Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Problem jest taki.

Na wysokich obrotach, przy obciążeniu (przyspieszanie na maks) w okolicach 5500 mam na gazie strzał.

Z racji tego że wymieniłem wałek, popychacze, dźwigienki, rozrząd i cośtam jeszcze na benzynie wszystko jest na tiptop...

Ale...

zauważyłem pewną rzecz. że przy obciążeniu nawet na benzynie na bardzo wysokich obrotach (w okolicach 5600) samochód jakby łapał minimalnego muła (ciągnie ale odrobinkę gorzej). ALe mimo wszystko ciągnie do końca i to dosyć żwawo. Na gazie w tym momencie jest strzał.

Zamówiłem już nowe świece (stare przypuszczam że są zryte).

Ale jeszcze zastanawiam się nad przewodami. Wczoraj sprawdzałem stare, przeczyściłem je, były minimalnie jakimś płynem usyfione...

Rozebrałem tam te kopułki i nie zaobserwowałem żeby skakały iskry, sprawdzalem po ciemku, gazując samochód na wysokie obroty... ale

Ten przewód, który idzie od cewki do tego pudła gdzie wsystkie przewody są podłączone przy obrotach w okolicach 5-6k, jego końcówka (głowka) nałożona tam gdzie inne, przy kopułce, mieniła się na niebiesko.

 

Wczoraj jak jechałem, wrzuciłem 2 bieg i na nim na benzynie przez pewien czas wisiałem i powoli wachałem obrotami od 5000 do 5900 i jakby po tym było trochę lepiej, to znaczy później jechałen na gazie i niby nie strzelił

 

I teraz pytania.

1) Co to może być

2) Czy wymiana świec powinna pomóc

3) Czy muszę wymienić przewody i jeżeli tak to na jakie (bo widziałem że do tanich one nie należą Janmor 150 PLN reszta to już kosmos)

4) Czy to wina regulacji gazu (bo muszę jechać na przgląd i zanim pojadę chcę wymienić świece, żeby Panowie nie powiedzieli mi że to przez coś u mnie w aucie.)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.