punkty karne... pytania

[Marcin978]

wiem ze punkty karne ewidencjonuje komendat policji wojewodzki w miejscu zamieszkania

 

chcialem zapytac jak to jest gdy ktos dostaje mandat od jakis policjantow poza miejscem zamieszkania? czy oni po robocie na drodze siadaja do jakiegos kompa i to wklepuja ile kto dostal? czy moze wysylaja pisma do komendata wlasciwego miejscu zamieszkania zeby punkty wpisal?

 

bo mialem taka mala przygode, i policjant obiecal mi ;) ze nie wpisze mi 4 punktow za przekroczenie 23km/h ale mandat wypisze

 

to obiecanie mnie kosztowalo, dlatego pytam czy oni maja mozliwosc nie wpisania punktow

 

zastanawiam sie jak oni to wpisuja, ze on moze tego nie wpisac

czy moze ordynranie mnie sciemnil?

 

mialem ostatnio pecha i w ciagu 1 tyg dostalem 2 mandaty za dokaldnie ta sama predkosc 73km w terenie zabudowanym (zaraz przy wjezdzie z reszta) raz jak wracalem z czech, i dzis jak wracalem z poznania

 

dostalem pozna sobota kolo 20 tydzien temu i dzis po 22 w piatek...

porazka totalna :evil: drogi byly puste...

 

wszyscy jezdza za szybko, niektorzy tylko mniej uwazaja, lub maja pecha

nie da sie jechac 50km na godzine na jakiejs wiosce zaraz przy wjezdzie na trasie poznan wroclaw i to gdy jest ciemno

ta trasa to same wiochy i nie ma autostrady...

 

jak sie rozpedze to nie mam zwyczaju ostro hamowac do 50 gdy zobacze znak, wiec wytracam sobie predkosc powoli zdejmujac noge z gazu, i tak przy 73 mnie lapia :)

Edytowane 12 Sierpnia 2005 przez Marcin978

[M_BOR]

To sie nazywa pech, ja jeszcze niedostalem zadnego mandatu wiec niemam pojecia co i jak, pozatym trzeba jezdzic zgodnie z przepisami :naughty: (niezawsze, ale trzeba uwazac) :D

[PabloM]

Wiesz. Ja tez sie staram jezdzic z godnie z przepisami ale nie zawsze to wychodzi :duh: . Jakies pol roku temu zlapali mnie na radar na odcinku 5 km 2x i dostalem w sumie 1000 mandatu i 20pkt. Z czego juz mialem 5. :mrgreen:

[Cziko]

z tego co wiem to cie sciemnil :/ niestety. z tego co wiem od policjanta ktory mnie zatrzymal kiedys, ze jak daje mandat to musi dac i punkty , nie ma wyjscia bo inaczaj bedzie na nim siedzial przelozony :/ mowil ze maja mozliwosc lawirowac w ilosci ich ale dac musza.

nie wiem jak one sa ewidencjonowane , ale ...

chyba , ze wpisal ci , ze dostales mandat za zasmiecanie - wywaliles papierek po gumie przez okno ;) to moze za to punktow nie ma a jest ta sama kasa to punktow nie dostaniesz. jak na narty jechalem kiedys z kolega to on dostal wlasnie taki mandat :)

[Marcin978]

wpisal mi normalnie wszystko, i stwierdzil ze zalatwi ze nie dostane punktow,

 

za 3 miesiace sobie sprawdze, bo slyszalem ze do 3 miesiecy moze potrwac zanim punkty sie pojawia

Edytowane 13 Sierpnia 2005 przez Marcin978

[Cziko]

zycze ci , zeby sie tak stalo jak piszesz! ale .. poki nie sprawdzisz konta punktowego wiedzial na sto procent nei bedziesz !! wiadomo , ze oni znaja prawo i wiedza jak to zrobic , zeby bylo oki, wiec miejmy nadzieje, ze tak wlasnie jest.

[Marcin978]

mam nadzieje, bo jesli nie to inaczej bede z misiami gadal nastepnym razem, na razie bylem uprzejmy i nie pytalem o homologacje na radar

 

ci co mnie 2 razy zlapali, chyba na oslode na wstepie pogratulowali mi swietnie wygladajacego auta :) minuta zachwytu, pytanie o silnik, moc, wrazenia z jazdy a potem.... pisanie mandatu, w obu przypadkach bylo tak samo :)

[Cziko]

mojemu tacie ostatnio jak go zlapali to powiedzieli , ze dzis jest rekordzista, pogadali chwilke po aucie i ... puscili go bez "medalu" ;)

 

jesli chodzi o policje to polecam -> cb , przetestowalem i warto zainwestowac w to pieniadze :)

[Panfil - BMW Klub Polska]

mam nadzieje, bo jesli nie to inaczej bede z misiami gadal nastepnym razem, na razie bylem uprzejmy i nie pytalem o homologacje na radar

 

Nie polecam. Pamietaj, ze policjant zawsze moze miec tzw. 'uzasadnione podejrzenie', ze Twoj samochod np. pochodzi z kradziezy. W zwiazku z tym, jak bedzie wyjatkowo zlosliwy i wkurzony, to narobi Ci duzo wiecej klopotow, niz jest warte postawienie sie i udowadnianie mu Twoich racji.

 

Stare powiedzenie: 'jak trzeba kogos kopnac, to i but sie znajdzie, i d...' jak najbardziej sie tu sprawdza.

 

Ja zawsze z gliniarzami rozmawiam normalnie, jak ze zwyklymi ludzmi.

W 90% przypadkow konczy sie na pouczeniu (i to bez zadnych 'umow dzentelmenskich').

Pare razy zaplacilem mandat, ale uwazam, ze powinienem go dostac i zaplacic.

 

Co do punktow: wysokosc mandatu i liczba przyznanych punktow ciagle zalezy od policjanta. Taryfikator to tylko zalecenie. Najlepszym przykladem jest chociazby Siwiec, ktory za 180 km/h i nie zatrzymanie sie do kontroli policyjnej dostal... upomnienie.