POMOCY M40B16 NIE ODPALA

[Barthez_84]

Witam wszystkich Forumowiczów

 

Mam mega problem, do pewnego czasu moje E30 odpalało bez żadnego problem. Jakiś miesiąc temu zaczęło minimalnie wariować (obroty) na biegu jałowym. Później miałem problem z odpalaniem na ciepłym silniku, a teraz sprawa wygląda tak, że na ciepłym już praktycznie nie ma mowy żeby odpalił. Przewody zapłonowe są ok (3 miesiące temu wymieniane na nowe Bremi), kopułka, palec rozdzielacza, cewka zapłonowa, świece też. Pompa paliwa sprawdzona i działa. Sprawdzałem jeszcze jedną kwestie bo myślałem, że jest coś z korkiem paliwa - brak odpowietrzania: odpaliłem auto na zimnym silniku( zaskoczył na dotyk), próba drogowa aż temp złapała pion. Zjechałem na bok, zgasiłem auto i już był problem z odpaleniem, ale się udało. Następna 10 min runda po trasie, znowu postój, auto zgaszone, odpalam i nic. Odkręciłem korek paliwa i odpalił na dotyk. Zgaszony odpalony w tym stanie jeszcze 3 razy i wszystko ok. Następna jazda bez korka na wlew paliwa, auto jedzie idealnie, postój i zgaszenie auta i następne odpalenie samochodu zajęło mi 45 min. Nie ważne czy korek paliwa był zakręcony czy odkręcony, nie miało to znaczenia. Po 45 min w końcu z trudem odpalił. Auto było podłączane pod komputer i też nie pokazał żadnych błędów.

 

Pomocy, bo nie mam już pomysłów co to może być.

Naprawdę wierze w Was, podzielcie się wszystkimi sugestiami bo już wyczerpałem wszystkie opcje.

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc

[KRIS85]

Do kompa nie ma co podłaczać bo i tak z niego za dużo sie nie dowiesz. Jak na mój gust to by było coś z czujnikiem położenia wału korbowego, ale co to tego miałby korek paliwa. Po rozgrzaniu i odkręceniu korka odpala? hmm może coś nie tak z pochłaniaczem par paliwa lub jego zaworem? To ta puszka przy filtrze. To moje propozycje, pewnie ktoś jeszcze coś dorzuci.

[lijo1979]

Może regulator ciśnienia paliwa przy listwie wtryskowej, ale tak jak kolega e30.318 napisał to może być czujnik położenia wału.

Jak jest zimno to jest ok ale po podgrzaniu możne gubić parametry albo gdzieś jakoś nie stykać itp.

czujniki maja 3 stan pracy :) działa, nie działa, czasem działa, i to może być przyczyną.

Skoro komp nie dostaje sygnału czujnika położenia wału ten nie wie kiedy ma odpalić który cylinder.

[Barthez_84]

Co do odpalania na ciepłym silniku przy odkręconym korku to teraz już jest różnie. Raz się uda a raz nie. Normalnie loteria. Co do czujnika położenia wału to już mam używany działający do zamontowania na próbę i jutro będę z tym walczył. Napisze jakie będą rezultaty.

A czy takie problemy z zapalaniem mogą mieć coś wspólnego z komputerem?

[lijo1979]

dobre pytanie :cool2:

Ale jeżeli odpala bez problemu na zimno to raczej jest OK. Jak masz już czujnik to cool. 3mam kciuki i mam nadzieję że to jest to.

Daj znać! Pozdro

[Barthez_84]

No nie jest dobrze. Po wymianie czujnika położenia wału korbowego nadal jest problem z odpalaniem na cieplym silniku. Nie ma żadnej poprawy.

 

Pomóżcie bo już nie mam ani żadnego pomysłu ani wiedzy co to może dalej być :cry2:

[lijo1979]

No szkoda że sie nie udało :(

Spróbuj jeszcze sprawdzić dokręcenie przewodu masowego przy prawej łapie silnika. Przewód łączy silnik z budą auta. Kiedyś czytałem, że takie problemy mogą też wynikać braku masy. To nic nie kosztuje oprócz paru minut na sprawdzenie dokręcenia śrub, a może pomóc.

Daj znać to będziemy dalej myśleć.

[croowab]

Masz instalacje gazową?

[croowab]

Jak masz gdzie to sprawdź ciśnienie na cylindrach.

A jestes pewien że pompa paliwa dobrze działa? może nie daje odpowiedniego cisnia

[Barthez_84]

Gazu nie mam, a co do pompy paliwa to była sprawdzana i teoretycznie jest wszystko oki. Jakby była pompa to myśle że nie byłoby różnicy czy to zimny silnik czy ciepły, a na zimnym jest wszystko ok. Znajomy podpowiedział mi zeby sprawdzić czy nie zbiera się para/wilgoć w kopułce aparatu zapłonowego. Podobno jest to częsta przypadłość, po nagrzaniu silnika zgasić go i za jakieś 10 min odkręcasz kopułkę i może tam być wilgoć. On miał coś takiego i były takie same objawy jak u mnie. W sobote będę działał.

