jaca88pl

I wszyscy kazali mi szukac modulu sgm-sim za schowkiem pasazera, a na yt jest pod srodkowym tunelem. Takze gdzie mam go szukac?

Tzn chodzi mi o jakies numery, kostki, przedlift, polift? Czy to tylko poprostu sterownik wymienic i zakodowac u mistrza elektroniki?

Speed ostatni raz odwiedzilem serwis. Minal tydzien a dzis rano poduszki powiedzialy dzien dobry! Rozrzad ktory chcieli bardzo chetnie wymienic jest w swietnej formie. Wine mial regenerowany konwerter! Takze pieniadze chetnie biora, natomist wyniki pracy kiepskie. Co do poduch pewnie jest ten sterownik za schowkiem? Czy kupujac inny uzywany musze zwrocic na cos uwage?

Regenerowalem konwerter. Przed regeneracja tez mialem te nakretki i po rowniez. Ustapilo tylko falowanie obrotow. Teraz po wymianie na uzywany cisza totalna. Dzwoniłem juz do firmy, ktora regenerowala beben i mam go odeslac na reklamacje.

90% mechanikow i serwisantow to na moje papudraki. Wszyscy zgadywali. Pojechalem do kuzyna ktory ma warsztat, obstawil dwie rzeczy i zgadl! Konwerter mial wine! Auto chodzi bezproblemowo!!! Nie ma zadnych dzwiekow!

Panowie auto zrobione! Wine mial konwerter! Zadnego rozrzadu nie slychac!!! Gosciu z serwisu chcial poprostu zrobic na mnie kase.

Majkel BMW chodzi i nie ma nakretek!!! kolo mialem cale. Wine mial konwerter! Wymieniony na uzywany-sprawny i jak reka odjal! Zadnego rozrzadu nie slychac. Dodatkowo w otrzymalem diagnoze, ze rozrzad w 218km wytrzymuje 500 tys bez zadnej wymiany. Turbo rowniez mam sprawne i zadnym olejem nie chlapie. Zaplacilem 400zl + 200 za brakujacy olej w konwerterze i auto jezdzi jak powinno. Ten ch..j z serwisu poprostu albo nie ma zielonego pojecia o samochodach, albo potrzebowal moich pieniedzy.

No i wrocilem. Stawia na kolo zamachowe lub konwerter. Poprostu mam mu przywieźć obie czesci uzywane, wsadzi i zobaczy. Najprosciej i najtaniej. Bedzie wiadomo co dalej. Mowil mi ze juz nie zliczy ile rozrzadow wymienil w bmw, ale tego mam sobie odpuscic. Aa dodatkowo dowiedzialem sie ze klemy ibs sie nie koduje. Czyli majster z serwisu ewidentnie chcial mnie puknac.

Panowie mi juz rece opadly na temat tego auta i dzwieku z nich. Bylem u kolejnego mechanika i obstawia dwie rzeczy: konwerter lub wieniec tj kolo zamachowe. Twierdzi ze gosc z serwisu poprostu chcial zebym mu zasponsorowal majowke, naciagajac mnie na wymiane turbo i rozrzadu.

Dzwionile do kuzyna ktory jest mechanikiem i kazal mi wstrzymac sie z tym rozrzadem. Jak kazdy, twierdzi ze on zacznie wyc jak auto bedzie mialo 500 000 lub pod 700000. On z objawow przez tel stawia na wieniec, czyli kolo zamachowe. Jutro mam jechać do niego.

Tyle to i ja wiem. Nie jestem mechanikiem. Tylko napisalem co mi majstry mowili.

Tez tak uwazam. Ale nie wiem co zrobic. Jedni obstawiaja kolo zamachowe przy skrzyni, inni pompe oleju w skrzyni, jeszcze inni pompe vacum. Gosc od skrzyni mowi ze to nie skrzynia. Czesci do tego maja ceny z kosmosu, ale wymieniac wszystkiego na czuja nie ma sensu. Dlatego pojechalem do goscia z serwisu.

A na forum i w googlach czytalem o tych rozrzadach i faktycznie pisali ze m57 bi turbo lub m57n2 z alu blokiem, tam czesto slychac te rozrzady przy ok 200000. Ale niby w 218hp rozrzad powinien jezdzic przynajmniej 500000km. Bylem w serwisie na spr przrbiegu po kupnie. W 99,9% stwierdzili ze jest oryginal. Teraz ma 319tys.

Wydaje mi sie mocno, ze gosciu wie co jest, ze to jest jakas bzdura a on chce 4 tys tak sobie przytulic. Tylko najlepsze jest to, ze da mi fakture na to ze ten rozrzad wymienil. Mowil ze jeszcze turbo rzyga olejem. I trzeba zregenerowac 1600zl+ 200 jakis waz. A robota w cenie rozrzadu. Tylko czemu nie znika olej z bagnetu jak niby turbo nim pluje?

Nom. Przy tej diagnozie naprawil mi blad poduszki powietrznej. Na forum podpowiadali mi ze to modul za schowkiem. A on twierdzi ze klema ibs nie byla zakodowana i auto widzialo spadki napiecia. Ile w tym prawdy to nie wiem. Teraz za rozrzad chce 4tys a mowi, ze turbo leje olejem i je trzeba dac do regeneracji. 1600zl + jakis waz, bo tez sie wymienia. A robote w cenie rozrzadu. Tylko ze mi w ogole nie bierze grama oleju.

