaleźć. Tak czy inaczej, trochę jeszcze pogrzebałem i zdecydowałem się jednak szukać nowszego silnika. Ale jeśli ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe informacje to niech się podzieli. Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź. Już szukałem i rzeczywiście pojawiło się kilka tematów o tych silnikach. Byłem ciekaw waszych opinii co do kupna Babci z którymś z nich. A co do realoem to rzeczywiście można tam sobie obejrzeć turbiny czy inne elementy, ale ja na przykład poza nr seryjnym, nie wiele mogę z tego wywnioskować. Być może są jakieś ukryte dane o których nie wiem. Ale nie potrafię na podstawie tej strony stwierdzić, czym np różnią się turba w obu motorach.

Witam, Założyłem już podobny temat w dziale pytań i odpowiedzi wokół, jednak nie udało mi się uzyskać wszystkich informacji, więc, jako że interesują mnie te silniki wkładane do trójek, to zapytam jeszcze raz w tym dziale. Moderatorom obiecuję, że to już ostatni. Więc: Zamierzam nabyć 330d z rocznika 2002-2004. Z tego co mi się udało zaobserwować, to w tym czasie montowano oba silniki (184 i 204 KM). Zastanawiam się, czym się one konstrukcyjnie różnią (z czego konkretnie ta różnica w mocy wynika)? Czy jest inna turbina, głowica czy cokolwiek innego, czy tylko program? Kolega Nurek napisał wcześniej, że jest inne ciśnienie wtrysku. Czy coś jeszcze? Oczywiście wiadomo, że wolałbym mieć mocniejszą i nowszą wersję silnika, zastanawiam się tylko, czy różnica w chociażby eksploatacji czy awaryjności jest na tyle duża, że warto dołożyć te parę ojro i poszukać mocniejszego? Czekam na info i Wasze opinie.

Może i tak, tylko gdzie wśród tych wymienionych jest ten o mocy 150 kW (204 KM), bo takie były w e46? Poza tym liczę na trochę inne informacje. Ale dzięki za zainteresowanie tematem.

wszystko dobrze tylko mi chodzi o silniki montowane w E46. Tam miały, jeśli się nie mylę 184 i 204 KM.

Witam szanownych Kolegów. Zastanawiam sie powoli nad kupnem 330d z rocznika 2002-2004. Z tego co mi się udało zaobserwować, to w tym czasie montowano oba silniki (184 i 204 KM). Zastanawiam się, czym się one konstrukcyjnie różnią? Czy jest inna turbina, głowica czy cokolwiek innego? Oczywiście wiadomo, że wolałbym mieć mocniejszą i nowszą wersję silnika, zastanawiam się tylko, czy różnica w chociażby eksploatacji czy awaryjności jest na tyle duża, że warto dołożyć te parę ojro i poszukać mocniejszego? Czekam na info i Wasze opinie. Uprzedzając niektóre komentarze, użycie opcji "szukaj" nie rozwiało moich wątpliwości. Pozdrawiam

co się czepiasz! chłop tak oszczędny że na tej jednej czwartej zbiornika licznik się skończył i bije od nowa :) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: To jest po prostu zasługa płynnej jazdy. Zużycie paliwa dąży wówczas do zera. a jaka oszczędność części i płynów eksploatacyjnych. Można podobno nawet 200tys na jednej tarczy zrobić, słyszałem...

Tak na poważnie, wygląda ładnie i być może ma oryginalny przebieg, nigdy nie twierdziłem, że tak nie jest. Ale to nie nie świadczy o tym, że było używane w sposób gwarantujący żywotność turbiny. Po prostu mógł ją ktoś przed tobą zajeździć, a Ciebie wpierd.. na minę. Peszek. Uwierz mi, że turbinę da się zajeździć zdecydowanie szybciej, niż po przejechaniu 200 tys, jeśli się tylko chce... I nie uważam, żeby to był wystarczający powód do przekonywania kogokolwiek, a zwłaszcza na tym forum, do vw.

Olej też masz oryginalny?? chodzilo mi oto ze ma 212 tys i tarcze teraz dopiero do wymiany, a ty przy ilu wymieniales tarcze? jaja sobie robiz czy jak, jak ci nie pasuje to na inny temat sobie wejdz, bez takich komentarzy co do oleju to moge powiedziec ze org bo leje taki jaki producent zaleca :shock: Nie decyduj Koleżko na jaki temat będę wchodził... Sam wymieniałeś z tyłu lampy? Czy robił to jakiś blacharz cudotwórca, dospawując tylna połówkę?

Olej też masz oryginalny??

Przeceniasz mnie Kolego. Jak pisałem wyżej, nie potrafię na podstawie fotografii, nawet jak strzelisz z 10mpixelowym aparatem (hehe) ocenić stanu turba. Ale wrzucaj, może są tu jacyś magicy i wyczytają coś z tapicerki. Nie wkur... się Kolego, ale moim zdaniem to ma dość luźny związek...

Miałem się już nie wypowiadać w tym topiku, ale ciężko mi się to czyta. Widzę pewną niekonsekwencję w tym co piszesz. Stan idealny - co to w takim razie oznacza? Stan wizualny czy techniczny? Bo jeśli stan techniczny idealny to znaczy chyba, że wszystko sprawne i się nie psuje? A jeśli stan wizualny, no to sorrry, ale po tym to ciężko (zwłaszcza w BMW, które BTW słynie z trwałości materiałów użytych do wykończenia np. wnętrza) ocenić zużycie podzespołów, które zależy od przebiegu, używania, konserwacji, przeglądów, środowiska pracy, użytkownika itp itd. Ja bym się nie podjął oceny turbosprężarki na podstawie czystości tapicerki...

Moim skromnym zdaniem takie: http://www.allegro.pl/item267407607_kierunkowskazy_bmw_e46_sedan_clear_black_od_depo_.html byłyby ładniejsze. Gratuluję wyboru. pzdr

Nie obrazaj sie Kolego, wspolczuje awarii, ale taka filozofia kaze nie miec auta w ogole, no bo jak sie nie ma to sie nie popsuje. Albo trzeba kupic traktor i ( tu bede konsekwentny) wozic kartofle...

Miałem kiedyś znajomego, któremu 740 w automacie i to jeszcze zagazowana, paliła 9 w mieście hehe! Ja to muszę mieć w takim razie ciężkie buty, bo mi pali w tzw. trasie i mieście tyle samo - prawie 8. Niestety poza miastem nie jestem w stanie się na tyle zdyscyplinować, żeby ograniczyć spalanie. Zresztą nie wiem po co miałbym to robić- dla 1 litra ropy zabierać sobie całą frajdę...

Większość vwgenów wozi kartofle w bagażniku...

Czemu uwazasz ze wszystkie BMW maja krecone liczniki...uczciwych tez da ludzi.... :roll: Nigdzie nie napisałem, że wszystkie. Ty chyba też nie napisałeś, że we wszystkich pada turbo czy coś innego. Tym bardziej drażni mnie generalizowanie dotyczące awaryjności jedynie tylko słusznej marki.

Kolega Godmode pisał razem ze mną. Powyższy post jest komentarzem do Zbigniewa.