Skocz do zawartości

hadron-collider

Zarejestrowani
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hadron-collider

  1. Samochod sprzedany :( :mad2: Temat mozna zamknac. Dzieki wszystkim za udzial w dyskusji. Pozdrawiam.
  2. Witaj moderatorze czyscicielu. Skoro juz sie zabrales do roboty to takze mogles usunac post nad moim ostatnim, ktory nic nie wnosi do tematu a tylko prowokuje do ripost. Jesli robimy cos, to robmy to dobrze. Temat mysle, ze mozna zamknac po usunieciu tego wpisu. :cool2:
  3. Sprawa jest jasna! Nie trzeba nic robic z soczewkami. Racje mial nikt inny jak jerzy.h69, ktoremu naleza sie podziekowania! Wystarczy tylko "dolozyc" odpowiednio wyprofilowane blaszki do przeslon i podniesc nieco lampy (jest regulacja). Przeslony sa tak skonstruowane, ze posiadaja specjalny odczep by taka ewentualna modyfikacje przeprowadzic. Wszystko w temacie. Cala reszta psioczaca na forumowicza jerzego.h69 powinna przeprosic. Kolejna wazna sprawa to legalnosc moich przerobionych lamp. Okazuje sie, ze moje lampy a raczej klosze maja uniwersalne oznaczenia (strzaleczki przy kodach), co oznacza, ze mozna bez problemu zarejestrowac u nas w kraju. Homologacja kloszy obejmuje zarowno ruch prawo, jak i lewostronny. To wszystko co nalezy zrobic z moim samochodem by zostal dopuszczony do ruchu drogowego w PL (tylne lampy sa symetryczne, boczne lusterka tez, a kilometromierz jest w 2 skalach, do tego kategoria pojazdu M1- czyli ta wlasciwa). I tak oto niskim kosztem, bez kupowania drogich lamp auto takie jak moje mozna bez problemu rejestrowac u nas w kraju :P
  4. A skad moge to wiedziec? Kto pyta nie bladzi. Chyba po to jest to forum i uwazam, ze nalezy wrecz pytac sie wprost o wszystko. Przeciez nie kazdy tutaj jest mechanikiem. Troszke przykre ma Pan podejscie do tematu :(
  5. A jeszcze pytanie czy nie mozna poprostu zamienic miejscami same lampy ksenonowe lewa na prawa i odwrotnie (oczywiscie klosze zostaja tak jak powinny :P)?
  6. No wlasnie tez mi sie cos wydaje, ze trzeba takze sie zainteresowac soczewka. Zastanawiam sie czy nie mozna tej soczewki obrocic o kilka stopni...
  7. Ten mechanik to dobry znajomy. On nie chce mnie naciagnac na kase, tylko ja sam nie wiem czy warto "psuc" cos co dziala. No bo niestety modyfikacja takich lamp moze sie skonczyc tak, ze ani w PL mi nie przejdzie testow ani w UK! Czyli Twoim zdaniem problem tkwi nie w kloszu tylko w samej przeslonie? Czy oby na pewno wystarczy tylko przekrecic oslony i po problemie? A co z soczewka?
  8. Wszedzie mi odradzaja przekladke. Podobno BMW jest najgorszym kandydatem do tej operacji. W BMW nawet nie ma miejsc zeby zamocowac pedaly, kolumne kierownicza itd. Podobno trzeba by wycinac. W innych samochodach zwlaszcza francuskich takie przekladki to pikus, bo wszystko jest przystosowane do takiej operacji. W BMW niestety nie. Dlatego daje sobie na luz z przekladka. Kupilem zestaw lusterek krugozor i czekam teraz na modyfikacje lamp. Pozniej oczywiscie czeka mnie troche zabawy z papierkami i lataniem po urzedach zeby moc legalnie auto zarejestrowac.
