Skocz do zawartości

wyciek plynu hamulcowego chyba spod zbiorniczka / naprawione


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wczoraj znalazlem pod autem mala plamke, przestraszylem sie ze moje malenstwo "krwawi" z silnika, ale uspokoilo mnie bo zapach plynu byl inny niz oleju. Dzis rano zlokalizowalem, przynjamniej tak mi sie wydaje wyciek.

Saczy mi sie plyn hamulcowy i przypuszczam ze w miejscu gdzie zbiorniczek wyrownawczy osadzony jest w pompie. Narazie poprzecieralem przewody i cala okolice wycieku, zobczae ze kilka godzin czy pojawi sie tam swiezy plyn.

Jakas rada, solucja rozwiazania problemu, bo przyznam ze mechanikiem nie jestem, ale wiem ze dot4 jest aktywny chemicznie i moze uszkodzic inne gadzety po ktorych splywa.

 

pozdrawiam

Edytowane przez cache
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Mam dokladnie to samo i to samo chce zrobic tylko tez musze sobie zamowic te uszczelki. Jak zrobisz to daj znac koniecznie jak przebiegla wymiana!

 

Pozdrawiam!

 

No wiec dzisiaj wreszcie znalazlem kilka godzin ktore moglem poswiecic na wymiane tych uszczelek.

 

Narzedzia potrzebne do zabiegu:

 

- recznik papierowy

- strzykawka

- cienki wezyk (naszczesice znalazlem kawalek od starego zestawu akwarystycznego)

- plak - hehe a po co to pozniej ;d

 

Sam zabieg nie byl zbyt skomplikowany, odlaczylem najpierw czujnik poziomu plynu, odessalem plyn z 1szej komory zbiorniczka, pozniej przy uzyciu strzykawki z wezykiem odessalem plyn z 2giej komory zbiorniczka. Samo wyjecie zbiorniczka z pompy nie bylo zbyt trudne z powodu dosyc mocnego zuzycia kolkow uszczelniajacych. Niestety nie udalo sie odessac calosci plynu wiec troche pocieklo po pompie i przewodach na belke. Odessalem minimalnie plyn z otworow w pompie zeby ulatwic sobie wlozenie nowych uszczelek. Uszczelki wpasowaly sie idealnie, niestety juz przy pierwszej probie wcisniecia zbiorniczka na miejsce pojawil sie problem, otoz nie moglem docisnac go na tyle zeby nie byla wyczuwalna palcem przestrzen pomiedzy uszczelkami a dnem zbiorniczka. Na szczescie pomocna sugestie dostalem od zaprzyjaznionego mechanika otoz wystarczylo popsikac kolki zbiorniczka (nie gumki tylko wystajace ze zbiorniczka kolki) starym plakiem - naszczescie znalazlem go w garazu :mrgreen: i zbiorniczek bez wiekszych oporow wslizgnal sie na swoje miejsce w pompie. Po uzupelnieniu plynu i podpieciu czujnika ten plyn ktory wyciekl splukalem spora iloscia cieplej woda z detergentem (uzylem do tego litrowej butelki z dziurka w korku zeby nie lac za duzo wody na elementy komory silnika).

 

Po calym zabiegu zrobilem mala rundke po miesce i dzieki zwiekszeniu sie temp w komorze silnika mam nadzieje woda wyparuje z miejsc gdzie ew sie dostala.

 

To tyle, jesli komus pomoze taka mini relacja z przebiegu wymiany kolkow uszczelniajacych to ciesze sie.

 

BTW zbiorniczek zauwazalnie sztywniej "siedzi" w pompie.

 

Czy to byl powod moich wyciekow - te kolki/gumki - zobacze za kilka dni czy plyn znow zacznie splywac po pompie i przewodach. Mam nadzieje ze jednak nie.

 

Koszt naprawy - 28zl ( koszt kolkow w ASO )

 

 

Pozdrawiam

 

cache

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.