A dodatkowo koles z serwisu mowil ze zczytal bledy i bylo cos z rozrzadem jakis blad. Gdzie ja zczytywalem je inpa i nic takiego nie mialem. Mialem tylko blad od poduszki powietrznej (naprawil mi to, twierdzac ze klema ibs nie byla zakodowana i auto mialo spadki napiecia.) Mowil tez, ze wkladal jakas kamerkę i widac jak lancuch podskakuje na napinaczu. I przy turbina leje olej. Gdzie z bagnetu nie ubywa mi ani grama!

Wydaje mi sie, ze prawdziwa jest ta druga opcja. Bylem juz chyba u 6 mechanikow, to kazdy mowil co innego. Az w koncu trafilem do tego, ktory pracuje w bmw. Ale mocno mi sie wydaje ze chce wyciagnac tylko pieniadze. Na moje ucho nic tam nie szumi. Odpale go, jest ok. Pochodzi kilka minut i slychac nakretki. Ostatnio chodzil na postoju ok 30 min i dzwiek bylo slychac jakby ktos uderzal w pompe vacum.

Aha najwazniejsze, stwierdzil to tym ze mial jakas kamerke w silniku, na ktorej bylo widac jak lancuch skacze.

Jeden znajomy ma od nowosci 231hp i rozrzad fabryka. Przejechane 400000. Drugi ma od 7 lat 197hp na liczniku 420000 i jak mu mowilem o rozrzadzie to pukal sie w czolo.

Majkel wycenil mi wymiane rozrzadu oraz regeneracje turbiny na 5-6tys zl. Przy rozrzadzie wyciaga silnik do gory. Turbo chce regenerowac bo podobno leje olejem. Chyba udam sie w inne miejsce, bo cos mi tu smierdzi. Czytajac na forum: rozrzad w 218hp wytrzymuje 500-700tys km bez zadnej wymiany! Dopiero w biturbo i tych z aluminiowym blokiem, taka norma jest 200tys.

Moje bmw 530d 2004r 218ps. Problem mam z tym ze odpale auto jak jest zimne jest wszystko ok. Pochodzi 5-10 min i na biegach P oraz N slysze jakby ktos wrzucil srubki do skrzyni biegow. Dzwiek nie jest caly czas taki sam. Raz slychac jakby byla 1 szt, raz 3 a raz 4. Po wrzuceniu d lub r jest totalna cisza. Jezdzac po mechanikach w moim obrebie, wszyscy stawiali na skrzynię biegow. Ze to na 90% pompa w niej. Skrzyniowiec powiedział, ze jeśli ona pracuje prawidlowo, to szukac innej przyczyny. Dostalem namiar na goscia, ktory pracuje w serwisie bmw i po pracy naprawia bmw. Postawil mi za przyczyne rozrzad. Skasowal 500zl za diagnoze, a cena robocizny i czesci to 4tys powiedzial. Twierdzi ze jeszcze trzeba jakies trzpienie wymienic i wyciagnac przy tym silnik do gory. Co o tym sadzicie?

Moje bmw 530d 2004r 218ps. Problem mam z tym ze odpale auto jak jest zimne jest wszystko ok. Pochodzi 5-10 min i na biegach P oraz N slysze jakby ktos wrzucil srubki do skrzyni biegow. Dzwiek nie jest caly czas taki sam. Raz slychac jakby byla 1 szt, raz 3 a raz 4. Po wrzuceniu d lub r jest totalna cisza. Jezdzac po mechanikach w moim obrebie, wszyscy stawiali na skrzynię biegow. Ze to na 90% pompa w niej. Skrzyniowiec powiedział, ze jeśli ona pracuje prawidlowo, to szukac innej przyczyny. Dostalem namiar na goscia, ktory pracuje w serwisie bmw i po pracy naprawia bmw. Postawil mi za przyczyne rozrzad. Skasowal 500zl za diagnoze, a cena robocizny i czesci to 4tys powiedzial. Twierdzi ze jeszcze trzeba jakies trzpienie wymienic i wyciagnac przy tym silnik do gory. Co o tym sadzicie?

Nie mam rachunku bo ogolnie bylem na diagnozie skrzyni biegow, bo mam dziwny dzwiek na postoju. Przy okazji zrobili mi te poduszki, wgrywali jakas mape do skrzyni biegow i naprawiali termometr. Zaplacilem 500zl. Ale na poczatku maja jade na rozrzad, stwierdzili ze dzwieki ze skrzyni wywloluje wlasnie on.

Klema ibs nie byla przypisana do auta, przez co samochod nie trzymal stalego napiecia na akumulatorze. Zawsze gdy go mierzylem miernikiem, aku mialo ponad 12v, na odpalonym 14,8v. Inpa nie pokazywala zadnego bledu. Oprocz tych wymienionych. Wszyscy kazali mi wymieniac sterownik od poduszek (za schowkiem), co bylo bzdura. Zakodowali mi od nowa akumulator i kleme i wszysto dziala jak powinno. Mialem jeszcze kilka rzeczy do ogarniecia, a sprowadzil mnie tam dzwiek nakretek w skrzyni biegow na biegach p i n. Ale z tym to dluga historia.

Radio ogarniete, wymienilem mechanizm cd z innego radia z navi. A co do poduszek, to pomogl mi serwis. Okazalo sie ze klema ibs nie byla przypisana.