  9. Ale chyba i tak nie przejdzie testow diagnostycznych :( PS. Znajomy mechanik moze mi zalatwic same klosze bez zarnikow za 1000 zl za sztuke. Chyba to dobra cena, co o tym myslicie? Z tego co patrze na allegro to niestety sporo sciemniaczy probuje wciskac angielskie reflektory... Czulem , ze tak bedzie teraz wygladac rynek czesci uzywanych do samochodow. Samochody w UK sa wciaz sporo tansze i kupowanie ich na czesci i sprzedaz na serwisach aukcyjnych moze przynosic spore zyski. Niestety robi sie przy okazji malo uczciwie :(
  10. Zastanawiam sie jeszcze czy jest mozliwosc przerobki lamp do mojego auta z angielskich na europejskie? Patrzac na ceny lamp to kopara mi opadla i walnela o ziemie.. :mad2:
  11. Z tego co widze to chyba jednak nie ma sensu ta przekladka. Czyli pod rozwage albo tylko wymiana lamp i pozostawienie auta w PL jak jest albo jednak sprzedaz w UK ;( Trudno, takie zycie.. Dzieki wszystkim za rady.
  12. Alez nic nikomu nie udowadniam. Mam dylemat z ktorym chce sie podzielic. Moze ktos mial podobny problem i podjal decyzje z ktorej jest zadowolony. Nie chce zrobic czegos, czego bede pozniej zalowac. Tyle w temacie..
  13. Chcesz mi powiedziec, ze taka przekladka trwa miesiace?
  14. Ale to oznacza, ze musze jechac do UK i wrocic do PL i bede bez samochodu przez jakis czas.. Troche duze ryzyko jak dla mnie. :nienie:
  15. Moje zdanie to takie, ze jak sie juz kupuje auto nowe z salonu to sie nim jezdzi co najmniej do 200 tysiecy km (tylko wtedy sie w miare oplaca). BMW do najtanszych nie nalezy a tylko ta marka mnie interesuje. Trzeba przyszykowac co najmniej 200 tys PLN :shock: . Czlowiek ma takze inne wydatki na glowie (dom , rodzina, rozrywka). Do bogatych niestety nie naleze... Druga sprawa to mam w powazaniu czy moj samochochod jest rarytasem na rynku wtornym czy nie. Mi odpowiada pod kazdym wzgledem, zwlaszcza, ze auto jest niezawodne i malo pali no i dobrze wyglada. Naprawde nie martwie sie na przyszlosc odnosnie pozniejszych sprzedazy, bo po udanej przekladce nie zamierzam wogole sprzedawac.. :wink:
  16. Po pierwsze to jak juz zainwestuje dodatkowa kase w przekladke to nie bede go wogole sprzedawac. Po drugie nie wydaje mi sie, zeby angielski vin mialby kogokolwiek odstraszac, zwlaszcza, ze mam fakture zakupu i udokumentowane wszystkie serwisy. Malo kto tak dbal o samochod jak ja. Za byle wymiane plynu hamulcowego placilem w salonie BMW 100 funtow. Poprostu uznalem, ze nie pozwole by rece wkladali jacys smieszni mechanicy z dziupli warsztatowych jakich pelno w UK. Mam takze kupe zdjec z ostatnich 5 lat na dowod, ze auto bylo moje a nie sasiada czy jeszcze kogos innego. Ze sprzedaza prywatnie jest duzo klopotow, bo to by oznaczalo, ze musze wynajac jakis hotel na kilka tygodni a moze i nawet miesiecy. Wynajem mieszkania nie wchodzi w rachube, bo trzebaby podpisac umowe na minimum 6 miesiecy. Kolejna sprawa to ludzie w UK tak naprawde w wiekszosci nie dysponuja taka gotowka i musialbym sie bawic w kredytowanie ich a tego tez nie chce. Dlatego jesli sie jednak zdecyduje obzenic go do UK nie pozostaje mi nic innego jak sprzedaz dla korporacji, ktora zaplaci mi od razu, jednakze po znacznie zanizonej cenie :(. Jesli chodzi o moj dylemat to jest on tym wiekszy im wiecej o tym mysle. Problem tak naprawde pojawil