michalpl7

Taki mały update po dłuższym czasie. Byłem wtedy w ASO 3 razy i domagałem się sprawdzenia skrzyni. Po 3 wizycie stwierdzili, że nic nie zrobili poza sprawdzeniem szybkości zmian biegów, które wyszły dobrze. Najlepsze jest to, że po tej wizycie skrzynia zaczęła działać jak nowa i tak jest do dziś, zero szarpania/przeciągania - działa super. Obecnie przebieg mam już ponad 255 tyś km. Nie robiłem wymiany oleju, odradził mi to znajomy mechanik - jego klientowi w 3jce ( zdaje się E90 )ktoś wymieniał olej i po kilku dniach skrzynia się rozleciała.

Ja to wyłączyłem poprzez zgaszenie klimy przyciskiem * i wyłączenie trybu AUTO.

Cześć, miałem dzisiaj dość dziwną sytuację, odtwarzałem MP3 z pendrive ( co robiłem wielokrotnie już przez kilka lat bez problemów ) i nagle radio przestało grać a dodatkowo zgasł ekran informacyjny. Co ciekawe samochód ( silnik, swiatła, deska rozdzielcza etc. ) działał dalej, po jakieś dłuższej chwili ekran się ponownie zapalił z napisem "BMW" i radio zaczeło grać dalej. Z dodatkowych informacji dziś trochę padało i auto stało na zewnątrz. Trochę mnie to zaniepokoiło ( problemy z elektryką miałem dość duże ostatnio w Renault Clio... ). Czy ktoś miał podobną sytuację i może poradzić co powinienem z tym zrobić? Pozdrawiam i dziękuję,

Rozumiem, że nie skorzystałeś z tej super oferty? ;) Nie no zamierzam go przepalić za trochę mniejszą stawkę.

Cześć, byłem na przeglądzie ( nie ASO ) i na komputerze w programie diagnostycznym ( bodajże Delphi? ) wyskoczyło mi, że mam taki błąd: Skasowanie tego błędu nie pomogło i w dalszym ciągu występuje. Model auta: 320d F30 2012r. automat z fabrycznym Power Kitem - obecny przebieg 214'000 km Jeżdżę głównie w trasie 40 km dziennie w jedną stronę ( ok 80-100km dziennie ), może bez szaleństwa ale raczej go nie zamulam. Ostatnio trafiły się nawet przeloty autostradami gdzie na pewno miał dogodne warunki do przepalania. Auto rzadko jeździ w korkach. Nie pojawiały mi się żadne kontrolki informujące o problemie z DPF natomiast wydaje mi się, że zaczął mi minimalnie więcej palić ( szczególnie podczas bardziej dynamicznej jazdy ). Pytanie co najlepiej zrobić? 1. Czy wystarczy zmienić styl jazdy na bardziej dynamiczny lub też trzymać obroty >2-3 tyś jadąc ze stałą prędkością >50-60 km/h. Chyba, że to w ogóle nie ma sensu? 2. Może jednak lepiej dać auto do przepalenia tego filtra? 3. Demontaż i czyszczenie chemiczne? Ktoś mi także sugerował, że problem może mieć głębsze podłoże ( EGR, przepustnica, etc... ) Pozdrawiam i dziękuję za pomoc :)

Nie wiem jak to jest konkretnie w moim obecnym aucie, ale w A4 2.0 TDI B8 143KM włączenie/wyłączenie klimy dawało ogromną ( w pełni odczuwalną ) różnicę w przyśpieszaniu. Spalanie tak samo, też niższe. Po co ma mi chodzić klima skoro jej nie potrzebuję? Co innego w upały kiedy faktycznie potrzeba i nie wyprzedzam ostro. Natomiast Panowie trochę zmieniliście temat, bo tu nie chodzi teraz o to czy z nią jeździć czy też nie, tylko dlaczego tak wariuje. Tylko nie piszcie mi proszę, że świruje przez to wyłączanie ;) haha

Też o tym myślałem, tylko że coś jest nie tak, bo jest zimno a on mi jeszcze chłodzi.

Zgodziłbym się z Tobą gdyby zawsze było źle, natomiast jeżdżę tym autem już parę lat i dopiero teraz zrobił się z tym problem. Klimatyzacja automatyczna nie jest mi potrzebna i chcę mieć nad nią kontrolę. Używam wtedy kiedy chcę a nie wtedy kiedy chce auto.

