Skocz do zawartości

dawid123123a

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BMW e46 320D.

Osiągnięcia dawid123123a

Debiutant

Debiutant (2/14)

  • Pierwszy temat Unikat
  • Pierwszy post Unikat
  • Tydzień na forum
  • Miesiąc na forum
  • Rok na forum Unikat

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Firma na pewno mahle, niebiesko białe opakowanie. Wiesz co zmieniłem bo trochę nie pomyślałem przyznaje się, na postoju temperatura na starym termostacie dochodziła do 100 stopni i spadała na 99 bo wtedy włączał się wentylator na dosłownie 5 sekund. Działo się to na wyłączonej klimie i nawiewach, wystarczyło że ruszyłem i temperatura spadała na 92-90. A gdy była włączona klima to na postoju było w granicach 90 stopni wiadomo bo cały czas wentylator chodził. No i dlatego ten termostat zmieniłem bo myślałem że jest uszkodzony a na tym nowym jest to samo co na starym z tym że podczas jazdy trzyma już zdecydowanie wyższą temperaturę niż na tamtym. Na postoju jest to samo.
  2. Układ jest wydolny bo na poprzednim termostacie było lux a po wymianie jest temperatura wyższa, stąd moje pytanie czy nie będzie lepiej aby zmniejszyć mu tą temperaturę?
  3. Siemanko drodzy grupowicze. Mam małe pytanko i chciałem się poradzić, jestem posiadaczem E46 320d przed liftem czyli wersja 136 konna na starej pompie. Sprawa wygląda tak że wymieniłem ostatnio termostat w sumie to nie potrzebnie. Mianowicie do brzegu, na poprzednim termostacie temperatura silnika w ukrytym menu czyli test nr7 oscylowała w granicach 88 max 95 stopni ale to musiał bym deptać na trasie. Teraz po wymianie termostatu temperatura silnika wynosi od 92-93 do 100-105 stopni jeśli deptam po trasie. Wszystko jest dobrze odpowietrzone na bank. Ale moje pytanie brzmi czy nie lepiej wrócić do tamtego starego termostatu i obniżyć mu tą temperaturę silnika tak jak było wcześniej? Co uważacie? Oczy olać to i jeździć? One ogólnie te silniki w takie pogody jak teraz czyli upał, w mieście są bardzo mułowate a tu jeszcze temperature mu podniosłem tym termostatem...
  4. Ale Panowie akcja z wymianą chlodniczki u mnie była w tamtym roku w styczniu od tego czasu zrobiłem autem 20 tysięcy km i nie ubyło nic, to nagle w listopadzie układ stwierdził że się odpowietrzy i pobierze płynu? Rozumiem mały ubytek ale nie żebym musiał ponad 250ml dolać do minimum.
  5. Panowie miałem wymienianą chłodniczke razem z Egr na akcji serwisowej, było to w styczniu tego roku, co jakiś czas zaglądam pod maskę i kontroluje stan płynów. Przed wczorajj lekkie zdziwienie odkręcam korek od płynu chłodniczego a tam poniżej minimum, przez okres od tego stycznia gdzie wymienili chłodniczke było ciągle tyle samo między min a max. Wczoraj takie cuda, wlałem około 250ml do stanu takiego jak wcześniej. Zrobiłem 1000 kilometrów i znowu ubyło. Brak żadnych wycieków, słynny trójnik pod kolektorem jest lekko zapocony ale obejrzałem go dokładnie i stamtąd na pewno nie leci. Teraz pytanie, wiem że nikt wróżką nie jest ale czy może to ubywać przez tą chłodniczke? Jechałem autostradą w Niemcach i poczułem lekki zapach spalenizny aż mi kolana zagrały, myślałem że co będzie ale to chyba z innego autka. Po Vinie patrzyłem raz jeszcze to niby auto nie łapie się na tą akcje. Powiem wam szczerze że po czasie to w ogóle żałuję że na tą akcje w tym styczniu pojechałem, wcześniej było wszystko dobrze auto biło kilometry ani nie jękło a po tej wymianie to mam więcej strachu niż przed. Jak coś jest dobre i działa to lepiej nie ruszać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.