Skocz do zawartości

Brk88

Zarejestrowani
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Brk88

  1. Ja niestety mam takie zboczenie, że próbuje za wszelką cenę ustalić prawdziwy przebieg samochodu czy też motocykla :D Potrafiłem wysyłać pocztą listy polecone do pierwszych właścicieli pojazdów za granicą i korci mnie, żeby i tym razem wysłać list do pierwszego właściciela z zapytaniem o przebieg :oops: Wszystkie cztery amortyzatory są oryginalne z BMW. Ich badanie sprzed 12 tys km wykazało 70% skuteczności - ale to też żaden dowód. A stanem wnętrza nigdy się nie sugeruje (oczywiście w granicach rozsądku) po tym jak zobaczyłem różnice w stanie wnętrza pomiędzy dwoma samochodami firmowymi - jeden 140 tys km przebiegu i kierownica przetarta, dziury w mieszku lewarka zmiany biegów, uwalone fotele, a drugi 200 tys km i wnętrze jak z salonu - oczywiście przebiegi oryginalne i samochody te same. Sorry za offtop ale przytoczę tutaj fajną metodę weryfikacji przebiegu samochodów sprowadzanych z Francji :D Jeśli samochód nie był serwisowany w ASO, to dalej jest możliwość sprawdzenia przebiegu samochodu sprzed sprowadzenia do Polski. We Francji co dwa lata samochód musi przejść obowiązkowe badanie techniczne, na którym zapisywany jest również przebieg. Po badaniu kierowca otrzymuje naklejkę na przednią szybę. Nie jest to obligatoryjne żeby ją przylepić ale przylepia ją 99% kierowców bo ich brak zwraca uwagę policji. Na tej naklejce jest numer identyfikacyjny (lub coś w tym rodzaju) stacji diagnostycznej, która wykonywała badanie. Jak się zna francuski, to można do takiej stacji przedzwonić i bezproblemowo uzyskać informacje o przebiegu po podaniu nr VIN :D Ja posiadam taką informacje ale niestety tylko z 2007 roku. Znalazłem w samochodzie również naklejkę z wymiany oleju z kwietnia 2008 roku z wypisanym przebiegiem 82 tys ale to dla mnie wciąż tylko poszlaki a nie twarde dowody. Chyba jednak napiszę ten list do Pana Patricka :D
  2. Witam wszystkich!! Na wstępie napiszę, że założyłem nowy temat, ponieważ nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie dlatego niech się nikt nie gniewa :) Zakupiłem miesiąc temu samochód z dość niskim przebiegiem i cały czas próbuje jakoś utwierdzić się w przekonaniu, że ten przebieg jest realny... Udało mi się potwierdzić przebieg ale do 2007 roku - 80 tys km (auto z końcówki 1999 roku). Do 2013 roku nie wiem co działo się z samochodem i ile przez ten czas nabił kilometrów. Mój trop padł na przednie tarcze hamulcowe. Musiałem je wymienić bo już zaczęło kierownicą telepać przy hamowaniu. Po zdjęciu okazało się, że są to oryginały z BMW. Nowa tarcza ma 22 mm grubości - moje miały zaledwie 19 mm. Minimalna grubość to 20,4 mm. A więc już dawno powinny być wymienione :x I tu moje pytanie: biorąc pod uwagę rzekomy przebieg samochodu, zużycie tych tarcz i oczywiście zakładając, że były w tym samochodzie od nowości, tempo zużycia tych tarcz wynosiłoby 1 mm grubości na 50 tyś km. Oczywiście wiadomo, że zużycie elementów układu hamulcowego zależy od stylu jazdy, ale czy takie tempo zużycia oryginalnej tarczy z BMW - 1 mm grubości na 50 tyś km mieści się w przedziale "normalne" ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.