sie dopiero teraz, bo widze, ze trudno bedzie znalesc kogos kto mi zrobi te przekladke rzetelnie i bez niespodzianek. Bede musial chyba spisac jakas umowe, by mi przypadkiem nie rozpiepszyli samochodu. Bede oczywiscie tez chyba wymagac zdjec z przebiegiem prac nad moim samochodem... Cholera wie, co mam zrobic. Z drugiej strony jak juz dostane te nedzne £12 K (oczywiscie trzeba odjac co najmniej z tysiac albo i lepiej funtow na podroz i hotel i powrot). Nie ma szans bym sobie kupil jakies pewne, niebite i zadbane auto z malym przebiegiem za 60 tysi PLN, ktore bedzie wygladac jak moje obecne. Mam te swiadomosc i dlatego kombinuje jak kon pod gore. Bardzo sie przyzwyczailem do mojej Betty i bedzie to wielki bol oddawac samochod, ktory tak naprawde dopiero teraz jest porzadnie dotarty. Moja najblizsza rodzina, kobieta, tesciu, przyjaciele tez nie chca bym sie go pozbyl tak szybko i bez walki. Patrze na te oferty "warszatow" na angliki.ino. ale cos nie mam przekonania.. Naprawde nie wiem co robic... :cry2:
  17. Jak widac kazdy doradza co innego. I wez tu czlowieku podejmij decyzje... :mad2:
  18. Powiem tak, sa kierowcy normalni i kierowcy idioci. Ja sie juz tak bardzo przyzwyczailem, ze nie ma dla mnie zadnego problemu czy mam kierownice z jednej badz z drugiej strony (jedyny problem to tylko przy wjazdach/wyjazdach na parkingi centrow handlowych jak sie nie ma pasazera - trzeba wysiasc z samochodu po bilet). Jesli ktos ma slaba widocznosc przy ewentualnym manewrze wyprzedzania to dodatkowo moze doposazyc samochod w zestaw lusterek peryskopowych, ktore znacznie poprawiaja widocznosc. Nie zgadzam sie z teza, ze kierownica po drugiej stronie jakos bardziej miala by zagrazac w ruchu drogowym - to jest mit. Wrecz przeciwnie, kierowca "normalny" bardziej sie skupia na jezdzie i jedzie po pierwsze wolniej i z regoly rzadziej wyprzedza. Patrzac na statystyki w UK, a prosze mi wierzyc jest tam duzo wiecej samochodow na drogach w wersjach EU niz u nas w PL anglikow (bynajmniej tak zawsze bylo jak Polacy nie emigrowali) statystyki wcale nie pokazuja wiecej wypadkow i kolizji z udzialem samochodow nie przystosowanych do ruchu lewostronnego. Jesli ktos zrobilby to dobrze (kierownica i lampy) i z gwarancja to zaplace 10k albo i lepiej. Z racji, ze nie mam nawigacji cena pewnie bylaby nizsza, ale przy takiej rozpierduszce samochodu to "przy okazji" mozna by doposazyc auto w navi, lepszy sprzet audio, itd - tutaj kwestia dogadania sie. Niestety u nas w warminsko-mazurskim nie widze jakos takich warsztatow :(
  19. Sprawdzilem juz w Urzedzie Celnym i moge bez problemu przejestrowac na mienie przesiedlencze (diesel 2.0). Glowny warunek to taki, ze auto musi byc uzytkowane minimum 6 miesiecy za granica i ja musze byc wlascicielem przez ten czas. Ja uzywam prawie od 5 lat, wiec problemu zadnego. Jedyny problem to taki, ze jak nie zrobie przekladki to bede mial bardzo drogie ubezpieczenie AC (autocasco) - w moim przypadku okolo 8 tys zl. OC w miare ok cos na poziomie 1500 pln. Pytanie tylko, czy chce trzymac dosc drogie auto bez dodatkowego ubezpieczenia? - oczywiscie sa rozne alarmy, gps-y i inne cuda ale wiadomo jak to w zyciu jest. Dlatego tez biore pod rozwage przekladke kierownicy, tylko pytanie czy ktos mi to dobrze wykona za rozsadne pieniadze?
