Skocz do zawartości

[e36] 318i, m40,92' - zapytanie odnoście odpowietrzenia


sky_brd

Rekomendowane odpowiedzi

Elo 2 zero.

Od razu zaznaczę, że szukałem i najprawdopodobniej znalazłem, ale chce się upewnić, no i nie wiem do końca czy to wina...

 

Kilka miesięcy temu, samochód po przejechaniu ~40km postawiłem na parkingu, gdy po 15 minutach wróciłem zobaczyłem kałuże pod autem;/ -płyn chłodniczy. Zalałem wodę i się doczłapałem jakoś do domu, potem scenariusz powtarzał się jeszcze kilka razy (i nie mogłem zlokalizować źródła wycieku). No ok, więc zakupiłem środek do zalepiania chłodnicy, no i niby podziało, wymieniłem wodę na borygo (bo zima się zaczynała). No i wszystko przez całą zimę było ok, ale jakiś miesiąc temu awaria wróciła;/ No i zlokalizowałem źródło wycieku - był to plastikowy odpowietrznik nieopodal wlewu płynu chłodniczego - był urwany, ale teoretycznie cały czas w pozycji "wkręcony" - teoretycznie. Wymieniłem na metalową śróbę + gumowe podkadki, no i znajomy mechanik amator poradził mi, że teraz jak rozgrzeję silnik to zjazd na pobocze i odpowietrzać tym zaworkiem, ALE TO JEST MĘCZĄCE ;/ Aura nie sprzyja, samochód się grzeje;/

moje pytanie: *Czy samochód wystarczy porządnie odpowietrzyć, żeby usterka ustała? No i co z tym zaworkiem (na chłodnicy), Czy po odpowietrzeniu dalej muszę go odkręcać co kilka kilometrów?:(*

Dzięki za pomoc.

 

Aha i żeby nie zaśmiecać to zapytam jeszcze o buczenie przy nawet lekkich skręcie kierownicą? dodam, że już 2-3 miesiące temu miałem to samo, ale płyn się wymieniło - i problem ustał, winą jest pompa (zepsuta) czy jakaś nieszczelność przewodów (i płyn uciekł - nie sprawdzałem jeszcze poziomu płynu), i co grozi gdy jeżdże z taką wadą? -jeżdzę bo muszę;/

 

Jeszcze raz dzięki za pomoc chłopaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elo 2 zero.

Od razu zaznaczę, że szukałem i najprawdopodobniej znalazłem, ale chce się upewnić, no i nie wiem do końca czy to wina...

 

Kilka miesięcy temu, samochód po przejechaniu ~40km postawiłem na parkingu, gdy po 15 minutach wróciłem zobaczyłem kałuże pod autem;/ -płyn chłodniczy. Zalałem wodę i się doczłapałem jakoś do domu, potem scenariusz powtarzał się jeszcze kilka razy (i nie mogłem zlokalizować źródła wycieku). No ok, więc zakupiłem środek do zalepiania chłodnicy, no i niby podziało, wymieniłem wodę na borygo (bo zima się zaczynała). No i wszystko przez całą zimę było ok, ale jakiś miesiąc temu awaria wróciła;/ No i zlokalizowałem źródło wycieku - był to plastikowy odpowietrznik nieopodal wlewu płynu chłodniczego - był urwany, ale teoretycznie cały czas w pozycji "wkręcony" - teoretycznie. Wymieniłem na metalową śróbę + gumowe podkadki, no i znajomy mechanik amator poradził mi, że teraz jak rozgrzeję silnik to zjazd na pobocze i odpowietrzać tym zaworkiem, ALE TO JEST MĘCZĄCE ;/ Aura nie sprzyja, samochód się grzeje;/

moje pytanie: *Czy samochód wystarczy porządnie odpowietrzyć, żeby usterka ustała? No i co z tym zaworkiem (na chłodnicy), Czy po odpowietrzeniu dalej muszę go odkręcać co kilka kilometrów?:(*

Dzięki za pomoc.

 

Aha i żeby nie zaśmiecać to zapytam jeszcze o buczenie przy nawet lekkich skręcie kierownicą? dodam, że już 2-3 miesiące temu miałem to samo, ale płyn się wymieniło - i problem ustał, winą jest pompa (zepsuta) czy jakaś nieszczelność przewodów (i płyn uciekł - nie sprawdzałem jeszcze poziomu płynu), i co grozi gdy jeżdże z taką wadą? -jeżdzę bo muszę;/

 

Jeszcze raz dzięki za pomoc chłopaki

Odnośnie pompy - więc sprawdź poziom płynu najpierw, zatrzesz pompę.

tel. 514.99.46.99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chcesz pożądnie odpowietrzyć to zagrzej auto daj na maxa na ciepłe powietrze i włącz ogrzewanie na poziom 2 lub 3 i daj powietrze na szyby. jak już auto się rozgrzeje to odkręć trochę śrubkę plastikową przy chłodnicy musi tam być płyn jak nie będzie to odkręć zbiornik wyrównawczy i dolej płynu żęby było na max. jak na korku od chłodnicy pojawi się płyn to zakręcasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.