Cześć, mam dziwny problem z F30 '2012 - posiadam klimatyzację automatyczną i ostatnimi czasy zaczyna mi ona zdrowo wariować. Jak pada i jest w trybie AUTO to załącza się klima i dość odczuwalnie chłodzi samochód ( pomimo tego, że "śnieżynka" jest wyłączona i na zewnątrz wcale nie jest ciepło np. 15 C - ale np. świeci słońce co może też ma znaczenie ). Sytuację w tym momencie ratuje tylko wyłączenie AUTO, przełączenie nawiewu na szybę przednią oraz podkręcenie temperatury do 24.5 C ( poniżej tej temperatury w ogóle nie grzeje ). Ostatnio jechałem po autostradzie ok 140 km/h i nawet w trybie manualnym mogłem mieć takie ustawienia ( na zewnątrz ok 15 C): - 16.5 C grzeje, że ciężko wytrzymać - 16.0 C chłodzi, że robi się serio zimno Dodam, że zarówno klimatyzacja jak i ogrzewanie działa - tzn. jak ustawię to robi się zimno albo gorąco, natomiast nie może być tak jak należy. Pytanie czy ktoś spotkał się z podobnymi objawami, co może być przyczyną takich problemów i gdzie to najlepiej naprawić [ poza ASO :), auto już po gwarancji ]. Z góry dziękuję i pozdrawiam,

Dodam Ci, że byłem dziś w ASO i 2 doradców powiedziało mi jasno, że wymienić to mogą mi wymienić jeśli się upieram... ale Importer w razie jakichkolwiek kłopotów zakwestionuje pokrycie tej naprawy z gwarancji ( nawet jeśli zrobię to w ASO ), bo oni się słuchają nie producenta skrzyni tylko producenta auta.

Podpinam się pod to samo pytanie. Czy na BRI jest to w inny sposób rozpatrywane i czy ktoś z Was faktycznie już wymieniał sobie samemu klocki + tarcze i potem nie miał problemu przy kolejnych przeglądach / naprawach, bo ślad w komputerze na 100% pozostaje?

Ma 8 biegów tak samo jak 320d, a co do oleju to wcale nie jest tak oczywiste jak napisałeś. ASO "zaleca" nie wymieniać, z kolei ZF producent twierdzi, że koniecznie wymieniać po 80-120 tyś km ( albo 7 lat ) - ty masz więcej na ten temat viewtopic.php?f=163&t=268414&start=30

Hej, 320d ppk bez problemu okolica 1000 km, no chyba że zacznę ostro cisnąć to spada do ok 900 km :). Jak jadę bardzo spokojnie to spalanie wychodzi ok 4.3 l ( ale nie po to jest 200 kucy, żeby się tak toczyć ) teoretycznie jakbym się tak turlał to i 1200 km się zrobi, ale to chyba nie na moje nerwy :). W każdym razie po przesiadce z a4 2.0tdi 143km jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.

Niby przepisy przepisami, a wiesz potem jak jest coś się spierniczy to się wypną na mnie, bo nie serwisowałem w ASO :) i bujanie się po sądach przez 5 lat.

Powiedzcie mi jak mam auto jeszcze na gwarancji i będę miał tzw. "potrzebę serwisową" wymiana klocków to mogę sobie kupić sam/przez znajomego mechanika jakieś markowe np. ATE i wymienić poza ASO bez utraty gwarancji? Kolejna sprawa czy jeśli pojadę na przegląd do ASO to czy oni zmieniają klocki najpierw mnie pytając o zgodę czy robią sobie to ot tak i wystawiają fv na 3 tysie? Chodzi mi o to, że zbliża mi się termin wymiany i wolę to zrobić za normalne pieniądze, najlepiej poza ASO ale nie chcę stracić gwarancji ( jeszcze 1.5 roku ).

U mnie to samo, byłem nawet w Nord Glass i pytałem czy da się coś z tym zrobić, ale oczywiście za mała usterka - musiałem się nauczyć nie widzieć tych dziurek. Raz wystartowałem za X6 jak strzeliły mu kamienie spod kół to od tego czasu już za SUV'ami i 4x4 nie startuję :) Mało tego słyszałem opinię, że na 1 montaż idą najlepsze i nie warto brać nawet tych Pilkington z logo BMW, bo podobno są gorsze niż te fabryczne.

BMW_3 mam oba auta tj, 320d F30 oraz A4 B8 2.0 TDI i wierz mi, audi o wiele mniej klekocze - w ogóle silnik jest cichszy. Klekot BMW jest bardzo wyraźnie słyszalny na postoju. Podczas przyśpieszenia i samej jazdy nie jest źle. Audio w audi też gra odczuwalnie lepiej ( bmw stock vs audi concert ). Co nie zmienia faktu, że wolę BMW :) PS. Nie kupiłbym diesla do miasta - DPF.

Ja mam zwykłe audio i gra gorzej niż "concert z Audi" ( ale nie jest AŻ tak bardzo źle ), nie mam natomiast porównania do zwykłego zestawu z audi. Jeżeli chodzi o błyszczące czarne plastiki ( które się pięknie rysują ) i trzeszczenie np. uchwytu do otwierania drzwi to muszę się zgodzić :), w ogóle audi i mercedes pod względem wykończenia wypadają lepiej. Mimo tego wszystkiego, do A4 mi się nie chce nawet wsiadać, a tu jak najbardziej - może to jest kwestia mocy, prowadzenia, genialnego automatu?