  20. Wiadomo, kazdy oczywiscie szuka gdzie najtaniej a pozniej sie moze dziwic, ze cos nie dziala, albo ciagle cos sie psuje. Problem w tym, ze samochod samochodowi nie rowny. Moj wyglada mniej wiecej tak jak tutaj na tym ogloszeniu: http://www.autotrader.co.uk/classified/advert/201602090866263?minimum-mileage=from_50000_miles&price-from=10000&transmission=manual&radius=1501&maximum-age=up_to_5_years_old&fuel-type=diesel&searchcontext=default&postcode=b661qq&onesearchad=used%2Cnearlynew%2Cnew&model=3_series&aggregatedTrim=M%20Sport&make=bmw&sort=default&maximum-badge-engine-size=2.0&body-type=coupe&page=2&minimum-badge-engine-size=2.0&search-target=usedcars&logcode=p (czyli 2.0 diesel manual, M pakiet, skorzane siedzenia, 19 felgi z oponami brigdestone runflat, xenony, itd). Mam stosunkowo maly przebieg a eksploatuje auto od 2011 roku. Dlatego wlasnie mam olbrzymi dylemat, bo nie chce oddawac czegos co jest mi zaufane od nowosci. Gdyby auto bylo z innego kraju, gdzie kierownica jest po naszej stronie to nie wahalbym sie nawet chwili i juz byloby zarejestrowane u nas w kraju. Dodam jeszcze, ze kiedys szukalem takich uzywek i wiem, ze bardzo ciezko jest kupic dobre auto za male pieniadze. Dlatego "przeplacajac" kupilem nowy z salonu. Tak naprawde nikt dobrego samochodu po zanizonej cenie nie sprzedaje. Na tym wlasnie polega moj dylemat, ze nie chce oddawac zaufanego, niemanipulowanego auta zbyt tanio. Skoro w ciemno angole daja mi 12 tys funtow to zapewne samochod jest wart wiecej jakbym mial go sprzedac komus prywatnie. Niestety wiadomo jak to jest z takimi sprzedazami. Moge sie bujac miesiac albo i lepiej i dodatkowo jeszcze uzerac sie z marudami kopiacymi po oponach. W przypadku takich duzych firm skupujacych kase sie ma tego samego dnia ale mniej wiecej auto sie oddaje 20-30% taniej :(
  21. Witam, Nie wiem czy w dobrym dziale pisze, wiec ewentualnie prosilbym moderatora o przeniesienie. Mam taki oto problem. Jestem w posiadaniu BMW e92 (anglik) i teraz nie wiem czy oplaca mi sie bardziej przekladka kierownicy i wymiana (ewentualnie modyfikacja) przednich lamp czy poprostu tylko zmiana lamp i przejestrowanie tutaj w PL (i jezdzenie z kierownica po drugiej stronie) czy poprostu jazda do UK i sprzedaz tam na miejscu mojego samochodu. Dodam , ze w ciemno rozne firmy typu (webuyanycar.co.uk) oferuja mi okolo 12 tys funtow za moja BMW co sie przeklada na okolo 70 tys zl (i za tyle ewentualnie bym wystawil na allegro). Samochod mam od nowosci i nigdy mnie nie zawiodl (wszystkie serwisy w autoryzowanym serwisie). W zwiazku z powyzszym czy moze ktos sie orientuje gdzie moglbym wykonac taka przekladke i za ile? Sprawa jest dosc pilna, gdyz mam przeglad wazny do polowy maja (wiec zegar tyka). Moj dylemat jest tym wiekszy, ze szkoda jest mi go oddawac za tak smieszne pieniadze, bo samochod jest dopiero "dotarty" (ma okolo 53 tys mil na liczniku). Kosztowal mnie 3 razy tyle i dopiero teraz tak naprawde zaczyna mi sie ta inwestycja zwracac. Prosze o szczere podpowiedzi. Pozdrawiam wszystkich milosnikow BMW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.