 

Pozdrawiam

[Maciora]

I jak tam postępy przy diagnozie problemu?

Ja w swoim b16 mam praktycznie identyczny problem z zapalaniem...

-15'C auto pali na dotyk, dosłownie. Jak go rozgrzeje i zgaszę odpalę (zazwyczaj) bez problemu, lecz jeśli postoi trochę dłużej to występuje problem z odpaleniem jak u Barthez'a_84. CPW wymieniony, czujnik temperatury wymieniony. Można powiedzieć że problem jest prawie w 100% powtarzalny, czasem się uda że silnik odpali bez problemu po dłuższym postoju. Generalnie to problem jest od strony ECU a może raczej jego peryferii? Po pomiarach okazało się że gdy auto nie chce odpalać w tym czasie ECU nie podaje impulsu na cewkę wysokiego napięcia... nie jest to wina CPW bo już został wymieniony i nic to nie wniosło, więc może pytanie jest w tym, które peryferia ECU mogą odpowiadać za niewysterowywanie cewki wysokiego napięcia (przy zmianach temperatury silnika)?

CPW - na pewno tak, aczkolwiek to jest dobre

czujnik temp (niebieski 2 piny). - w skrajnych przypadkach, może ale wątpię w to

czujnik położenia przepustnicy - raczej nie

ECU - jak najbardziej, ale wtedy by na to nie miała wpływu temperatura silnika

czujnik temperatury brązowy 1 pinowy - odpowiada za wskazania na liczniku, jego nie wymieniałem ale skoro wskazania na zegarze są dobre to czujnik jest ok. Jego sygnał też chyba idzie do ECU ale tego nie tropiłem, więc nie wiem czy jego praca ma jakikolwiek wpływ na pracę silnika.

coś jeszcze? ma ktoś jakiś pomysł?

[Maciora]

Widzę że nikt nie ma ochoty nic napisać więc napiszę ja jeszcze raz :wink:

Barthez_84 - rozmyślałem dziś nad tym naszym problemem (z czego ja mam jeszcze problem z elektryką, ale to już inna kwestia) i doszedłem chyba do konsensusu problemu... problem wiąże się nie z CPW i innymi badziewiami tylko z rozrządem!

Jaki masz przebieg? pewnie znając życie coś ponad 200tyś? ile masz zrobione na oleju i jaki masz wlany? Wnioski z moich dzisiejszych rozmyśleń są takie: wałek pewnie lekko przytarty + koniki przytarte również + lekko zużyte popychacze hydrauliczne (u mnie tak to właśnie wygląda)...

Co za tym idzie, silnik jest zimny, olej jest na tyle gęsty żeby "napompować" popychacze olejem i otworzyć zawory wystarczająco na tyle żeby silnik odpalić. I najlepiej właśnie jak jest nawet "-" temperatura. Nie jest to jednak 100% sprawności rozrządu, ponieważ niższe krzywki wałka + wytarte koniki + nie pracujące w pełni sprawnie popychacze, powodują że jednak zawór nie otwiera się tyle ile powinien.

Przy rozgrzaniu oleju staje się on rzadszy (oraz wraz z przebiegiem robi się z niego coraz większa woda...) i nie jest w stanie napompować popychaczy na tyle żeby odpowiednio otworzyć zawory, co jest jednoznaczne z problemem z odpalaniem przy ciepłym silniku i spadkiem mocy.

 

Barthez_84 - jeśli masz przekulane już trochę na oleju to go wymień, jeżeli to poprawi w jakimś stopniu pracę silnika, to sorry Winnetou, ale trzeba by rozrząd wymienić. Ja już się psychicznie powoli zaczynam do tego nastawiać... Jeśli jednak jestem w błędzie z moją teorią niech nie ktoś poprawi :norty:

[KRIS85]

Być może jest to wina rozzrządu, ale w moim m40 cały czas coś klepie w silniku ale odpala zimny czy ciepły, czy nawet rozgrzany do bólu (autostrada a1 i cały 100 kilometrowy odcinek ze średnią ok 150-160km). Przy tak rozgrzanym oleju mam słychać jedynie cykanie (raczej nie słychać popychacza a luzy miedzy poszczególnymi elementami). Zużycie tych elementów ma wpływ na moc silnika, ale nie ma raczej znaczącego wpływu na to czy silnik bedzie odpalał. Można spróbować wymienić olej być może cos pomoże ale ja osobiście nie jestem do końca przekonany. Być może jest to tego wina, tym bardziej ze już wszystkie możliwości wykorzystaliście...

