318i blad DSC -> silnik gaśnie

[kakami]

Witam,

 

nie do końca udało mi się uporać z poprzednimi problemami z moją bunią a od dziś mogę już dopisać kolejny:(. Po dłuższym postoju odpaliłem autko i przejechalem okolo 15km(baaardzo spokojnie jeżeli to ma jakieś znaczenie :wink: ). Nagle na desce rozdzielczej zapaliły się 2 żółte kontrolki: układu DSC(w samym środku deski) oraz ta druga związana z układem antypoślizgowym(nie znam dokładnej nazwy, w każdym razie to ta ktora zapala sie jeżeli przycisk DSC przytrzymam na dłużej niz 4sek). I co sie dzieje zaraz potem? Silnik kompletnie zdycha :mad2: . Zapłon jest odcinany i nie da sie dalej jechac. Co gorsze jezeli juz sie zatrzymamy i chcemy ponownie odpalić to nie jest takie proste, gdyż samochod musi nieco "odpocząć", trwa to jakies 10 min po czym mozemy przejechac kolejne 100m i to samo :mad2: . Rozumemiem, ze może wyskoczyć błąd DSC(czytając forum dość powszechny problem) ale żeby powodowało to kompletne i natychmiastowe odcięcie zapłonu aż do zera? Zdarzyło mi sie to pierwszy raz, wcześniej z DSC nie miałem żadnych problemów. Co ciekawe po którymś razie kontrolki nagle zgaśły i do teraz(a przejechalem juz okolo 150km) wszystko dziala jak powinno :shock: .

 

Koledzy pomóżcie :)

[320SI]

Witam,

 

nie do końca udało mi się uporać z poprzednimi problemami z moją bunią a od dziś mogę już dopisać kolejny:(. Po dłuższym postoju odpaliłem autko i przejechalem okolo 15km(baaardzo spokojnie jeżeli to ma jakieś znaczenie :wink: ). Nagle na desce rozdzielczej zapaliły się 2 żółte kontrolki: układu DSC(w samym środku deski) oraz ta druga związana z układem antypoślizgowym(nie znam dokładnej nazwy, w każdym razie to ta ktora zapala sie jeżeli przycisk DSC przytrzymam na dłużej niz 4sek). I co sie dzieje zaraz potem? Silnik kompletnie zdycha :mad2: . Zapłon jest odcinany i nie da sie dalej jechac. Co gorsze jezeli juz sie zatrzymamy i chcemy ponownie odpalić to nie jest takie proste, gdyż samochod musi nieco "odpocząć", trwa to jakies 10 min po czym mozemy przejechac kolejne 100m i to samo :mad2: . Rozumemiem, ze może wyskoczyć błąd DSC(czytając forum dość powszechny problem) ale żeby powodowało to kompletne i natychmiastowe odcięcie zapłonu aż do zera? Zdarzyło mi sie to pierwszy raz, wcześniej z DSC nie miałem żadnych problemów. Co ciekawe po którymś razie kontrolki nagle zgaśły i do teraz(a przejechalem juz okolo 150km) wszystko dziala jak powinno :shock: .

 

Koledzy pomóżcie :)

Wykopałem ten temat bo dziś compact 316Ti e46 mojego bratanka nie raczył już odpalić , przebieg auta to tylko 48000km, ciągłe kręcenie rozrusznikiem nie dawało efektu, przygotowałem się już na jutro że podjadę z odsieczą uzbrojony w zapasowe cewki, filtr paliwa i drugą pompę paliwa aż tu nagle zadzwonił bratanek i mówi że jakiś kolega podpowiedział mu żeby spróbował przekręcić zapłon nacisnął DSC czyli de fakto go wyłączył i zakręcił rozrusznikiem, auto odpaliło!!! Kontrolka na desce sama zgasła w momencie kiedy auto odpaliło, teraz odpala normalnie bez czarodziejskich sztuczek z przyciskiem DSC, ROZUMIECIE COŚ Z TEGO ??? BO JA ANI TROCHĘ !!!

[320SI]

Na tą chwilę auto zapala tylko jak jest zimne albo w miare schłodzone, zapalam z nocy i jest ok, robie np 30km gasze silnik i zaraz odpalam nadal jest ok, postoi 5minut i już nie zapali, załapie na 5sek i zgaśnie, sprawdzone cewki na podmianke, przepływomierz, wymienione oba czujniki wałków, jak już zapali można jechać do bólu , nie gaśnie , nie szarpie, ma swoją moc, pracuje równo, problemem jest samo odpalanie na ciepło! Macie jakieś pomysły co mogło paść?

[320SI]

Problem rozwiązany, dziękuję wszystkim za pomoc :mrgreen:

[pawelaspl]

Problem rozwiązany, dziękuję wszystkim za pomoc :mrgreen:

kolego podziel się co było przyczyną?