Cześć Panie i Panowie, mam taki problem. Na za 2 tygodnie mam zaplanowany serwis mojej BMW E390 320d, łącznie z wymianą silnika - pierścienie biorą olej. Do tego czasu urodził mi się kolejny problem - auto ciężko odpala przy 0'C, przy mrozie -5'C już nie odpalił. Stracił moc akumulator, odpalił dopiero na kablach po długim kręceniu. Aku jest nowy, podejrzewam że to świece - przy odpalaniu strasznie dymi na czarno i biało z rury, po czym auto drga z 4 sekundy po odpaleniu. Wyświetla się "check engine" na zapłonie, podczas kręcenia na 2 sekundy znaczek świec. Pytanie - jest jakiś sposób żeby te 2 tygodnie jakoś go odpalić? Jak auto przez noc postoi w garażu rano odpali, ale potem po 8 godzinach pracy i postoju na dworzu przy minusowych temperaturach nie odpala. Kręci i kręci, ale nie może załapac, a aku traci moc. Dopiero kable pomagają, ale nie zawsze będzie druga osoba żeby kable przypiąć. Zestaw rozruchowy zakupić? Jakiś inny myk, żeby te 2 tygodnie wytrwać? Pozdrawiam