[KRIS85]

Ostatnio mechanik który kupuje odemnie części miał podobny problem w seacie Cordoba. Wymieniali po kolei wszystko. świece, cewka kopułka, modul, przewody podciśnienia itp.... Na koncu zdjeli głowicę i co.... silnik zamiast 150 licznikowych ma chyba z 500tkm. Luz na tłokach ze 3mm. Na cieppłym silnik nie trzymał za bradzo kompresji i dlatego miał koleś problem z tym seatem.

[Maciora]

Ja bym od razu wykluczył taką ewentualność, ponieważ mój silnik ma przejechane 180tyś, nie je oleju i spręż na cylindrach jest bardzo dobry, więc jedyne co może lecieć w członek to tylko góra silnika. Efekty zużytego rozrządu mogą być różne. To że Tobie coś w silniku klepie nie musi oznaczać że popychacze nie wydalają i nie otwierają wystarczająco zaworów... Tu myślę że podstawowy problem jest w zużytym oleju, ja mam do wymiany więc teraz pytanie do Barthez_84'a, ile ma przelatane na oleju? Myślę że w tym momencie, głos powinien zabrać twórca tego tematu.

 

OT;

OOoooOO, FF mi się odmulił i pokazała się funkcja edycji postu :8)

[Guziomz E30]

witam wymien filtr paliwa ja miałem tak samo i wymieniłe filtrpaliwa i wszystko oka mi zaczekło sie tak dziac z enie chiał odpalac a potemw wogole moc travcił na bezynie i strzeał i fikltr paliwa załatwił wsztsko a wczesniej wsztsko robiłem ew regulator cisnienia przy listwie wtrzysków

[Maciora]

Filtr paliwa nie powodował by takiego rozgraniczenia; zimny pali, ciepły po zgaszeniu pali od razu, po zwłoce nie chce odpalić :norty:

by the way... filtr mam nowy :wink:

[Barthez_84]

Witam Wszystkich

 

Przepraszam, że nie pisałem, ale miałem małą awarię sprzętową.

 

Mam mega dobre wieści: BMW DZIAŁA!!!!! :)

Po wymianie czujnika położenia wału nie było w ogóle poprawy. Auto trafiło do innego warsztatu bo ja i kumpel już nie mieliśmy pomysłów. Ten nowy mechanik w jeden dzień naprawił auto - wymienił komputer i "wtyczke" instalacji łączącą sie z kompem. Okazało się, że gdzieś tam poszła jakaś zwara i to było przyczyna. Okazała się również, że ten komputer, który miałem od znajomego na podmiankę też był zjeb....

 

Jestem mega szczęśliwy, że już wszystko działa.

 

Co więcej silnik zaczął równo pracować, nie ma żadnych wahań na wolnych obrotach jak to miało miejsce wcześniej.

 

A co do poprzednich postów to na oleju mam przejechane około 4,5 tyś km, jeżdżę na Mobil 1 10w40.

 

Krzywki na wałku też sprawdzaliśmy i są w stanie prawie jak nowym, rozrząd wymieniany 20 tyś temu, przebieg 187 tyś km.

 

Pozdrawiam WSZYSTKICH i bardzo dziękuję za rady i pomoc.

[Maciora]

No to i ja wtrącę na finisz tematu swoje 0,03PLN... Jak widać co auto to inna historia, moja również znalazła finish w ostatnią niedzielę. Miałem przez jakiś czas spokój od tego problemu, jednak jakiś miesiąc temu znów zaczął się pojawiać i nasilać w coraz większym stopniu, aż w końcu w niedzielę silnik umilkł na amen... Rozbebeszyłem całą instalację w komorze silnika (kolejny raz) i tym razem znalazłem przyczynę, był to przekaźnik na podszybiu, z tego co pamiętam to środkowy. Na zestykach miał taki delikatny nalot, że czasem łączył bardzo dobrze (rano w minusowej temp. najlepiej) a czasem na granicy prawidłowego zestyku. Wyczyściłem go i od tej pory do teraz, nie zapeszając, pali zawsze za każdym razem dobrze, czy to zimny czy ciepły, czy po 10 min. stania czy po 1 godzinie.

 

Życzę więc innym, wytrwałości w szukaniu usterki, bo zazwyczaj przyczyną wielkiego problemu, jest mała pierdoła :8)

[lijo1979]

Miło się czyta takie posty.

Historia usterki przeanalizowana i opisana ze szczegółami. A temat pomyślnie zakończony.

 

Wielu forumowiczów powinno się tego nauczyć: "Jak zakończyć post po naprawionej usterce"

Brawo Barthez_84!! :cool2: FULL RESPECT

 

No i na koniec enjoy your BMW :) :D