E36 Problem z oswietleniem wewnatrz (ektr)

[misztal_1986]

Witam. Mowa tu o e36 coupe '94 ... Ostatnio zdobyłem sie na wyjecie podsufitki w celu jej sklejenia oraz wyprania ... Wyszlo mi to calkiem niezle, lecz podczas tego zabiegu powstala jak dla mnie nowa zagadka ... Do tej pory oswielenie dzialalo poprawnie oprucz jednej lampki pod prawa osłonką słoneczną. Zapalala się ona tylko od swieta , takze nie przykladalem to tego wiekszej uwagi... Jakos wieczorekiem po zdjeciu podsufitki siedzialem jeszcze i cos skubalem, przy zapalonym swiatelku ... ktore nagle zgaslo ... Chodzi mi dokaldniej o lampki przy lusterku na suficie ... Jest ich tam razem 3 , 2 male po boku i jedno wieksze na srodku prawda ... 2 male dzialaja poprawnie, zato srodkowe odmawia posluszenstwa . Do tego tego swiatelko pod lewa oslonka sloneczna tez nie dziala , a te po stronie prawej o ktorej muwilem ze sie zapalalo tylko od swieta pali sie caly czas ... nawet po zamknieciu oslonki nie gasnie , a powinno ... Przed zalozeniem podsufitki sprawdzilem zlaczki kture sa za nia schowane i wiem ze nic nie zostalo tam uszkodzone czy przestwione ... czy jest mozliwe usuniecie usterki samodzielnie ? Czy moze jest to wina bezpiecznika ? Mysle ze jest to jakas usterka w obwodzie ... Jesli ktos by przynajmniej mugl cos poradzic to z gory dziekuje. []\/[]

[Andrzej87]

Miałem podobnie, nie działało mi oświetlenie wnętrza pojazdu, ale te dwie małe działały. Jest to prawie na pewno wina bezpiecznika, a lampka od osłonki przeciw słonecznej pali się być może dlatego, że któryś z kabli doprowadzających do niej prąd styka się z innym. Nie rozbierałem podsufitki to nie wiem jak to wygląda. Sprawdź dokładnie.

 

Nie pisz pogrubioną czcionką, bo się to źle czyta.

 

Powodzenia.

[misztal_1986]

Rzeczywiscie wymiana bezpiecznika pomogla , oswietlenie wewnetrzne znowu dziala ... Pozostaje mi tylko rozkminic co tymi daszkami ... Dziekuje i pozdrawiam