Skocz do zawartości

BMW E36 316i zgasł i nie jeździ !!! Pomocy !!!


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich serdecznie !

Zacznę od tego, że moje auto nie posiada gazu ;) A problem polega na tym, że auto wcześniej chodziło bardzo dobrze. Dynamicznie przyśpieszało i nie było z nim wielkich problemów. Pożyczyłem bratu samochód i po drodze mu zaczął wariować na obrotach i zgasł. Dopchał auto na stację i tam je zostawił. z początku myślałem, że to pompa paliwowa. Dostałem od znajomego inną, po wymianie auto ruszyło ale gdy się nim jechało nie można było przekraczać pewnych obrotów bo zaczynał się dusić i gasł. więc zacząłem szukać dalej. jakieś wężyki powymieniałem itd. lecz to nie pomogło. Pomyślałem, że pompa niewydolna i kupiłem oryginalną. Fakt, że przez pierwsze kilka godzin zaczęło wszystko śmigać lepiej lecz znów problem był z dochodzeniem do pewnych obrotów(auto dochodziło do około 3,5 tys. przerwało i jechał dalej) ale mówie sobie, że może przepływomierz... lecz nie zdążyłem go nawet zmienić bo zostawiłem auto przed domem na kilka godzin, a później nie chciało odpalić i znów ten sam problem co na początku.. wyczyściłem przekaźniki i styki od pompy, żeby wszystko się stykało. Auto ruszyło ale dławi się przy próbie przekroczenia około 2,5-3 tys. obrotów. Proszę was o jakąś przyczynę tego problemu... komputer od sterowania silnikiem nawet zmieniłem na inny i nic. HELP ME !! :cry2:

Opublikowano

Porozmawiaj dokładnie z bratem ,czy czegoś nie popsuł :D

Może to być problem paliwa,ale skoro pompa nie ,to może filtr blokuje.

Na początek wymienił bym filtr paliwa,oraz posprawdzał świece ,przewody ,cewkę.

 

Spróbuj opisać jak najdokładniej zachowanie silnika.

Po 3 tyś np:buczy przy wciśnięciu gazu,szarpie,trzęsie się itp

Do 3 tys :jedzie płynnie ,powoli się wkręca.

Czy na wolnych obrotach wkręca się normalnie do 6 tyś ,czy chodzi równo??.

Opublikowano
Dzis bawilem sie samochodem i tak... Brat nic nie popsul:) a samochod jezdzi plynnie i z pelna moca wkreca sie do okolo3-3,5tys. Obrotow i zaczyna sie dusic tzn. wrazenie jest takie jakby nastepowalo odciecie paliwa (tak jak przy dochodzeniu do max obrotow) jednak gdy "przebije" sie przez te obroty znow chodzi dobrze. Jest tylko ten jeden zakres w ktorym wariuje. W tym miejscu jak przerywa toczasami strzeli z wydechu ale nie zawsze. Po za tym autem da sie latac bokiem itd. Wiec silnik ma ducha tylko dlaczego szarpie go na tych obrotach? Jakies propozycje??
Opublikowano

Zacznij od prostych rzeczy.Tak jak pisałem świece przewody.Coś może mieć przebicie.

Wymień świece to nie jest duży koszt.

W nocy otwórz maskę ,zdejmij plastikową osłonę przewodów i zobacz czy nie widać iskier.

Opublikowano
Zmieniłem świece i kable zapłonowe i nic to nie pomogło.. wciąż przy tych obrotach wariuje.. Co jeszcze mam zobaczyć ? Cewke zapłonową też już sprawdziłem.
Opublikowano
Odepnij sondę i przejedz się ,silnik będzie pracował na ustawieniach awaryjnych.Będzie zamulony,ale nas interesuje czy będzie szarpał przy 3-3,5 tyś.
Opublikowano

Jeśli przestanie przerywać,to będziemy wiedzieć,że nie jest to problem mechaniczny np wytarty wałek rozrządu.

Ale nie będzie jeszcze pewności że to sonda

Opublikowano

Przerywanie silnika świadczy o tym, że nie doszło z jakichś przyczyn do zapłonu mieszanki.

Jeśli świece i przewody wymieniłeś,cewkę sprawdziłeś i jest dobra,ECU podmieniałeś i nie jest dobrze, wyeliminowałeś sondę i zwarcie na niej.

To zostaje miernik i sprawdzanie rezystancji na czujnikach (wałka rozrządu,wału korbowego,TPS, itd),lub podpięcie pod kompa i sprawdzenie ewentualnych błędów.

Jaki masz silnikach M40 ,czy M43.

Opublikowano

M40

 

Bo jest taka sprawa, że mam w garażu kompletny silnik 1.8 m40 z całym kompem i całą wiązką, nową sondą lambda ... ogólnie cały wyjęty silniczek z innego auta tylko tam jest problem zepsutych popychaczy... tzn. są mocno wytarte i tak dziwnie "obstukane" tzn. ta warstewka chromowa odpadła w kilku miejscach. I jestem gotów z mojego silnika to przełożyć ale nie wiem czy będzie pasować ponieważ mam 1.6 aktualnie... I do tego wszystkiego boję się, że to iż mój silnik nie działa to winna czegoś co jest w samochodzie a nie w silniku... i, że jak zmienię silnik to będzie to samo się działo.. Jak myślicie ??

Opublikowano

ZNALAZŁEM PROBLEM ^^

 

Problem polegał na tym, że kabet od czujnika położenia wału dostał się jakoś w okolice rozrządu i poprzecierały się kable.. czujnik już wymieniony i auto śmiga jak głupie ;) Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi :) Do usłyszenia w innych postach ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.