Fikus też Ci pisałem, że właśnie przy szybszej i bardziej dynamicznej jeździe ( z ciężką nogą ) odczujesz większą różnicę na korzyść diesla ( chodzi mi o spalanie - bo wiadomo, że z benzyny wyciągniesz lepsze emocje ). W kwestii hałasu silnika to także to zauważyłem, mój A4 2.0 TDI pracuje o wiele ciszej i mniej w nim traktora :) ( ale osiągów także o wiele mniej ). Użytkuję 3jkę już trochę czasu ( lubię słuchać muzyki jak jadę ) i powiem Ci, że z drugiej strony nie ma jakiegoś dramatu. Tutaj masz próbkę jak ten silnik brzmi jak dajesz w palnik: https://www.youtube.com/watch?v=EPMPq5nOdUA Jeżeli osiągi są dla Ciebie priorytetem i powiedzmy te 7-7.6 s do setki to za dużo, to pozostaje Ci 320i z tuningiem albo 328i, tylko nie ma nic za darmo i turbo benzyna spalić musi. A skoro już mówimy też o 5-ce to tutaj masz bezpośrednie porównanie jak się zbierają: https://www.youtube.com/watch?v=rNc19NOmsC0

To powiem Ci tak jeśli różnica w spalaniu średnio wychodzi ok 2 litrów, to przy przebiegu rocznym 45 tyś km wyjdzie Ci ok 900 l więcej w benzynie. Czyli ok. 4500 zł rocznie więcej x 3 lata to daje 13500 zł. Gdybym to rozpatrywał po gwarancji to można by to olać, wtryski, dpf przebiją Ci pewnie tą kwotę bez trudu jeśli padną. Ja przy takim planowanym rocznym przebiegu ( prawie 2x więcej niż mój ) i 90% trasa wybrałbym na bank diesla. Musiałbym co chwilę latać na stację a mi się nie chce :) ( btw. jestem serio leniwy, bo mam ją za płotem ). Kolejna sprawa jedziesz gdzieś dalej to w trasie masz ten komfort psychiczny, że masz zapas paliwa ( oczywiście dużo jest stacji, ale kiedyś zboczyłem z głównej drogi i miałem stracha... na rezerwie ). No i to co wspomniałem wcześniej, jak już będziesz leciał po autostradzie ( niekoniecznie PL ) z prędkościami sporo wyższymi niż 140 km/h to docenisz diesla :) i jego niskie spalanie ( chyba, że lubisz częste postoje ).

W trybie eco u mnie wygląda to tak: http://i57.tinypic.com/2lktzzr.jpg Jeżeli chcesz kupić nową 3jkę to w zasadzie przy takiej kwocie zakupu koszty związane z paliwem są chyba drugorzędne :) ja wybierałem diesla z powodu zasięgu na 1 tankowaniu i trybu mojej jazdy ( ok 25 tyś rocznie i głównie trasa ). Do minusów diesla musisz na pewno doliczyć to, że trzeba odczekać spory kawałek zanim możesz go przygazować, bo nagrzewa się wolniej niż benzyna. Odnośnie awarii to będziesz miał gwarancję więc, tym bym się raczej nie przejmował. Kolejna sprawa, że spalanie drastycznie Ci wzrasta w przypadku jazdy dynamicznej przy benzynie, w dieslu masz to bardziej unormowane ( nie ma aż takiego rozrzutu ). Ta sama trasa co na zdjęciu powyżej jadąc ostro wychodzi mi 6.2-6.5 l ( max co widziałem to 6.9 ). Przy normalnej jeździe przeważnie widzę spalanie poniżej 6 l ( i uwierz mi nie wlokę się :) ). Osobiście myślałem też o 328i i nawet prawie go kupiłem :). Gdybym mieszkał w mieście to pewnie bym się nawet nie zastanawiał.

Mam jeszcze pytanko czemu w niektórych samochodach jest [DS] a u mnie [s1] czy to jest ten sam tryb?

boleknh jeżeli chodzi o te minimalne spalanie to jechałem bardzo spokojnie ( z dzieckiem i żoną ) bez jakiegokolwiek wyprzedzania - prędkości ok 60-70 km/h, ale bez problemu jestem w stanie zejść poniżej 5 ( ale trochę korci, żeby się nie toczyć ). Przeważnie jak jeżdżę używając mocy to wychodzi coś kolo 6 l ( z 3 km przed domem zaczynam jechać bardzo spokojnie żeby wystudzić turbinę i spalanie śr. też bardzo spada ).

Trasa dojazdowa do miasta - wioski po drodze... średnia prędkość ok 65-70 km/h - bardzo łatwo zrobić 5 - 5.5 litrów, a jadąc spokojnie serio bez wyprzedzania to i 4.3 się zrobi ( ale to nuuuudna jazda ). Jestem pod mega wrażeniem spalania w BMW... myślałem, że mój A4 2.0 TDI CR dość mało pali a tu moc o wiele wyższa a spalanie niższe ( pod warunkiem nie pałowania na maxa, chociaż ten 2 też potrafił wypić na autostradzie ).

Rany dzięki!!! Czułem, że coś jest nie tak :)